Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 34
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 9:42 am   TYPY METABOLICZNE  

Witam serdecznie wszystkich czytelników portalu forumsportowe.us.

Dzisiaj chciałbym rozpocząć cykl publikowania artykułów, które mam nadzieję pomogą Wam w osiaganiu coraz lepszych wyników w budowaniu zdrowej atletycznej sylwetki.
Rozpoczniemy od artykułu dotyczacego diety osoby aktywnej fizycznie, która chce poprawic swój wyglad, samopoczucie oraz parametry zdrowotne.

Chcialem obalic pewien mit, z którym wielokrotnie spotykam się podczas mojej pracy jako trener osobisty, a mianowicie na temat ustalania odpowiedniego jadlospisu osoby trenującej siłowo. Na pewno spotkaliście się z takimi informacjami w swoim otoczeniu, że osoba o budowie endomorficznej, która szybko tyje i mimo wstrzemięźliwości przy stole łatwo obrasta w tkankę tłuszczową powinna obniżyc ilość kalorii poprzez wyeliminowanie części weglowodanów w diecie, a czasami niemal całkowicie z nich zrezygnować stosująć tzw.: KETOZĘ, a dodać zdrowego tłuszczu w celu podwyzszenia ilosci kalorii aby móc normalnie funkcjonować. Z kolei jeżeli ktoś ma budowę typowo ektomorficzną - szczupłą aby w końcu zwiększyć swoją wagę powinna wsuwać mnóstwo weglowodanów bo bez nich nie bedzie w stanie zbudować ani kilograma mięśni.

Obserwująć codziennie dziesiątki ludzi zmagajacych się z ciężarami na siłowni zauważyłem, ze wiele takich osob stosujących takie metody nie są zadowolone z efektów swoich ćwiczeń. Powoduje to potem obniżenie motywacji i chęci pracy nad swoja sylwetką i w efekcie końcowym osoba ta rezygnuje z siłowni i wraca do poprzedniego - niezdrowego trybu życia.
Podczas studiów wielokrotnie podejmowałem taki tamat z moim wykładowcą od biochemii. Douczając się we własnym zakresie, poznając wszystkie reakcje zachodzące w ludzkim organiźmie i wyciągając wnioski z kolejnych informacji wypróbowałem na sobie wiele metod dietetycznych, które stanowiły "prawdę absolutną" niektórych trenerów oraz dietetyków sportowych. Niestety efekt był odwrotny od zamierzonego.

Jestem endomorfkiem, który zawsze był gruby i miał budowę typowej gruszki. Zawsze musialem uważać co jem bo od razu tyłem. Na samym początku mojej przygody z siłownią obniżałem ilość weglowodanów bo ludzie mądrzejsi ode mnie mówili, że jedynie w taki sposób jestem w stanie zapanowac nad moim ciałem. Efekt był taki, że ani nie chudłem, ani nie rosłem. najcześciej podczas redukcji traciłem masę mięsniowa, a tkanki tłuszczowej nie ubywało, a jak chciałem zbudowac trochę masy mięsniowej to wychodziło z tego jedno wielkie zalanie tłuszczem i w efekcie końcowym nie było progresu formy. Raz nawet dałem się namówic na dietę tłuszczową co miało niby spowodować, że będę budował czysta masę mięśniową. Efekt był taki, że wrzuciłem na siebie jakies 10kg tłuszczu w 2 miesiące i potem zmagałem się ze zrzuceniem tego balastu tracą tylko cenny czas i pieniadze.

Konsultujac się z innymi trenerami, zawodnikami oraz rówiesnikami i analizując ich treningi zacząłem sie zastanawiać nad prawidłowością takiego balansowania dietą. Z czasem podczas wyprobowywania kolejnych diet oraz konsultacjach z osobami bardziej doświadczonymi zacząłem zauważać, że na diecie typowo weglowodanowo - białkowej moja sylwetka nabiera kształtów i tkanki tłuszczowej mimo cyklu masowego nie przybywa aż tak dużo jak wcześniej i zacząłem się zastanawiać nad obniżeniem ilości tłuszczu do niezbędnego minimum, a manewrowanie ilością weglowodanów zależnie od mojej wagi. Na dzień dzisiejszy jestem na początku etapu budowania masy i mimo moich skłonności do tycia spożywam 700g weglowodanów dziennie przy wadze okolo 100kg i udaje mi się budować najlepszą pod względem jakości masę w mojej 8-letniej "karierze". Ilość weglowodanów bedzie wzrastała i myślę, że dojdę nawet do 800g w szczytowym momencie - 110-115kg wagi. Choc wszystko wyjdzie w praniu jak to się potocznie mówi. Ilość tłuszczu jest ograniczona do jednej łyzki stołowej oliwy z oliwek oraz 5g kwasów omega-3 w ciagu dnia. Białko utrzymuję na poziomie 2,5g na kg masy ciała. Oczywiscie tkanka tluszczowa również sie pojawia jednak nie tak ekspresowo jak to mialo miejsce wczesniej. Złapałem dużo wody od weglowodanów jednak sylwetka jest poki co na prawde niezlej jakości jak na etap budowania masy co w moim przypadku jest czyms niewyobrazalnym.

Zrozumiałem w ten sposób, że określenie swojego typu metabolicznego jest kluczem do sukcesu podczas pracy z klientami oraz pracy nad moją własną formą. Każdy z Nas jest inny więc to co dla niektórych jest dobre dla innych może być trucizną dlatego jadłospis powinien być dobierany typowo osobniczo bo kazdy posiada inaczej funkcjonujący metabolizm. W uproszczeniu mówiąc metabolizm czyli przemiana materii jest sumą wszystkich reakcji chemicznych i biologicznych które są konieczne do podtrzymania życia. Jak wiemy do podtrzymania funkcji życiowych konieczne jest powietrze, woda, pożywienie, światło słoneczne. Szczególnie ważne jest pożywienie jako zródło witamin, minerałów, enzymów które są używane przez nasz organizm do odbudowy komórek oraz jako paliwo które spalone w naszych komórkach dostarcza nam energii niezbędnej do codziennych funkcji życiowych.

