Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
olek7881 

SOGI: 30026

MASTER

Pomógł: 21 razy
Wiek: 37
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 2730
  Wysłany: Wto Gru 11, 2012 8:45 pm   Spalacze tłuszczu  

Jak rozpalić swój wewnętrzny piec metaboliczny?

Za oknem nadal jest lato, a niektórzy mamy jeszcze trochę tłuszczu do zrzucenia, aby lepiej wyglądać bez koszulki, tudzież osiągnąć wymarzoną formę. Każdy zastanawia się co może przyśpieszyć ten proces, a więc przygotowałem artykuł na temat najefektywniejszych wspomagaczy naszej walki z tłuszczem, takich które pozwolą na rozpalenie wewnętrznego pieca metabolicznego i stworzą z naszego organizmu istną maszynkę do palenia tłuszczu. A więc do dzieła! Substancje te brać na własną odpowiedzialność!



Kofeina

Kofeina jest chyba najbardziej znanym i podstawowym spalaczem tłuszczu, po jaki sięgamy, lub jaki jest w sklepowych produktach przeznaczonych w tymże celu, natomiast warto zawsze opisać, dlaczego tak jest.

Nie tak całkiem dawno, bo w 2011 roku, Astorino przeprowadził badanie bezpośrednio nadające się do umieszczenia tutaj, jako że traktowało stricte o treningu siłowym[1]. Astorino wybrał 14 mężczyzn, którzy mieli doświadczenie z siłownią, oraz kazał im ćwiczyć po ilości około 6mg kofeiny na 1kg masy ciała. Rezultat badania ukazał 15% większy wydatek energetyczny w stosunku do treningu bez kofeiny. Olcina w 2012 roku doszedł do podobnych wniosków[2], biorąc pod uwagę skalę tego zjawiska, nie jest to jakiś bardzo piorunujący wynik, ale zawsze coś!

Ale jak właściwie działa kofeina? Właściwie mechanizm jest dosyć prosty; oddziałuje w sposób bezpośredni na AMPK, które broni komórki przed ATP, innymi słowy chroni organizm przed niedoborem energii, usprawniając końcową wydolność jak i zwiększając wydatek kaloryczny. AMPK jest podstawowym mechanizmem walki z tkanką tłuszczową, powoduje między innymi ketogenezę, zahamowanie syntezy cholesterolu, zahamowanie lipogenezy, oraz syntezy triglicerydów, stymuluje tym samym oksydację kwasów tłuszczowych organizmu, jednocześnie prowadzi do większego wychwytu glukozy. Egawa w roku 2011 dowiódł, że kofeina w dawkach mniejszych aktywuje wariant alfa1 kinazy AMPK[3]. Natomiast w dawkach większych, aktywuje również wariant alfa2 kinazy AMPK, co na przykład zmniejsza koncentracje glikogenu oraz usprawnia transport glukozy we krwii finalnie zmniejszając jej koncentrację we krwii co jest bardzo pożądane dla osób dotkniętych cukrzycą [4][5]. Można łatwo zauważyć na przykładzie cytowanych badań, że to głównie kwas kawowy aktywuje AMPK, które bardzo pozytywnie wpływa na spalanie tkanki tłuszczowej, natomiast, co możemy przeczytać dalej, w żaden sposób nie ogranicza ani nie zmniejsza syntezy białek w mięśniach. Jest to szczególnie ważne, ponieważ takim sposobem jesteśmy w stanie zarówno palić tłuszcz jak i budować mięśnie jednocześnie (oczywiście efekt ten nie jest jakiś ogromny!), naukowcy we wskazanych badaniach oszacowali, że za ten „zbawienny” efekt odpowiada właśnie wariant alfa2 kianzy AMPK, nie wariant alfa1.

Rekomendowana dawka: 100-200mg na pół godziny przed treningiem.

DMAA (1,3-Dimetylamylamina)

Inaczej zwana Geranaminą (Geranium), DMAA jest jednym z najsilniejszych stymulantów receptorów adrenergicznych, to jest beta-1 oraz beta-2 receptorów. Znaczy to wszystko tyle, że odpowiada za wyzwalanie najsilniejszych hormonów, które są odpowiedzialne za spalanie tkanki tłuszczowej – katecholamin. W skład katecholamin wchodzi noradrenalina, adrenalina oraz dopamina. Co do samej struktury, struktura DMAA jest bardzo zbliżona do Amfetaminy, to właśnie jest przyczyną licznych „wpadek” dopingowych, jako że jego struktura jest piorunująco zbliżona[6].

Nie ma wielu badań na temat samej Geranaminy, natomiast efekty będą prawdopodobnie bardzo zbliżone do tych, które prezentuje sama Amfetamina, co można zobaczyć dobitnie na badaniu przeprowadzonym w 1968 roku, przez Pintera[7]. Jak widać, środki z grupy sympatomimetyków powodują znaczną elewację wolnych kwasów tłuszczowych, poprzez bezpośrednią stymulację receptorów adrenergicznych.

Efekty przychodzą bardzo szybko, należy natomiast uważać na możliwe uzależnienie się od takich substancji, jak i przedawkowanie, w historii zanotowano dwa zgony po DMAA, które miały miejsce wśród żołnierzy armii amerykańskiej[8]. Po części stało się to powodem zakazania tej substancji przez WADA (World Anti Doping Agency), co nie jest zbyt słuszne, jeśli zapytacie mnie, zawsze znajdą się ludzie niezbyt mądrzy którzy nadużyją pewnych środków, czy to alkohol, czy narkotyki.

Rekomendowana dawka: 30-40mg na pół godziny przed treningiem.

