Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Wto Cze 01, 2010 7:44 am     

dlaczego po treningu nie jesz porzadnej porcji wegli i pelnowartosciowego bialka?

po treningu widze gainer ok, ale gdzie potem porzadny posilek potreningowy?
 
 
 
       
BigCityLover

SOGI: 7221

MASTER
Born sinner


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1957
  Wysłany: Wto Cze 01, 2010 10:04 am     

Dlatego że trening zwykle robie koło 19-20 i kończę 21-22 i nie chce o tak późnej porze jeść ww. Z tego co udało mi się wyczytać w takiej sytuacji po gainerze po treningowym nastepny posiłek powinien być już tylko B/TŁ.Masz na ten temat inne zdanie?
_________________
"Więcej warta jest wolność
każda, niż klatka w szmaragdach"
 
 
       
SpAiro_

SOGI: -8664

MASTER
OF HARDCORE


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 2891
Skąd: Obecnie IRL
  Wysłany: Wto Cze 01, 2010 10:56 am     

Ja bym przed snem wszamał posiłek składający się z białka i węgli o niskim IG, zaś z rana Samo białko i tłuszcz.
 
 
       
kleju45 

SOGI: 1796

MASTER
mistrz patelni :D


Pomógł: 11 razy
Wiek: 40
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 1801
Skąd: Podkarpacie
  Wysłany: Wto Cze 01, 2010 11:11 am     

[quote="SpAiro_"][quote="BigCityLover"]
SpAiro_ napisał/a:

No to bijesz coś czy jak ;>


przecie bylo ze masło eod
_________________
"Trenuj ponad ból,
śmierć będzie twoim jedynym wybawieniem."
J. Weider
 
 
       
SpAiro_

SOGI: -8664

MASTER
OF HARDCORE


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 2891
Skąd: Obecnie IRL
  Wysłany: Wto Cze 01, 2010 11:30 am     

A no, nie zwróciłem uwagi :-P To "No Comments" mnie zmyliło :wink:
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Wto Cze 01, 2010 2:14 pm     

nie bój sie o posilek potreningowy... jedz porcje weglowodanow bo bez tego nie ma mowy o prawidlowej regeneracji po wykonanej sesji treningu oporowego... deficyt glikogenu jest na tyle duzy, ze weglowodany natychmiast beda trawione przez enzymy i transportowane do miesni w postaci glikogenu...

ja nie uznaje weglowodanow prostych... opieram sie na zlozonych i mimo, ze jestem na redukcji i czasami koncze treningi o 22 to zjadam porcje weglowodanow mimo gainera po silowce... fat leci i odzywiam miesnie...

100g brazowego ryzu(lekko niedogotowanego) i 150g kuraka po silowce bedzie w sam raz... doloz do tego warzywa i unikaj tluszczu...

pamietaj, ze budujesz mase... do tego cwiczysz ciezko... potrzebujesz energii do regeneracji...
 
 
 
       
BigCityLover

SOGI: 7221

MASTER
Born sinner


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1957
  Wysłany: Wto Cze 01, 2010 9:05 pm     

Day 2

Zacznę od wypiski

Plegar:
Podciąganie szeroko nachwytem 4xmax(średnio wychodziło po 8-9 dokładnego powolnego ruchu)
Ściąganie drążka wyciągu górnego szeroko nachwytem 12x45,10x55,8x65,6x75(3s negatywy)
Martwy ciąg na prostych nogach 2x20x20kg,10x40kg,8x60kg,5x80kg,10x100kg,8x120kg,6x130kg
Wiosłowanie nachwyt 3x8x80kg(z delikatnym zapasem),20x40kg(nacisk na negatywy)
Wyciąg poziomy v uchwyt siedząc 3x8x65kg,20x35kg(j.w)

Tył barków
Odwrotne rozpiętki na maszynie 4x10 -nie podobało mi się to ćwiczenie za tydzień wracam do hantli.

Kaptury- Shruggsy ze sztangielkami 4 serie po 10-12 powtórzeń.


Trening ogólnie uważam za udany umęczyłem się w hvj, na siłce panowała wysoka temperatura, dodatkowo brak cyrkulacji powietrza spowodował iż po treningu ciuchy mogłem wykręcać, sam trening nie zajął mi też zbyt długo więc intensywność była na dobrym poziomie. Nie wiem czy sobie wkręcam czy coś ale zauważyłem że ogólnie jakoś bardziej się pocę czyżby pierwsze oznaki ph?W sumie to trochę wcześnie ale kto tam wie.Jakby ktoś chciał zobaczyć kapsy to wyglądają one mniej więcej tak:


Dieta wczoraj i dziś trzymana na 100%. Za radą JOR5 kurak z ryżem poleciał na dobranoc do tego 400g jogurtu naturalnego, jutro pokombinuje jeszcze jak to wszystko ładnie rozplanować. Teraz idę szykować szamę do tyrki na jutro.I'll keep You informed...
_________________
"Więcej warta jest wolność
każda, niż klatka w szmaragdach"
Ostatnio zmieniony przez BigCityLover Śro Cze 02, 2010 6:24 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Śro Cze 02, 2010 6:00 am     

z jogurtem nie przesadzaj... zwlaszcza na noc... laktoza...

do ryzu dodaj kuraka aby dostarczyc pelnowartosciowego budulca do regeneracji...

pamietajcie sniadanie i posilek potreningowy traktujcie priorytetowo... bardzo wiele zalezy od tych wlasnie dwoch posilkow...

trzymam kciuki!

pzdr!
 