Wszyscy potrzebujemy dobrej jakości żywności, lecz każdy z nas jest genetycznie inaczej zaprogramowany co do rodzaju i ilości pokarmu. To może tłumaczyć dlaczego dany pokarm może poprawić samopoczucie jednego, może nie mieć większego wpływu na drugiego a wręcz zaszkodzić trzeciemu.

Teraz rodzi się pytanie jakie korzyści można osiągnąć stosując dietę zgodną z osobistym typem metabolicznym. Otóż organizm zasilony paliwem zgodnym z osobistym programem genetycznym bardzo szybko odbuduje osłabiony system immunologiczny i zaczyna doskonale radzić sobie z wieloma problemami jak np.: nadwaga, chroniczny brak energii, bezsenność, alergie, wysokie ciśnienie itd. Zazwyczaj do miesiąca można zaobserwować wyrazne zmiany w poprawie samopoczucia.Dieta z reguły jest wsparta zestawem minerałów i witamin odpowiednich do osobistego typu metabolicznego które pomagają przywrócić prawidłowy Ph krwi a tym samym pozbyć się wielu dokuczliwych problemów zdrowotnych.

Naukowacy wytypowali 3 typy metobliczne:

Wolny spalacz /typ A/ węglowodanowy - to osoba, która ma skłonność do niedoboru enzymów rozkładających glukozę w trakcie cyklu Crebsa, czyli wolno rozkłada węglowodany w cyklu komórkowym. Osoba taka potrzebuje: relatywnie mało białka, gdyż białko w cyklu Crebsa jest dobrze wykorzystywane, natomiast potrzebuje więcej węglowodanów, które są słabo wykorzystywane. Jednak w przypadku kulturystów utrzymujemy ilośc białka na poziomie okolo 2g na kg masy ciała i nie przekraczami ilości 2,5g!

Szybki spalacz /typ C/ białkowy - bardzo gwałtownie trawi węglowodany. Potrzebuje więcej białka, gdyż przy dużej ilości glukozy sprzęganej w cykl Crebsa, musi to zrównoważyć. Ponieważ jest pod wpływem przywspółczulnego układu autonomicznego, wszystko jest nakręcone, szybko wydzielają się wszystkie enzymy trawienne, perystaltyka jest szybka, w związku z tym przesuwany pasaż jelitowy jest bardzo szybki.

Osoba zbalansowana /typ B/ mieszany - osoba posiadająca skłonności obu typów mogąca jeść wszystko oczywiście w odpowiednich ilościach.


Aby zrozumieć to zjawisko nalezy poznać prawidłowości przede wszystkim dwóch składników odżywczych, a mianowicie tłuszczu i węglowodanów:

Węglowodanami są to cukry, produkty skrobiowe i celuloza. Ich podstawowym zadaniem jest szybkie dostarczenie energii w ilości 4 kcal.

Tłuszcze to grupa lipidow, estrów glicerolu i kwasów tłuszczowych, głównie triacylogliceroli dostarczaja az 9 kcal energii jednak trwa o wiele dłużej niż w przypadku weglowodanów.

Jak można się domyślic węglowodany stymulując metabolizm gdyż sa szybko trawione. Pobudzają tarczycę, która napędza tempo przemiany materii co w przypadku osób ze skłonnościami do tycia jest wskazane. W końcu ich naturalnie wolny metabolizm musi zostać pobudzony aby mógł efektywniej wykorzystywac dostarczane kalorie. Tłuszcze z kolei są długo wchłanialne i spowalniają przemiane materii.

Dobrym przykładem jest sam apetyt. Zauważmy, że podczas jedzenia tłuszczu apetyt spada. Odwrotnie bywa w przypadku węglowodanów, a jak wiemy pierwszym symptomem dzieki, któremu możemy określić poziom metabolizmu jest właśnie apetyt. Ja zawsze w momencie kiedy zjem posiłek bardziej bogaty w tłuszcze mam problemy ze zjedzeniem kolejnego posiłku. Np. Jak zjem rano omleta z płatków owsianych górskich i białek jaja mój apetyt jest coraz lepszy i jestem w stanie zjeść o określonej godzinie kolejny duzy posiłek ze smakiem. W momencie kiedy zjem sobie jajecznice z całych jajek mój apetyt przez najbliższe kilka godzin jest bardzo słaby i wciskam w siebie kolejne posiłki.
Weglowodany w przypadku "wolnego spalacza" pozwalają efektywniej spozytkować przyjęte kalorie dzięki czemu ilość odkładanej tkanki tłuszczowej się zmniejszy, a podczas redukcji przyspieszy proces spalania wolnych kwasów tłuszczowych do tego zabezpieczy mięsnie przed katabolizmem. Warto wspomnieć o pelnym wyglądzie podczas redukcji opartej na weglowodanach!!

Weglowodany w przypadku "szybkiego spalacza" moga wywołac efekt odwrotny! kalorie pochodzące z cukrów sa zbyt gwałtownie i organizm nie jest w stanie ich odpowiednio zagospodarować co nawet może powodować odkładanie tkanki tłuszczowej i psucie jakości sylwetki, ktorą często genetycznie może się pochwalic osoba o takim tempie metabolizmu. Poprzez ustalenie ilości weglowodanów na średnim poziomie i stopniowe dodawanie tłuszczu, aż do momentu uzyskania zamierzonego efektu spowolnimy nadmiernie rozpędzony metabolizm i pozwolimy na efektywniejsze gospodarowanie makroskładnikami.

