Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 2891 Skąd: Obecnie IRL
Wysłany: Wto Lut 16, 2010 8:36 am
Pracuje nad tymi szczytami i jest już znaczna poprawa, uginanie młotkowo chyba mi podpasowało, ale wkrótce zmienię ćwiczonka i może zastosuje coś co pan na tym filmiku
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
Wysłany: Wto Lut 16, 2010 12:02 pm
na zaokrąglone szczyty bicepsa sa takie cwiczenia jak uginanie na ławce skosnej, i w oparciu o kolano przede wszystkim. mlotkowy wrecz odwrotnie. supinacja musi byc na szczyty przede wszystkim.
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 2891 Skąd: Obecnie IRL
Wysłany: Wto Lut 16, 2010 12:06 pm
Pamiętam swoje pierwsze czasopisma kulturystyczne miałem jakieś dwa i studiowałem je na pamięć ( ) I w jednym artykule było właśnie o zastosowaniu młotkowych uginania w celu poprawy szczytów.. i tak mi się jakoś to utrwaliło i wkręta trwała do dziś
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
Wysłany: Wto Lut 16, 2010 12:34 pm
jakby tak przejrzec te czasopisma to znalazlo by sie tyle sprzecznosci ze glowa mala. ja juz conajmniej w 5 przypadkach znalazlem sprzecznosci w ciagu ostatnich lat. mi zawsze młotki (z praktyki i teorii) zdawaly sie wchodzic bardziej na ogolne uwypuklenie bicepsa, wyduzenie go, tzn zeby sie zaczynal juz od przyczepu łokciowego. a szczyty to te cw ktore wyzej pisalem. + jeszcze na bramie np. ale takze dobrze wchodzi na szczyty na modlitewniku linkami np. badz sztanga, ale na linkach baridzje widac to napiecie szczytu przy cwiczeniu
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 2891 Skąd: Obecnie IRL
Wysłany: Wto Lut 16, 2010 3:25 pm
No, z tymi sprzecznościami to prawda..
A więc dorzucam teraz jako pierwsze ćwiczonko uginanie w oparciu o kolano
tomczer17 [Usunięty]
SOGI: 52
Wysłany: Wto Lut 16, 2010 5:19 pm
mysle ze lepiej wrzucic na koniec takie cwiczonko. pierwsze cwiczenia to cos ggdzie mozna z ciezarem poszalec. sztanga, hantlami. przynajmniej ja tak robie. a potem juz dodatkowe cwiczenia wlasnie pod kątem jaki cel sie chce osiagnac
kurde to masz fajnie , co do pompy to jest naprawde fajna na BN i pobudzenie też w sam raz , tylko albo to dla mnie za mocne albo mam niską tolerancje na te pobudzacze bo po treningu cały czas mam przyspieszone serce i niestety występuje bezsenność .
Ale ja jestem wyjątkowym zj***m genetycznym.
_________________ "W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę , ale przez wytrwałość"
Pomógł: 15 razy Dołączył: 01 Gru 2008 Posty: 2891 Skąd: Obecnie IRL
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 12:11 pm
Ja też tak mam przy niektórych mocniejszych stymulantach, lub gdy przegnę z dawką to jest efekt odwrotny, jestem padnięty na treningu i nic mi się nie chcę...
Mam jeszcze kilka przedtreningówek do stestowania, więc zobaczymy jak zareaguję
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum