Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
Jason 

SOGI: 6

świerzak


Dołączył: 10 Mar 2013
Posty: 64
  Wysłany: Śro Maj 22, 2013 8:26 am   Urzędy vs firmy czyli najwieksze polskie skandale  

Optimus

Przedsiębiorca stworzył od zera potentata rynku komputerowego, z którym liczyli się najwięksi gracze. Jego Optimus stał się nie tylko czołowym producentem komputerów w Polsce, ale też liderem rynku kas fiskalnych oraz współtwórcą największego polskiego portalu internetowego Onet.pl.

Z kierowania firmą zrezygnował w 2000 r., sprzedając udziały w Optimusie bankowi BRE. Jego majątek szacowano w chwili odejścia z firmy na ponad 400 mln zł. Gdy pytano, dlaczego odchodzi, Roman Kluska w licznych wywiadach wymieniał pogarszającą się atmosferę do prowadzenia uczciwego biznesu.

Dwa lata później biznesmen został aresztowany pod zarzutem wyłudzenia przez Optimus 30 mln zł VAT-u. Wolność odzyskał po wpłaceniu rekordowej kaucji w wysokości 8 mln zł, odebrano mu paszport i zajęto posiadłość.

Po batalii, jaką biznesmen stoczył, by udowodnić swoją niewinność, w listopadzie 2003 NSA uchylił wszystkie zaskarżone decyzje i zarządził od organów podatkowych zwrot kosztów. Na rozstrzygnięcie sporu czeka obecnie CD Projekt, który połączył się kilka lat temu z Optimusem - właściwie tylko w celu wejścia na giełdę.

Jedyną rekompensatą, jaką udało się Romanowi Klusce uzyskać nie tylko za niesłuszne aresztowanie i nałożenie horrendalnej kaucji, ale także za utratę dobrego imienia, zniszczenie reputacji biznesowej, wyniosła5 tys. zł.

Po sprawie z Optimusem, gdy zdecydował się odejść z wielkiego biznesu, prowadził Prodoks - PROmotor DObrej KSiążki, chrześcijańskie wydawnictwo i księgarnię wysyłkową.

Jak mówił biznesmen w rozmowie z serwisem BizTok, Prodoks to kolejna firma, którą zniszczył Romanowi Klusce urząd skarbowy.

Sprawa dotyczyła biurowca, który Optimus sprzedał ProDoKsowi. Wydawnictwo wystąpiło o odzyskanie 9,5 mln zł VAT-u zawartego na fakturze sprzedaży tej nieruchomości. Niestety, urząd skarbowy w wyniku błędu na fakturze VAT odmówił zwrotu podatku. Dopiero NSA rozwiał wątpliwości fiskusa i orzekł, że firmie należy się 9,5 mln zł tytułem zwrotu VAT, zasądził także 9,5 mln zł odsetek za zwłokę.


JTT Computer

JTT w latach 90-tych dostarczała sprzęt dla szkół, sprzedając je przez Czechy. W ten sposób korzystała z obowiązującego wówczas prawa, które zwalniało z podatku VAT komputery pod warunkiem, że pochodziły z importu.

Jednak fiskus w 1999 r. uznał, że takie działanie jest sprzeczne z prawem i nałożył na firmę karę w wysokości 10 milionów złotych. Ponadto prezes JTT, główna księgowa i jeden z dyrektorów usłyszeli prokuratorskie zarzuty oszustwa podatkowego i wyłudzenia podatku VAT.

Po trwającym cztery lata procesie, w 2003 roku Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że zarząd JTT nie naruszył prawa i nakazał zwrócenie firmie całej kwoty nienależnego podatku wraz z odsetkami. Pomimo korzystnego orzeczenia NSA, w połowie 2004 zarząd JTT ogłosił upadłość – firma nie odzyskała już kondycji wystarczającej do kontynuowania działalności.

Ostateczny finał sprawa miała w tym roku, gdy rozwiązania doczekał się spór firmy MCI SA. W styczniu 2013 r. Sąd Apelacyjny przyznał MCI Management, byłemu akcjonariuszowi JTT, 28,8 mln zł odszkodowania (plus 17,5 mln zł odsetek) za straty na akcjach tego byłego lidera branży IT, zniszczonego bezprawnymi decyzjami fiskusa. To rekordowe odszkodowanie, jakie w Polsce uzyskano na skutek błędów urzędniczych.