Często podchodzą do mnie osoby szczupłej budowy ciala i pytają jakie odzwyki sobie kupic aby przytyć. Moje pierwsze pytanie dotyczy jedzenia bo odżywki to nie sa leki na niedożywienie. Osoby poczatkujące zwykle odpowiadaja, że po prostu jedzą dużo. Odpowiadam, że to proste równanie... skoro nie tyje to kalorii jest po prostu za mało i nakazuje stopniowe dodawanie tłuszczu do diety, a ustalenie ilości weglowodanów na poziomie około 4-5g na kg masy ciała. 2 łyzki oleju do posiłku... czasem 3, a nierzadko jest to ilosć nawet 6-7 łyżek na porcję. Zwykle opieram się na oleju z pestek winogron, oleju z ryzu, oleju lnianym oraz orzechac włoskich, które zmniejszają apetyt i parcie na słodkie, które cechuje "szybkich spalaczy".

Odwrotnie bywa w przypadku osób ze skłonnościami do tycia. Jeżeli jego celem jest masa to zwykle nakazuję wcześniej zredukować jak najwięcej ilosci tkanki tłuszczowej co równiez napędza metabolizm, ale o tym napisze w innym artykule.
Kolejnym etapem jest powolne dodawanie ilości weglowodanów aż do osiagnięcia zamierzonego stabilnego wzrostu wagi i poprawy samopoczucia. Takie osoby moga się zdziwić jakie ilości weglowodanów będą w stanie przyjąć, a waga bedzie stała w miejscu lub nawet bedzie spadac!!! Ilość tłuszczu obniżamy do minimum zaczynamy od 4 łyżek oleju i 2g kwasow Omega 3 dziennie i obserwując reakcje organizmu i zmiany w sylwetce obniżamy ich ilosc jeżeli to konieczne. Jeżeli chodzi o rodzaj tłuszczu to opieram się głównie na małej ilości oleju lnianego, ale zwykle ograniczam się do oliwy z oliwek bo poprzez swoje właściwości przyspiesza metabolizm oraz zwieksza TEF - termiczność posiłku co oznacza, ze podczas trawienia możemy spalić nawet do 20% kalorii!! Trzymam sie zdala od oleju z pestek winogron i orzechów włoskich.

Nie miałem ani jednej osoby niezadowolonej z mojej porady dzięki czemu mogę się cieszyć z kolejnych zadowolonych klientów, którzy poprzez swoje efekty motywuja mnie do ciągłego rozwoju w tym co robię.

Zachęcam wszystkich do wypróbowania na sobie tych prostych założeń "typów metabolicznych" bo ciągłe kombinowanie nic nie daje. Ludzie wyszukują coraz to bardziej dziwne sposoby prowadzenia diety, a wystarczy zrozumieć biochemię ludzkiego organizmu. To jest klucz do sukcesu. Należy poznać wszystkie procesy, które zachodzą w ludzkim organizmie i wtedy zmiana sylwetki będzie tylko kwestia czasu.

Ja na dzień dziejszy robię z moim ciałem co chcę. Buduje masę, redukuję i ciąglę notuję wzrostu formy. Spotykam się z wieloma przeciwnikami i kombinatorami jednak nigdy sie nie kłócę bo w każdej teorii jest trochę prawdy, a trochę nieprawdziwych informacji. Tak samo w tym przypadku jednak efekty osiągane przez niektórych kulturystów stosujących się do tych teorii... moje oraz wszystkim moich klientów pozwalaja mi stwierdzić, że "typy metaboliczne" to najlepszy sposób na poprawę swoich osiągów podczas zmagania z ciężarami. Dotyczy to każdego! Potwierdzam to ja, mój biochemik, a nawet jeden z najlepszych trenerów w Polsce, który mimo swoich ponad 20 lat "siedzenia w biznesie" stwierdził, że w kilku przypadkach jednak miałem kiedyś rację spierając się z jego metodami prowadzenia zawodników.

Wielokrotnie spotkałem się z nagadywaniem konkurencji na moje metody i szukanie sobie źródeł dochodu poprzez podbudowywanie swojego autorytetu kosztem mojego. Nigdy nie reagowałem na takie zagrywki, gdyż jestem zdania, że należy wiecej robić, a mniej gadać. Robię dalej swoje i tyle. Do tego uwielbiam spojrzenia klientów tych osób kiedy ja i moi podpieczni robimy życiówki w roku na rok i zmieniamy swoje sylwetki nie do poznania...

Mniej kombinowania, a więcej działania zgodnie z ludzką natura.

Trenujcie, jedzcie zdrowo - zgodnie ze swoim typem matabolicznym i szokujcie innych zmianami swojego wyglądu!
 
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 34
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 9:43 am     

Istnieje kilka metod określenia typu metabolicznego, najstarsza w/g Dr. W.D.Kelley jest rodzajem ankiety zawierającej ponad kilkaset pytań. Analiza odpowiedzi pozwala określić osobisty typ przemiany materii.

Następna w/g Dr.W. Wolcott stosuje również duży zestaw pytań jaki kilka pomocniczych testów między innymi analizę minerałów zawartych we włosach.

Jest też wydająca się nieco dziwnie metoda węchowa w/g Dr.G Watson, polegająca na wąchaniu próbek różnych substancji w przeciągu kilku dni, po podsumowaniu węchowych wrażeń można określić typ przemiany materii.