 
 
       
BigCityLover

SOGI: 7221

MASTER
Born sinner


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1957
  Wysłany: Śro Cze 02, 2010 6:30 am     

Jogurt zjadłem bo mi został z dnia.A jak mówi porzekadło lepiej zjeść niż nie zjeść zwłaszcza że miejsce było :mrgreen:
_________________
"Więcej warta jest wolność
każda, niż klatka w szmaragdach"
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 35
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Śro Cze 02, 2010 11:40 am     

staraj sie traktowac te dwa posilki priorytetowo...

lecisz mistrzu bo towar masz pierwsza klasa!

Do tego masz łeb na karku wiec mozesz wiele z tego wyciagnac...

dobrze widze??

100mg propa e2d na maslo??
 
 
 
       
BigCityLover

SOGI: 7221

MASTER
Born sinner


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1957
  Wysłany: Śro Cze 02, 2010 11:58 am     

Tak 100mg co drugi dzień.
_________________
"Więcej warta jest wolność
każda, niż klatka w szmaragdach"
 
 
       
BigCityLover

SOGI: 7221

MASTER
Born sinner


Pomógł: 17 razy
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1957
  Wysłany: Czw Cze 03, 2010 9:18 am     

Day 3&4 No Pain No Gain


Też macie tak że największe zakwasy dopadają was dopiero na drugi dzień po treningu?Wczoraj jak się obudziłem i poruszałem trochę plecami byłem zdania że coś musiałem trening słabo zrobić bo plecy nie bolały mnie prawie wcale. Dziś natomiast jak wstałem czułem się jakby w nocy przejechał po mnie walec i powiedziałem sobie To Je To :mrgreen: Może to wynikać z ogólnego przemęczenia materiału, wczoraj miał być dzień wolny. Niestety dziś siłownia zamknięta a jutro jadę w odwiedziny do koleżki będącego na przymusowych wakacjach w Bydgoszczy. Tak więc wczoraj zrobiłem tzw. Łapisko bez barków gdyż te bolą mnie jeszcze po pon. klacie. W ogóle zastanawiam się czy od nowego tygodnia nie robić Klatki razem z częścią barków gdyż te po ciężkim wyciskaniu i tak są naruszone a potem muszę kombinować z treningiem tak żeby dać z siebie 100% na każdej partii. Tylko czy na przykład po ciężkim treningu klatki będę miał jeszcze siłę wyciskać na bary?Muszę się zastanowić. Dziś miałem też w planach aero ale po pon i wczorajszym szocie dupę i udo to chce mi urwać więc nie da rady. Zamiast tego spotykam się z przyjaciółą to może razem wykminimy jakieś Aero :mrgreen: Dobra teraz wypiska:

Biceps:
Uginania hantlami stojąc 2x20x5kg(rozgrzewka)
Uginania gryf prosty 2x15x20kg, 3x8-9x40kg(za tydzień dorzucam)
Uginania hantlami stojąc 12,5kgx10,15kgx10,20kgx7(nie mogłem wyczuć ciężaru gdyż zacząłem trenować w opaskach na nadgarstki w przyszłym tygodniu serie będą na samej 20tce)
Uginania na maszynie-modlitewniku(bo modlitewnik był zajęty)10x50kg,8x60kg,8x70kg(też musiałem wyczuć.)
Dropseria na tej samej maszynie(czułem się niedotrenowany)10x30kg->10x20kg->10x10kg

Triceps:

Wyprosty na bramie prosty drążek 2x20x40kg,10x70kg,8x80kg,6x90kg
Teraz takie ćwiczenie które nie wiem jak nazwać hehe leżysz na ławce jak do francuza z hantlami uginasz je młotkowo i w końcowej fazie obkręcasz u góry :mrgreen: 3x8x15kg
Pompki na poręczach 3xmax(nie mogłem dać z siebie wszystkiego przez barki ale na oko koło 15 powtórzeń)

A jeszcze mój motywator:
_________________
"Więcej warta jest wolność
każda, niż klatka w szmaragdach"
 
 
       
kleju45 

SOGI: 1796

MASTER
mistrz patelni :D


Pomógł: 11 razy
Wiek: 40
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 1801
Skąd: Podkarpacie
  Wysłany: Czw Cze 03, 2010 9:52 am     

tez tak mam ze dopiero po 2 dniach po treningu mam najwieksze zakwasy
jak klatke robilem z barkami, to zdecydowanie gorzej mi szedl trening na barki
_________________
"Trenuj ponad ból,
śmierć będzie twoim jedynym wybawieniem."
J. Weider
 
 
       
Kasia 

SOGI: 273

świerzak

Wiek: 39
Dołączyła: 06 Maj 2010
Posty: 68
Skąd: POLAND
  Wysłany: Czw Cze 03, 2010 10:43 am     

A ja już pierwszego dnia po treningu mam zakwasy
rano lekko, a po ok 2 posiłku największe,
na drugi dzień już słabsze
 
 
       
tomczer17
[Usunięty]

SOGI: 52


  Wysłany: Czw Cze 03, 2010 6:44 pm     

ja jak moco przytyram łape to mam jescze tego samego dnia wieczorem poznym zakwas juz
 
 
       
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

theme by chariot.pl
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 9