Centrozap

Kolejnym niechlubnym rekordem jest odszkodowanie, jakie wywalczyło przed sądem przedsiębiorstwo z Katowic. Chodzi o wieloletnią batalię przedstawicieli firmy Centrozap (obecnie Ideon), o zadośćuczynienie za błędne decyzje aparatu skarbowego, które doprowadziły na skraj bankructwa firmę.

Jest to nie tylko rekordowa pod względem zasądzonych kwot sprawa, (początkowo giełdowa spółka żądała 100 mln zł), ale również pod względem czasu trwania całego sporu, który ciągnął się prawie 19 lat.

Według spółki w wyniku działań służb podatkowych firma straciła nie tylko aktywa i pieniądze, ale także dobre imię, zaufanie odbiorców, wiarygodność na krajowych i zagranicznych rynkach.

Ostatecznie po ciągnącej się latami sprawie sądowej, Ideon odniósł zwycięstwo i zasądzono na jego rzecz 27,8 mln zł wraz z odsetkami odszkodowania za błędne decyzje organów podatkowych. Ogółem firma odzyskała 55 mln zł.


Agro North

Niepewny jest też los pomorskiej spółki Agro North, założonej przez sześciu rolników, która zatrudniała 150 osób.

Na kilkuset hektarach posadzili warzywa: m.in. marchew, cebulę i pietruszkę, sporo eksportowali. Korzystali z dotacji unijnych i problem pojawił się w połowie 2012 r., gdy firma zgłosiła się z rozliczeniem jednej z transzy. Właściciele firmy usłyszeli w Agencji Modernizacji i Rozwoju Rolnictwa, że pieniędzy nie będzie, bo ktoś przesłał anonimowy donos, a postępowanie prokuratury jest na "wstępnym etapie".

Do tego doszedł problem ze skarbówką - Agro North liczył na zwrot 17 mln zł VAT-u, ale skarbówka zakwestionowała zakup palet. Ostatecznie urząd zajął konta firmy, zablokował też majątek szacowany na 200 mln zł.


CH Nexa

Centrum Handlowe Nexa, kiedyś dobrze prosperująca firma na Lubelszczyźnie, zapłaciła za nadgorliwość urzędniczą najwyższą cenę. Od miesięcy przedsiębiorstwo oczekiwało na zwrot prawie 30 mln zł zapłaconego VAT-u. Ale urząd skarbowy przeprowadzał kolejne kontrole i wstrzymywał zwrot pieniędzy. Firma padła, kontrahenci i banki zerwały umowy. Pracę straciło ponad 170 osób.

W czasie przedłużających się kontroli nie znaleziono w CH Nexa większych uchybień, jednak sam fakt sprawdzania przez urzędników firmy, spowodował wstrzymanie zwrotu VAT-u - w sumie prawie 30 mln zł.

Przedstawiciele CH Nexa próbowali wyjaśnić sprawę kontroli zarówno z naczelnikiem Lubelskiego Urzędu Skarbowego, jak i dyrektorem Urzędu Kontroli Skarbowej w Lublinie. Interweniowali również w Ministerstwie Finansów. Dotąd żadna ze skarg na działania urzędników skarbowych, nic nie zmieniła.


Marek Kubala

Marek Kubala to kolejny biznesmen, który zapłacił za błędy urzędów.

W 2000 r. biznesmen rozkręca w Wałbrzychu salon Seata i zdobywa udziały w lokalnym rynku. Do czasu spektakularnego aresztowania, gdy pod zarzutami przekrętów celnych zostaje wyprowadzony w kajdankach, a jego firmę przeszukali uzbrojeni funkcjonariusze straży granicznej.

Jak opisywał historię "Puls Biznesu", przedsiębiorca znalazł się w kręgu podejrzeń po donosie, który ściągnął na niego kontrolę, obejmującą działalność z lat 90., gdy sprowadzał z USA i Kanady samochody. Wyciągnięto przeciwko niemu najcięższe działa, w tym m.in. zarzuty przemytu aut, korupcji, przebijania numerów rejestracyjnych, posługiwania się sfałszowanymi opiniami technicznymi pojazdów, zaniżania wartości celnej pojazdów (oszustwo celne), przez co skarb państwa miał stracić… 450 tys. zł.