Czwarta w/g Dr.H.J. Ktistal zajmuje ok 2.5 godziny, test poprzedzony kilku godzinnym postem polega na określeniu szybkości spalania glukozy w organizmie, zawiera też pomiar Ph moczu i śliny oraz ciśnienia krwi. test ten również wymaga odpowiedzi na kilkanaście pytań. Analiza wyników pozwala określić : typ metaboliczny i pośrednio Ph krwi jak również pozwala wykazać ewentualne zachwianie równowagi w balansie elektrolitu.

Dr. Kristal zwraca szczególną uwagę na Ph krwi jako że jego długoletnie obserwacje potwierdzają że Ph o wartości 7,46 cechuje osobników o dobrym zdrowiu, natomiast nawet niewielkie wahanie na plus czy minus związane jest z szeregiem problemów zdrowotnych.
Ja w mojej pracy opieram się zwykle na kilku pytaniach, które możecie znaleźć w poniższej ankiecie. Już dzisiaj sprawdzcie swój typ metaboliczny i rozpocznijcie nowy etap budowania sylwetki.

Typy metaboliczne - ankieta

1. Śniadanie :
A - mogę nic nie jeść, albo zjeść coś bardzo lekkiego np: owoce, tost czy jogurt
B - najchętniej zjem: jajka, tost i jakieś owoce
C - najchętniej zjem coś solidnego tj: jajka na bekonie, kawałek parówki, tłuste wędliny, boczek lub mięso
2. Preferowane posiłki :
A - wolę lżejsze dania, takie jak drób, chuda ryba, sałatki, warzywa, desery
C - wolę solidne posiłki jak pieczeń wołowa, golonka, schab, ziemniaki, trochę jarzyn, deser niekoniecznie, no może trochę sernika
B - coś pośredniego pomiędzy A i C
3. Klimat :
A - doskonale czuję się w czasie upałów, gorących dni, nie znoszę zimna
B - dobrze się czuję zarówno gdy jest ciepło, jak i zimno
C - czuję się lepiej w czasie chłodnych dni
4. Stosunek do picia kawy :
A - czuję się świetnie po kawie, potrzebuję kawy dla dobrego samopoczucia
B - w zasadzie kawa nie ma na mnie wpływu, jeśli piję to dlatego, że lubię jej smak lub zapach
C - kawa mi nie służy, jestem rozdygotany(a), źle się po niej czuję, serce bije mi za mocno, nie lubię kawy
5. Poziom apetytu w czasie śniadania :
A - mam słaby apetyt bądź jego brak, czasem zapominam, że mam zjeść śniadanie
B - mam normalny apetyt
C - nie mogę się doczekać śniadania, wstaje z pierwszą myślą, co by tu zjeść
6. Poziom apetytu w czasie obiadu :
A - słaby apetyt
B - normalny apetyt
C - silny apetyt
7. Poziom apetytu w czasie kolacji :
A - słaby apetyt
B - normalny apetyt
C - silny apetyt
8. Kaszel, pokasływanie, pochrząkiwanie :
Jeżeli się z tym identyfikujesz zaznacz C (odczuwanie potrzeby pokasływania, pochrząkiwania niezależnie od infekcji )
9. Miewam zachcianki na :
A - jarzyny, owoce, pieczywo, słodycze
C - słone, tłuste potrawy, ser żółty, mięso, chipsy ziemniaczane, kwaśne potrawy
B - z każdej z w/w grup coś mogę sobie poskubać
10. Deser :
A - uwielbiam słodycze i często po posiłku potrzebuję jeszcze coś słodkiego
B - od czasu do czasu jakieś tam desery zjadam, ale nie specjalnie mi na nich zależy
C - z wszystkich słodyczy najbardziej smakuje mi śledź i korniszon
11. Jak wyobrażam sobie idealny obiad :
A - coś lekkiego, pierś kurczaka, może trochę kaszy, jakaś sałatka
B - w zasadzie nie mam żadnych szczególnych preferencji
C - wolę solidny mięsny obiad, ale żadna pierś drobiowa
12. Kolor małżowiny usznej :
A - moje uszy są jaśniejsze, bledsze od twarzy
B - są takiego samego koloru jak twarz
C - są ciemniejsze, czerwieńsze niż twarz
13. Częstotliwość posiłków (na dobę):
A - dwa, trzy posiłki i to raczej bez przekąsek
B - co najmniej trzy posiłki ( nie muszą być przekąski )
C - trzy i więcej posiłków + jeszcze jakieś przekąski pomiędzy posiłkami
14. Wilgotność oczu i śluzówki nosa :
A - raczej nie łzawią mi oczy i nie mam wilgotnego nosa
B - normalny stan wilgotności
C - dość łatwo łzawią mi oczy, często mam mokro w nosie bez przyczyny
15. Stosunek do tłustych posiłków :
A - nie znoszę tłustego posiłku
B - może być, ale bez przesady
C - bardzo lubię takie posiłki, zwłaszcza jeżeli jest w nich mięso, gdybym wiedział(a), że jest to dla mnie zdrowe, to jadł(a) bym to na okrągło
16. Jak bym się poczuł(a) po obiedzie złożonym z lekkiej sałatki owocowej z odrobiną białego sera, albo jogurtu ?
A - świetny posiłek, nie będę głodny aż do kolacji
B - chwilowo to mnie zadowala, ale za chwilę będę głodny
C - co to jest za obiad, to w ogóle nie obiad tylko jakaś przekąska, jestem po niej rozdrażniony(a) i będę szukał(a)
normalnego jedzenia
17. Reakcja na ukąszenia komarów :
A - nic się nie stało
B - trochę mnie swędzi
C - bardzo mnie swędzi, nie mogę spać, brzydko wygląda, mocno reaguje przekrwieniem i opuchnięciem
18. Swędzenie oczu :
zaznacz C - jeśli cierpisz na niewytłumaczone swędzenie oczu, zwłaszcza kącików
przynosowych (nie dotyczy infekcji bakteryjnych, alergii, grzybicy)
19. Stosunek do ziemniaków :
A - niespecjalnie lubię
B - mogą być
C - mogę jeść ziemniaki na okrągło
20. Stosunek do mięsa czerwonego :
