Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
Borkow66 

SOGI: 15558

MASTER
NO PAIN - NO GAME

Pomógł: 30 razy
Wiek: 42
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 2206
Skąd: Poland
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 1:32 pm   BRUCE LEE CZŁOWIEK LEGENDA  

Witam Wszystkich

Ta czesc forum chcialem poswiecic zainteresowanym Sztukami Walk . Zapraszam do lektury na temat osoby najbardziej zasluzonej dla rozwoju roznych form walk na swiecie.
Bruce Lee



BRUCE LEE - Legenda,Wspomnienia,Wyczyny,Cytaty

Bruce Lee - jeden z największych mistrzow sztuk walki w historii ziemi: mistrz wing tsun, tradycyjnego wu shu, taekwondo, chińskiego boksu, zachodniego boksu w Hong Kongu, filipińskiej escrimy oraz prezentujący w tym czasie niemal mistrzowski poziom hapkido i tajskiego boksu (Muay Thai)oraz uwaga kempo karate, jednak nie był ograniczony żadnym z nich, twórca Jeet Kune Do - formy walki opartej na własnych badaniach psycho-fizjonomicznych i wielu stoczonych walkach ulicznych.Jako pierwszy wprowadził pojęcie czterech stref combatu: strefa nog, strefa rak, strefa trappingu(usidlenie),i strefa grapplingu(walka na ziemi); oraz jako pierwszy wprowadził trening przekrojowy. Jako jedyny wyprowadzający ciosy nogą i ręką wykroczną, a nie zakroczną. Zgodnie z swoim założeniem w JEET KUNE DO - najdłuższą bronią do najbliższego celu (bo we wszystkich istniejących do jego narodzin sztukach walki i większości obecnych naturalne jest wyprowadzanie ciosów nogą i ręką zakroczną, czyli dalszą.
_________________
 
 
       
GIGNFR78 

SOGI: 499

zawodowiec

Pomógł: 1 raz
Wiek: 45
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 433
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 1:44 pm     

Polecam jego ksiązki.
_________________
http://www.youtube.com/wa...feature=related
 
 
       
Borkow66 

SOGI: 15558

MASTER
NO PAIN - NO GAME

Pomógł: 30 razy
Wiek: 42
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 2206
Skąd: Poland
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 2:11 pm     

GIGNFR78 napisał/a:
Polecam jego ksiązki.


tao of jeet kune do, nie taka latwa przeprawa, ksiazka dosc specyficznie napisana jak na filozofa przystalo..
_________________
 
 
       
Borkow66 

SOGI: 15558

MASTER
NO PAIN - NO GAME

Pomógł: 30 razy
Wiek: 42
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 2206
Skąd: Poland
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 2:17 pm     

Na udany start kilka urywkow ze slawnego pokazu w 1964 roku w Long Beach,miedzy innymi pompki na 2 palcach jednej reki,i legendarne jedno-calowe uderzenie,dzieki ktoremu Brucee z odleglosci kilku cm potrafil powalic na ziemie doroslego faceta.jest rowniez w zwolnionym tempie ukazana niezwykla szybkosc jaką dysponowal Lee.



[toutube]http://www.youtube.com/watch?v=NS6aMdskKSo&feature=player_embedded[/youtube]

_________________
 
 
       
Borkow66 

SOGI: 15558

MASTER
NO PAIN - NO GAME

Pomógł: 30 razy
Wiek: 42
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 2206
Skąd: Poland
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 2:19 pm     



*tutaj na poczatku filmu mamy uderzenia na tym mniejszym worku wazaacym juz nie pamietam jakies 65 kilo..natomiast pod koniec filmu jest rzut okiem na slawny juz 150 kilogramowy worek treningowy mistrza Lee,o ktorym mowa w wielu cytatach.

_________________
 
 
       
Borkow66 

SOGI: 15558

MASTER
NO PAIN - NO GAME

Pomógł: 30 razy
Wiek: 42
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 2206
Skąd: Poland
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 2:23 pm     

Jak szybki byl bruce lee? te kwestie wyjasnil sam Jesse Glover kiedy to opowiedzial ze podczas jednego treningu zmierzyli szybkosc Lee i okazalo sie ze jego najszybszy cios wykonany z odleglosci 3 stop od celu (ok 1m)- zamknal sie w przeciagu 0.05s

..Tak wiec Bruce byl niewiarygodnie szybki,nawet przed kamerą kiedy z oczywistych powodow uderzenia byly markowane i nie na pelnej szybkosci i mocy,mozna zauwazyc ze ocieral sie wrecz o niesamowite parametry.

* 2 prawe proste ze slawnej walki z filmowym Oharą(Bobb Wall)
0:57 ; oraz 1:12



*uwaga na moment 0:42-0:44 na filmie,kombinacja prawy-lewy-prawy

_________________
 
 
       
Borkow66 

SOGI: 15558

MASTER
NO PAIN - NO GAME

Pomógł: 30 razy
Wiek: 42
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 2206
Skąd: Poland
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 2:26 pm     

Bruce Lee to byl fenomen-fanatyk sztuk walki, silowni i wszystkiego co bylo zwiazane z atletyczną budową ciala,szybkoscią,mocą,itp- cwiczyl 4-6godzin dziennie przez 6dni w tygodniu ,mial 5% fatu przy masie ciala w szczycie formy ok 60kg ,a to tylko jedna z wielu ciekawostek przedstawiających jego fanatyzm jesli chodzi o cwiczenia i fizycznosc..Polecam poczytac ponizsze wypowiedzi wielu mistrzow sztuk walki ktorzy znali go osobiscie -jest wiele opini o niesamowitej wrecz potwornej sile ciosu Bruce'a.