Marek Kubala odsiedział trzy tygodnie za kratami, stracił cały dobytek i przeżył ciągnący się latami proces. Ostatecznie doczekał się uniewinnienia i odszkodowania… około 40 tysięcy złotych. Został z milionowymi długami z niespłaconych kredytów, zaciągniętych pod biznes… zniszczony przez błędne działania władz. Wciąż walczy o sprawiedliwe zadośćuczynienie.


Kordex

Jak opisywał historię biznesmena "Puls Biznesu", Mieczysław Kodź zajął się eksportem towarów tuż po upadku socjalizmu w 1989 roku. Zaczął od niewielkiej skali, a skrzydła rozwinął eksportując do naszych wschodnich sąsiadów herbatę. Właśnie ten biznes okazał się jego ostatnim.

W firmie zaczęły się pojawiać kontrole skarbowe, z których jedna postawiła zarzut pozorowania eksportu herbaty w celu wyłudzeń VAT. Później wydarzenia potoczyły się lawinowo… skarbówka zajęła konto firmy wyliczając przeróżne należności i doliczając odsetki. W efekcie spółka utraciła płynność finansową i upadła.

Mieczysław Kodź postanowił dochodzić sprawiedliwości w sądzie, który przyznał mu rację i nakazał zwrot pieniądze. Niestety firmy nie udało się uratować. Sam poszkodowany nie próbował dochodzić sprawiedliwości starając się o odszkodowanie. Jak mówił "Pulsowi Biznesu", nie miał sił kilka lat walczyć w sądach.


Irene

W czasach największego boomu na montaż instalacji LPG w samochodach Janusz Ratomski rozkręca nieźle prosperującą firmę Irene, produkującą niezbędne w tego typu instalacjach zbiorniki na gaz. Uzyskuje wszystkie niezbędne homologacje i zaświadczenia. W szczytowej formie jego biznesu sprzedaje nawet 130 tys. sztuk rocznie.

Jak opisuje sytuację "Puls Biznesu", sielanka kończy się w 2009 r., gdy po zawiadomieniu o wadliwości 3 zbiorników, w wyniku kontroli, której w żaden sposób nie udokumentowano, Transportowy Dozór Techniczny zawiesza prawo firmy Irene do wytwarzania zbiorników. Decyzja przychodzi… faksem. Nikt nie zwraca uwagi na fakt, że wadliwość 3 sztuk, to zalewie 0,003% stutysięcznej produkcji.

Janusz Ratomski się nie poddał i dochodził swoich praw w sądzie. W 2011 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) uchylił decyzję TDT. Jednak obie strony się odwołały i sprawa trafiła do NSA. Niestety przeciągające się postępowanie sądowe nie pozostało bez wpływu na kondycję firmy, która musiała ograniczyć produkcję i w konsekwencji zatrudnienie.


Kent-Pak s.c

Kolejnym biznesmenem, który podjął rękawicę i walczy z błędnymi decyzjami władz, jest Jerzy Książek szef wadowickiej firmy Kent-Pak s.c., który postanowił w 2009 r. importować do Polski czeskie cygara.

Biznes rozwijał się w imponującym tempie dopóki celnicy nie uznali, że przemyca tytoń "pod przykrywką" i zarekwirowali firmie towar, zablokowali konta.

Co prawda Jerzy Książek wygrał z celnikami w sądzie, ale firma nie przetrwała tej batalii. Co więcej do NSA trafiło odwołanie celników i sprawa może doczekać się zupełnie innego końca. W międzyczasie zmarł wspólnik Jerzego Książka, co dało powód Izbie Celnej do zajęcia jego udziałów w spółce.

Nawet jeśli przedsiębiorca doczeka się korzystnego wyroku przed NSA, może okazać się, że nie jest już właścicielem swojej firmy. Jego zajęte udziały mogą zostać w tym czasie sprzedane …


Metal System

Wiesław Kwitkowski, prowadzący firmę Metal System w Stalowej Woli, został pomówiony przez byłego wspólnika, który chciał zrzucić z siebie odpowiedzialność za przestępstwa podatkowe. Jak opisywał sprawę "Puls Biznesu", w tym celu doniósł śledczym i ruszyła machina oskarżeń wobec Lesława Kwitkowskiego, a wśród nich o oszustwa podatkowe i wyprowadzenie 2 mln zł z firmy Metal System, a do sądu trafił akt oskarżenia.