A - źle się czuję po zjedzeniu wołowiny, wieprzowiny, baraniny
B - mam neutralny stosunek
C - wychwalam sobie takie jedzenie, ponieważ poprawia mi samopoczucie
21. Ilość produkowanej śliny :
A - odczuwam uczucie przewlekłej suchości w jamie ustnej
B - produkuję ją normalnie
C - łatwo reaguję nadprodukcją śliny, nawet na myśl o jedzeniu, mam nawyk częstego przełykania
22. Wegetariańskie posiłki :
A - są doskonałe, bardzo dobrze się po nich czuję
B - no cóż mogę ewentualnie chwilowo przebywać na takiej diecie
C - są zupełnie nie do przyjęcia
23. Zjedzenie posiłku tuż przed snem :
A - powoduje kłopoty z zaśnięciem, natychmiast się wybudzam z pierwszego snu, mam jakieś nerwowe sny
B - nie zauważam żadnego wpływu posiłku
C - muszę sobie wieczorem coś podjeść, aby dobrze spać i nie budzić się w nocy
24. Wypicie kubka soku pomarańczowego na pusty żołądek :
A - uważam, że to jest świetny napój, zwłaszcza na śniadanie
B - może być, chociaż nie za bardzo przepadam
C - wyrażnie źle się czuję po jego wypiciu, mam wtedy zgagę, nadkwaśność, niemiłe odczucia, jestem poirytowany (a)
25. Kilkugodzinny post :
A - 4 godziny albo więcej bez posiłku to żaden problem
B - znoszę bez problemu, chociaż czasem coś bym podjadł (a)
C - bardzo źle znoszę dłuższe przerwy pomiędzy posiłkami i nie jestem w stanie funkcjonować bez jedzenia
26. Irytacja
A - kiedy jestem zły(a) zjedzenie mięsa lub tłustej potrawy pogarsza ten stan
B - czasem jedzenie wycisza gniew i nie jest ważne, co zjadłem(a)
C - gniew i irytacja ustępują, kiedy zjem coś tłustego lub mięso
27. Niepokój
A - zjedzenie owoców lub warzyw uspakaja mnie
B - zjedzenie czegokolwiek wycisza mój niepokój
C - tylko ciężkie potrawy poprawiają samopoczucie i wyciszają mnie
28. Ciężar w piersiach
zaznacz C - gdy odczuwasz ciężar w piersiach, uczucie ucisku w klatce piersiowej, tak jak by Ci się trudno oddychało
29. Jakie jedzenie osłabia twoją koncentrację?
A - mięso i tłuste potrawy
B - wydaje mi się, że żaden rodzaj jedzenia nie wpływa na moją koncentrację
C - owoce, warzywa, węglowodany zawarte w produktach zbożowych
30. Pękająca skóra
zaznacz C- gdy pęka Ci skóra bez żadnej konkretnej przyczyny (zwykle na czubkach palców, stopach, piętach)
31. Łupież
to złuszczający się naskórek skóry głowy, gdy masz takie problemy zaznacz C-
32. Kolor skóry twarzy
A - jest zdecydowanie blada
B - ma barwę pośrednią
C - jest zdecydowanie ciemniejsza lub rumiana
33. Cera twarzy
A - bardziej matowa, kredowa
B - przeciętna
C - jasna, promieniejąca, czysta
34. Grubość paznokci
A - moje paznokcie są grube, mocne, twarde
B - wydają się przecietne
C - mam paznokcie zdecydowanie miękkie lub słabe
35. Odruch wymiotny
A - wyjątkowo rzadko mam ten odruch, trudno mnie do niego zmusić
B - wydaje mi się, że mam przeciętną skłonność
C - łatwo u mie wywołać ten odruch
36. Swędząca skóra
są osoby, które bardzo często swędzi skóra głowy, ramion, łydek - w efekcie wiecznie się drapią - gdy masz takie problemy zaznacz C
37. Twoja porcja posiłku
A - jest zdecydowanie mniejsza niż innych
B - wydaje mi się, że nie jem, ani mniej, ani więcej niż pozostali
C - zdecydowanie jem większe porcje niż pozostali
38. Osobowość
A - trzymam się na uboczu, zdecydowanie jestem typem samotnika lub introwertykiem
B - wydaje mi się, że jestem przeciętny
C - jestem duszą towarzystwa lub ekstrawertykiem
39. Czerwone mięso
A - obniża ono moją kondycję i dobre samopoczucie
B - nie zauważyłem żadnej określonej reakcji
C - czuję się dobrze, a nawet zdecydowanie lepiej po zjedzeniu czerwonego mięsa
40. Wielkość źrenicy
A - większa niż tęczówka
B - podobnej wielkości jak tęczówka
C - mniejsza od mojej tęczówki
41. Kichanie
A - prawie nigdy nie kicham
B - od czasu do czasu kicham mimo, że nie jestem chory
C - często regularnie kichami, lub zwykle po jedzeniu
42. Słodycze
A - zwykle zaspakajają mój apetyt i nie wywołują żadnych niepożądanych reakcji
B - czasem po słodyczach czuję się nie najlepiej, często nie zaspakajają mojego apetytu
C - zwykle nie czuję się dobrze, jeżeli jem same słodycze, wywołują różne niepożądane reakcje, powodują, że mam na nie ciągle ochotę
43. kwaśne jedzenie
A - nie przepadam za kwaśnymi posiłkami
B - jest mi to obojętne
C - zdecydowanie lubię kwaśne jedzenie, często go potrzebuję
44. Przybieranie na wadze
A - mięso i tłuste potrawy powodują, że tyję
B - bez względu na rodzaj jedzenia, tyję, jeżeli jem zbyt dużo i mało ćwiczę
C - tyję, jeżeli jem zbyt dużo pokarmów bogatych w węglowodany
45. Jaki jest dla ciebie najkorzystniejszy posiłek na obiad (16-18 godz)
A - coś lekkiego np. pierś z kurczaka bez skóry, ryż, sałatki, lekki deser
B - większość potraw jest dla mnie odpowiednia
C - zdecydowanie lepiej czuję się po konkretnym posiłku np. schabowy, ziemniaki, zasmażana kapusta