Yohimbina hcl

Yohimbina jest następnym stymulantem, oraz sympatomimetykiem, który ma specyficzne działanie. Mianowicie, yohimbina jest antagonistą receptorów alfa-2, które odpowiedzialne są między innymi za zmniejszanie stężenia nukleotydu cAMP[9][10]. Aby dobrze Wam to zobrazować, cAMP działa w myśl następujących zasad: zwiększa przepuszczalność błon komórkowych dla adrenaliny i noradrenaliny, pośredniczy w działaniu hormonów takich jak katecholamin (noradrenalina, adrenalina, dopamina), wpływa na rozpad oraz syntezę glikogenu. Wszystkie te czynniki bardzo mocno wpływają na przemianę lipidów, co bardzo mocno warunkuje lipolizę (innymi słowy proces przemiany tłuszczu w energię). Yohimbina wydaje się więc idealnym środkiem do walki z oporną tkanką tłuszczową, jako że zwiększa przepływ krwii w takich miejscach.

Co do badań, badanie przeprowadzone na 20stu elitarnych piłkarzach w 2006 roku, potwierdziło skuteczność yohimbiny w formie chlorowodorku[11]. Uczestniczący w badaniu przyjmowali dawkę rzędu 20mg przez 21 dni, zawsze przed ćwiczeniami i udało im się zrzucić znaczny procent zbędnej tkanki tłuszczowej.

Yohimbinę najlepiej przyjmować z rana na czczo lub 6-8 godzin po ostatnim posiłku, gdy insulina jest na niskim poziomie,inaczej cały jej efekt może być zniweczony jako że insulina obniża poziom cAMP w organizmie[12].

Polecam Yohimbinę w formie chlorowodorku, czyli hcl, jako że zwykła forma, tak zwany bark, zawiera mniej aktywnej substancji, oraz potrafi wywołać nieprzyjemne i ciężkie do wytrzymania skutki uboczne, poprzez swoją zawartość min. alkaloidów.

Jeśli zbierzemy te wszystkie informacje, wyjdzie na to, że zarówno Kofeina, DMAA jak i Yohimbina, uzupełniają się wzajemnie.

Rekomendowana dawka: 20mg na pół godziny przed treningiem na czczo.

Melatonina

Jedno z dosyć nowych odkryć w świecie nauki to fenomenalne właściwości Melatoniny w gubieniu tkanki tłuszczowej, przy spożyciu 6mg na pół godziny przed treningiem HIIT wśród piłkarzy[13]. Badanie zostało przeprowadzone przez Maldando, który podzielił piłkarzy na dwie grupy; jedną otrzymującą placebo, oraz grupę która dostawała 6mg melatoniny przed treningiem. Średnia wieku zawodników wynosiła od 18 do 20 lat, ich trening polegał na szybkich i intensywnych interwałach na rowerkach stacjonarnych. Rezultat tego badania wskazał, że piłkarze którzy otrzymywali melatoninę, zwiększyli końcową ilośc antyoksydantów o ponad 30% (z poziomu -22% po 60 minutowym treningu, do poziomu +15% ponad zero!).

Oprócz pozytywnego wpływu na poziom antyoksydantów, wiązało się to również ze znacznym zmniejszeniem ilości triglicerydów we krwi w stosunku do grupy placebo, oraz ponadprzeciętnej oksydacji kwasów tłuszczowych podczas treningu HIIT.

Co wydaje się równie ciekawe, melatonina przyczyniła się również do zwiększenia odporności na ciężki i intensywny wysiłek fizyczny, co otwiera szereg możliwości odnośnie adaptacji do ciężkich warunków treningowych.

Dawkowanie: 6-10mg na pół godziny przed treningiem.

CLA (sprzężony kwas linolowy)

Sprzężony kwas linolowy nie jest typowym suplementem, który wpływa na palenie tkanki tłuszczowej, natomiast bardziej zdaje się być pomocny w budowaniu suchej masy mięśniowej, jako że znacznie ogranicza rozrost komórek tłuszczowych, jak i sam proces syntezy tłuszczy.

Obsen oraz współpracownicy przeprowadzili w roku 2011 badanie typu in vitro na temat oddziaływania CLA na ludzkie komórki tłuszczowe[14]. Rezultaty badania pokazały znacznie zmniejszoną syntezę między innymi triglicerydów, wolnych kwasów tłuszczowych, diaglicerolu, cholesterolu. Wszystko wskazuje na to, że synteza tłuszczy została ograniczona do poziomu około 50% – świetny wynik, biorąc pod uwagę szybkie nabieranie masy na cyklach masowych.

Okazuje się, że efekt ten uzyskany został prawdopodobnie dzięki unikalnej pozycji podwójnej trans więzi w strukturze CLA (C18:2), co przyczyniło się do znacznego obniżenia syntezy tłuszczu podczas 24 dniowego doświadczenia. Obniżona została aktywność enzymu SCD-1, który przyczynia się do syntezy nienasyconych kwasów tłuszczowych, oraz aktywność Receptorów aktywowanych przez proliferatory peroksysomów (PPARy) , które regulują ekspresję genów wewnątrz różnego rodzaju tkanki tłuszczowej. A więc tym samym, zarówno zmniejszona ekspresja enzymu SCD-1 jak i redukcja aktywności PPARy zdają się być kumulatywnym czynnikiem ograniczającym syntezę tłuszczy. Niestety nie obeszło się bez niepożądanych efektów, jak przykładowo zwiększenie sygnalizowania stanów zapalnych poprzez CLA, jako że owe zawiera prozapalne substancje, a więc ma swoje minusy.

Dawkowanie: około 500mg dziennie.

Autor: Maciej Sitko
_________________
R.I.P VADIM BELIAEV
www.poomoc.pl
 
 
       
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

theme by chariot.pl
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 10