Finalnie przedsiębiorca został przez sąd oczyszczony, a skarbówka została skarcona za opieranie zarzutów na domysłach. Jednak urząd skarbowy nie pozostawił w spokoju firm Lesława Kwitkowskiego, nękając je kolejnymi kontrolami i domagając się wypłaty zaległości VAT.


Nina

Nina Cholewicka przez lata prowadziła z sukcesem firmę tekstylną Nina. Do czasu, gdy jej przedsiębiorstwa nie najechały kontrole skarbowe. Szukali długo aż doszukali się niezgodności w ilości odpadów materiałowych wyrzucanych na śmietnik i zarzucili biznesmence unikanie płacenia podatku. Skończyło się nałożeniem milionowej kary, co przerosło możliwości firmy i Niny Cholewickiej. Kobieta straciła nie tylko firmę, ale dorobek całego życia.

Po 12 latach walki z urzędnikami skarbowymi biznesmenka doczekała się sprawiedliwości i uchylenia decyzji skarbówki. Jednak firmy już nie było. Sprawa o zadośćuczynienie wciąż pozostaje w sądzie.


BestCom

Kolejna historia jak z filmu, niestety bez happy endu. Założyciele firmy komputerowej BestCom, młodzi poznańscy biznesmeni, przesiedzieli aż 9 miesięcy za… niewinność.

Obaj usłyszeli ciężkie zarzuty, w tym przewodzenia zorganizowanej grupie przestępczej w branży IT. Śledztwo trwało aż 7 lat, a w jego toku nie udało się nawet zebrać materiału umożliwiającego sporządzenie aktu oskarżenia. Rzekoma mafia nigdy nie istniała.

Jacek Karaban i Robert Nowak nie tylko stracili swój biznes, ale przeszli prawdziwą gehennę w wielomiesięcznym areszcie. Teraz dochodzą zadośćuczynienia i żądają od skarbu państwa 10 mln zł za straty finansowe i doznane krzywdy.


Stefan Żogała

Również Stefan Żogała z Łubnic poczuł gorzki smak surowej kary za niewinność. Jego firma transportowa była jednym z największych przedsiębiorstw w regionie. Do czasu kontroli skarbowej, która pogrążyła go w długach.

Urzędnicy zarzucili biznesmenowi przekręty na podatku VAT przy obrocie paliwami, naliczyli prawie 100 tys. zł należności wobec Skarbu Państwa, zablokowali konta, co doprowadziło do bankructwa jego firmę.

Po czterech latach Stefan Żogała doszedł sprawiedliwości i w sądzie doczekał się wyroku orzekającego, że to decyzja urzędu skarbowego była błędna. Jednak firmy już nie ma, a długi pozostały.



Większość bohaterów opisanych historii zjednoczyła się w ruchu "Niepokonani 2012".

To stowarzyszenie, którego założycielami są przedsiębiorcy skrzywdzeni przez urzędników. Spotkali się przy okazji tworzenia programu telewizji Polsat i publikacji "Pulsu Biznesu" z cyklu "Państw w państwie" i postanowili walczyć razem.




Źródło: sxc.hu
 
 
       
tom

SOGI: 8289

zawodowiec

Pomógł: 2 razy
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 420
  Wysłany: Śro Maj 22, 2013 10:33 am     

tutaj tez w temacie i na czasie :

http://podatki.gazetapraw...wala_konto.html

niestety ale jesli chodzi o bezkarnosc urzedow i urzednikow to jestesmy na tym samym poziomie, co ukraina i bialorus :-|
 
 
       
666

SOGI: 592725

z piekła rodem

Pomógł: 69 razy
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 8178
  Wysłany: Pią Maj 24, 2013 10:05 pm     

kurwy skarbowe waza sie jakby nie wiem kim byli. Kiedys ktos sie wkurwi zajbie jednego z drugim i sie skonczy.
Szkoda ze to nie Grecja to taka kurwa np nie pozylaby sobie na osiedlu bo np mialaby przebite opony i porysowany samochod non stop.
_________________
Power X Sport Team
 
 
       
666

SOGI: 592725

z piekła rodem

Pomógł: 69 razy
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 8178
  Wysłany: Pią Maj 24, 2013 10:05 pm     

masz 200sogow za art.
_________________
Power X Sport Team
 
 
       
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

theme by chariot.pl
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 10