Osoby, które mają wyrażną przewagę A, należą do grupy węglowodanowej, są wolnymi spalaczami - mają WĘGLOWODANOWY TYP METABOLICZNY

Osoby, które mają przewagę B, należą do grupy mieszczącej się w szeroko pojętej normie, zbalansowanymi spalaczami - mają TYP METABOLICZNY MIESZANY

Osoby, które mają przewagę C, należą do grupy białkowej, są szybkimi spalaczami - mają TYP METABOLICZNY BIAŁKOWY

Źródło:http://abc-zdrowie-uroda.blog.onet.pl/Jak-okreslic-wlasciwy-typ-meta,2,ID406437785,n
 
 
 
       
solaros

SOGI: 1837

zawodowiec


Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 313
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 10:46 am     

Ty jestes autorem tego?

fajny art ale nigdy nie będę w stanie tego pojąć jak osobom ktore maja problem z węglowodanami (bo tyją przez nie) węglowodany moga pomoc?

Akop Sz. też kiedys napisał podobny art.

Nie rozumiem tego z 1prostej przyczyny:
szybkie łapanie fatu,zła tolerancja glukozy = slaba wrażliwsość insulinowa!
nie rozumiem jak glukoza (węglowodany) mają tej osobie pomoc?

Temat podobny do tematu 'masa agresywna',czy 'masa agresywna endomorfików'.

Temat ciekawy,ale po latach experymentów,roznych dawek węgli,wyciągam wprost przeciwne wnioski odnoscnie węgli.

:wink:

Pewnie dyskutowales ze swoim profesorem na temat wrazliwosci insulinowej - co on na to?
Przeciez jednym ze sposobow jest obnizenie ilosci wegli,obnizenie poziomu %bf (trening i inne rzeczy tez,ale te 2 decydujący wplyw).
Nie jest inaczej niestety - dodając węgli czy dodając fatu jaki nosimy,tylko zmnijeszamy i tak tą slabą wrazliwosc.
 
 
       
vir88 

SOGI: 5623

świerzak

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Paź 2011
Posty: 165
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 11:25 am     

Jak można tyć od węglowodanów? Tyjesz od nadmiaru kcal, jeżeli kalorie sie będa zgadzać, możesz jeść i same węgle + białko ale wiadomo, że tłuszcz też trzeba dostarczać. Dlatego, to taki troche mit tak samo jak kiedyś mówiono o tłuszczach.
 
 
       
Litwin81 

SOGI: 509

MASTER


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 1752
Skąd: Gdynia
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 11:30 am     

Jasne,a predyspozycja do cukrzycy pewnie nie ma tutaj nic do rzeczy i jakość kalorii.Oprócz zgadzania się ilości kalorii w diecie na sobie widzę jak ważne jest ich źródło.Na przykład.Mam w rodzinie tendencję do cukrzycy,wystarczy ze zjem ze 2-3 wieczory jakąś czekoladę już rośnie poziom fatu,od tygodnia wcinam lekko przed snem po 1-1,5 kg czereśni i malin i zero zmian w otłuszczeniu,a to przecież większy zastrzyk kalorii niż czekolada.
_________________
Marszałek Piłsudski:
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości.


..."Lepiej umrzeć na stojąco,niż żyć na kolanach"...
 
 
 
       
solaros

SOGI: 1837

zawodowiec


Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 313
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 11:38 am     

vir88 tylko jeszcze napisz ze nadmiar weglowodanow zbuduje miesnie!
:wink:

czym sa wegle?
zrodlo energii (glownie)
wlasnie - glownie ale nie tylko,weglowodany powoduja wyrzut insuliny,mnijeszy/wiekszy ale powodują (choc nie tylk owegle powoduja ten wyrzut!)
im wiecej wegli w diecie tym wiecej glukozy we krwi - tym wiecej insuliny
im wiecej insuliny tym gorzej (po za pewnymi okolicznosciami - trening,wiadomo)

insulina dla przypomnienie nie tylko jest anaboliczna w miesniach ale tez w tkance tluszczowej
insulina nasila lipogeneze (gromadzenie fatu!)
insulina hamule lipolize (spalanie fatu)


czyli weglowodany nie moga powodowac odkladanie fatu?

dalej - glukoza nie buduje miesni!
g;lukoza dostarcza tylko paliwo.
nadmiar glukozy za to smialo moze zostac zmagazynowymy pod postacia glikogenu - ale zbiorniki kiedys sa pelne
a jak zbiorniki sa pelne to co?
moze teraz glukoza buduje miecho?
niestety nadal nie - tylko glukoza jest odkladana pod postacia fatu!

tak oto glukoza (weglowodany) w skrocie moga powodowac nabieranie ale tkanki tluszczowej

Nalezy tylko wpsomniec ze ime wiecje fatu mamy na sobie - tym metabolizm glukozy bardziej spyerdolony (za przeproszeniem).

Jest takie cos jak wrazliwosc insulinowa - mam fajny art wiec zapodam tez.
Od niej zalezy jak reagujemy na weglowodoany i gdzie one idą.
Czy ida jako zrodlo energii,na glikogen - czy nasze miesnie są 'oporne' na glukoze i ta glukoza idzie w fat!
fat na nasze nieszczescie traci wrazliowsc na samym koncu (watroba,miesnie,i na koncu fat).

Tak wiec im wiecej fatu -> tym mniejsza wrazliwosc na insuline -> tym gorzej reagujemy na wegle.
Tego ominąć sie nie da!
ba
im wieksza otylosc brzuszna (fat wokol narzadow wewnetzrnych) tym wieksza oipornosc insulinowa!

Wiadomo ze majac minus taoretycznie bedziemy chudli (toeretycznie).
Ale skad pewnosc ze tracimy fat?
Jelsi tak to ile fatu a ile miecha?
Jkaie proporcje?
Ostatnio zmieniony przez solaros Nie Lip 15, 2012 11:40 am, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
       
vir88 

SOGI: 5623

świerzak

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 10 Paź 2011
Posty: 165
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 11:38 am     

To temat rzeka przecież i ile ludzi tyle przykładów, grunt żeby dojść co jest najlepsze dla siebie, ja np. zrobiłem pierwsza redukcję z minimalną ilościa fatu, 2g białka + reszta węgle i raczej nie będe już szukał innej metody, bo czułem sie rewelacyjnie i z efektów zadowolony. Co do jedzenia śmieci (gdzie kcal sie zgadza) fajnym przykładem jest dieta LG gdzie ludzie na redukcji jedza lody i inne rzeczy, a robią formę życia. Dlatego nie ma jednej reguły dla wszystkich.
 
 
       
Litwin81 

SOGI: 509

MASTER


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 1752
Skąd: Gdynia
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 11:47 am     

Ta dieta LG może mieć zastosowanie jak masz tarczyce i insulinę w normie,metabolizm nakręcony jak 18 latek.Ja mam lekką niedoczynność tarczycy i problemy z insuliną,zdałem sobie z tego sprawę,gdy zacząłem stosować mimikery insuliny(insulin od GURU) i schudłem bez zmiany diety 8kg !!! Do tego czułem się naładowany energią jak gówniarz,podejrzewam że to więcej glikogenu a mniej fatu z węgli.
_________________
Marszałek Piłsudski:
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości.


..."Lepiej umrzeć na stojąco,niż żyć na kolanach"...
 
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 34
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 12:23 pm     

tak jest jestem autorem tego artykułu... mam zamiar napisać kilka ciekawych tekstów aby forum zyskało na atrakcyjności i aby nieco uruchomić forumowiczow i nakłonić do takich dyskusji jak powyżej :wink:

jeżeli chodzi i tycie i chudnięcie... równanie jest proste - przyjmujesz więcej kalorii niż wynosi Twoje zapotrzebowanie... tyjesz... jeżeli przyjmujesz mniej... chudniesz :)

Jeżeli chodzi o rozkład makroskładników i ich pochodzenie to kwestia indywidualna dla każdego bo każdy jest inny. Tak jak napisalem w tej metodzie tak jak w kazdej innej sa plusy i sa minusy... jednak stwierdziłem, że zawiera mniej minusów niż inne kombinowane teorie...

Pisaleś o Akopie... chlopak jest mistrzem europy więc mozna uznać, że taki jadlospis dziala. Ja tez sie przygotowuje do zawodow opierając się na typach metabolicznych. Efekty mówią same za siebie..

SOLAROS - wszystko co piszesz to prawda. Organizm to bardzo madra i złożona w swoim funkcjonowaniu maszyna i najważniejsze aby żyć w zgodzie z jego naturą. W przypadku kulturystów odwdzięcza się wtedy satysfakcjonującymi efektami.

szkoda mi czasu na kombinowanie bo czas to pieniadz heh :razz: do tego chce wyjsc w jak najlepszej formie abym nie musial sie wstydzic przed osobami, które we mnie wierzą dlatego trzymam sie planu i nie narzekam na brak efektu...

osoba, która pomaga mi w przygotowaniach dała mi wolną rekę obserwując mój rozwój i powiedział, że dam sobie radę sam, a on pomoże mi doszlifować forme w ostatnim tygodniu... a pamiętam jak wcześniej na mnie psioczył :-P
 
 
 
       
solaros

SOGI: 1837

zawodowiec


Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 313
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 12:42 pm     

vir88 napisał/a:
ja np. zrobiłem pierwsza redukcję z minimalną ilościa fatu, 2g białka + reszta węgle i raczej nie będe już szukał innej metody, bo czułem sie rewelacyjnie i z efektów zadowolony.

heh - to wlasnie nasz organizm - 2x raczej nie powtorzysz tego samego
rzadko sie zdarza zrobic takie same efekty na identycznym podejsciu - czyt. wszystko tak samo

jesli ktos jedzie na wysokich weglach czy nadwyzce kcal czas czy nie robi cardio a:
-utnie odrobine wegli
-utnie kcal
-doda cardio
= fat leci jak szalony

szok dla organizmu,ale powtorz to!
drugi raz juz takie cos tak łatwo nie przejdzie
bedzie dzialac nadal ale juz bez takich spektakularnych efektow (adaptacja organizmu)

Litwin81 napisał/a:
Ta dieta LG może mieć zastosowanie jak masz tarczyce i insulinę w normie,metabolizm nakręcony jak 18 latek.Ja mam lekką niedoczynność tarczycy i problemy z insuliną,zdałem sobie z tego sprawę,gdy zacząłem stosować mimikery insuliny(insulin od GURU) i schudłem bez zmiany diety 8kg !!! Do tego czułem się naładowany energią jak gówniarz,podejrzewam że to więcej glikogenu a mniej fatu z węgli.

mimikery toeretycznie wiekszosci osob powinny pomoc ktorzy maja problemy z fatem
toeretycznie bo to nie tlyko od mimikerow zalezy
ale odpowiednie suple + odpwiednia dieta = cuda

ostatnie Twoje zdanie - dokladnie to co napisalem w poscie wyzej
wegle -> energia lub energia na pozniej(glikogen lub fat)
wiec albo zuzyjesz ją teraz albo zmagazynujesz
ale zmagazynowac ja mozesz jako glikogen lub jako fat
glikogenu jest sporo - bo jakies ~500g (srednio) u osob srednio zaawansowanych - ale im wiecej miecha = tym wiecej glikogenu (wprost proporcjonalnie)

ale nawet majac uszczuplenoe zbiorniki ta glukoza nie musi magazynowan byc jako glikogen (owa wrazliwosc insulinowa) tylko zamieniana na fat!

tak wiec mimimery tak wlasnie dzialaja
nie zmieniamy jnic w diecie ale mniej glukozy idzie w fat -> tracimy fat
+
naładowni jestesmy bardziej glikogenem i ogolnie mamy wiecje energii - glukoza dziala jak nalezy

węglowodany - czy tez insulina ,nijak sie mają do budowania mięsni!
nijak!
sa 2 osoby,identyczne we wszystkim,maja identyczne diety - lekki plus ale:
-osoba pierwsze je 50g wegli
-osoba druga 50g bialka

kto zbuduje sucha masą w kto masę tluszczową glownie?

wegli nie trzeba jeść - 50g (mniej wiecej/tyle musimy spozywac aby nie byc w ketozie)
a bialka?
Aby miec zerowy bilans azotowy dla 97,5% ludzkosci bedzie to 0,65-0,83g/kgmc
....zerowy!

Aby miec pozytywny nalezy dostarczac 200-300% wiecej.

Węglowodany nie mają nic tutaj do gadania.
NIC!


JOR5 napisał/a:
SOLAROS - wszystko co piszesz to prawda. Organizm to bardzo madra i złożona w swoim funkcjonowaniu maszyna i najważniejsze aby żyć w zgodzie z jego naturą. W przypadku kulturystów odwdzięcza się wtedy satysfakcjonującymi efektami.

szkoda mi czasu na kombinowanie bo czas to pieniadz heh :razz: do tego chce wyjsc w jak najlepszej formie abym nie musial sie wstydzic przed osobami, które we mnie wierzą dlatego trzymam sie planu i nie narzekam na brak efektu...

osoba, która pomaga mi w przygotowaniach dała mi wolną rekę obserwując mój rozwój i powiedział, że dam sobie radę sam, a on pomoże mi doszlifować forme w ostatnim tygodniu... a pamiętam jak wcześniej na mnie psioczył :-P


wiem ze czesc osob mi pisze ze niepotrzebnie dziele to srodkowiko/osoby ciwczace na pro i amatorow
ale niestety nie dzielic sie nie da!

zwykły Jasiu Kowalski nigdy nie osiagnie tego co osoby przygotowujące sie do wyjscie na scene
nie tylko ze wzgledu na pewne substancje - ale glownie choc mam nadzieje ze glownie z racji tego bo znają doskonale swoj organizm!
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 34
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 2:42 pm     

chcialbym wspomnieć, że nie wiekszość moich klientów nie bierze SAA i robia spektakularne efekty opierajac sie na typach metabolicznych...

oczywiscie na poczatku rozpisuje sie tzw. bazę, a podczas obserwacji wprowadza sie zmiany az ustali się ten odpowiedni jadlospis :)

sprobujcie, a przestancie kombinować!! Szkoda czasu :)
 
 
 
       
solaros

SOGI: 1837

zawodowiec


Dołączył: 11 Sie 2008
Posty: 313
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 2:55 pm     

a jaki maja poziom bf?
np. typ szybki - przy wprowadzaniu wysokich wegli jaki ma w tym momencie poziom % fatu?
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 34
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Nie Lip 15, 2012 7:35 pm     

są różni... jest nawet gościu, który ma ponad 30%... tez jest zadowolony...

przy szybkim spalaczu wprowadzam sredni poziom wegli za to nadrabiam tluszczem... zwykle maja niski poziom tkanki tluszczowej ponizej 10%
 
 
 
       
napek 

SOGI: 3340

profesjonalista

Pomógł: 2 razy
Wiek: 35
Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 943
  Wysłany: Pon Lip 16, 2012 8:21 am     

Hm.. czyli cały ten artykuł streścić można słowami, że diety tłuszczowe to bzdura, a endomorfik powinien przyspieszać przemianę materii tnąc tłuszcz, a energię biorąc z ww?
 
 
       
JOR5 

SOGI: 1698

MASTER
Trener Osobisty

Pomógł: 35 razy
Wiek: 34
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 2625
Skąd: JG
  Wysłany: Wto Lip 17, 2012 1:00 pm     

tluszczówka nie jest bzdura jednak u osob z wolna przemiana materii nie jest wskazana... osoba taka powinna opierac sie na weglowodanach, ktore sprawia, ze naturalnie wolny metabolizm zacznie przyspieszac i efektywniej spalac kalorie...
 
 
 
       
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

theme by chariot.pl
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 10