Bruce Lee slowami bliskich,znajomych,przyjaciol i innych mistrzow sztuk walki:

Muhammad Ali - “Oglądając filmy treningowe Lee i widząc jego niewiarygodnie szybkie i niewiarygodnie mocne ciosy, jego wspaniałą pracę nóg, ogromną precyzję w każdym ruchu nie chciałbym się z nim spotkać na ringu nawet w najwyższej swojej formie, gdyż wiem, że nawet najlepszy bokser z najwyższej możliwej kategorii wagowej po otrzymaniu takiego ciosu nie byłby w stanie ustać dłużej na nogach”.

Sosai Oyama - “Bruce Lee? Najkrócej jak potrafię: Wielki mistrz i propagator sztuk walki na zachodzie, zwłaszcza w USA. Nie pochwalam jego odejścia od tradycji, ale muszę przyznać, że jego system walki głęboko zrewolucjonizował świat sztuk walki wręcz. Lee swoją sztukę najszerzej przekazywał w filmach i muszę przyznać, że jako jedyny do dziś pokazał na ekranie kinowym realną walkę, a nie jakieś, wie Pan co mam na myśli, bzdetne akrobatyczne popisy, nie mające ze sztukami walki nic wspólnego. Szanuję do dziś tego człowieka, choć w wielu kwestiach się z nim nie zgadzam”.

Jesse Glover - “Moc jaką Lee potrafił nadać swoim ciosom była absolutnie przerażająca dla jego kolegów, w szczególności sparing partnerów. Kiedyś zmierzyliśmy jego cios. Najszybszy ruch został wykonany w 0,05 sekundy, najwolniejszy zaś 0,08 sekundy. Nie tylko był niewiarygodnie szybki, ale również bardzo dobrze czytał zamiary przeciwnika. Mógł z małego szczegółu wyczuć twoje zamiary, a później powalić cię na ziemię”.

Hayward Nishioka - "Bruce Lee byl najlepszym zawodnikiem jakiego kiedykolwiek widzialem. I uderzal najmocniej. Sparowalem z wiekszoscia najlepszych karatekow na swiecie, Joe Lewis znokautowal mnie kopnieciem, ale Bruce uderzal najmocniej z nich wszystkich. "

Bob Wall - "Bruce Lee byl niesamowity. Absolutnie niesamowity. Byl szybki jak blyskawica, uderzal jak zawodnik wagi ciezkiej. Swietna praca nog, wspaniala defensywa i ofensywa, i mądrosc. Ten gosc byl prawdziwym geniuszem sztuk walki. "

Bob Wall - " Bruce'a nie dało się pokonać"

Fedor Emelianenko - “...Bruce Lee był najlepszym zawodnikiem jakiego widziałem w walce w stójce. Mimo tego, że prezentuje całkiem inny styl i skupiam się na parterze, a nie na stójce, bałbym się jednak konfrontacji z Bruce’m Lee, bo taka walka to niewiadoma”.

Bolo Yeung - “Był niewiarygodny, za 100 lat nikt nie będzie tak dobry jak on”.

Bob Wall - “Bruce miał w sobie coś z biegacza długodystansowego, stawiał sobie wyzwania. Biegał tyłem, biegał sprinty pod wiatr, biegł mile, spacerował przez mile, znowu biegł itd. Kiedykolwiek biegłem z Bruce’m, za każdym razem był to inny rodzaj biegu. Bruce był typem wszechstronnego sportowca. Treningi z nim nie były łatwe”.

Joe Lewis - “Gdy Bruce przygotowywał mnie i Chucka Norrisa do obrony mistrzostwa kazał nam przez tydzień trenować kopnięcia boczne na jego słynnym worku ważącym około 300 funtów (135 kg), niestety nie byliśmy go w stanie z Chuckiem zbytnio rozbujać, wtedy podszedł Bruce i co jest niewiarygodne i do tej pory po tylu latach jestem w szoku, Bruce samymi rękami rozbujał go dużo bardziej niż ja i Chuck byliśmy to w stanie zrobić kopnięciami bocznymi oddawanymi z rozpędu. Pewnego dnia pod wieczór dołączył do nas Kareem i również stosując kopnięcia boczne nie był w stanie za bardzo rozbujać tego worka. Wtedy wściekły Bruce powiedział „To nie tak, patrzcie jak to powinno wyglądać”. Wziął rozpęd i kopnięciem bocznym posłał worek pod sufit, po czym worek zerwał się i pękł, a część tego czym był wypchany znalazło się na trawniku”.

Danny Inosanto - “Bruce był jedynie zainteresowany uderzeniami o dużej mocy. Pamiętam Bruce’a spacerującego ze mną wzdłuż plaży w Santa Monica. Nagle wielki, przypakowany gość minął nas i ja powiedziałem “Człowieku, spójrz na tego wielkiego faceta.” Nigdy nie zapomnę jego reakcji. Powiedział “Tak, jest wielki, ale czy oby na pewno silny??”

Chuck Norris - “Lee, mógł być jednym z najsilniejszych mężczyzn na świecie, a z pewnością był jednym z najszybszych”.

Vanderlei Silva - “Bruce Lee miał najbardziej niewiarygodne ciało jakie kiedykolwiek widziałem. Jest dla mnie w tej kwestii, jak także w podejściu do treningu największym wzorem. Stworzony przez niego trening przekrojowy jest kamieniem milowym we współczesnych sztukach walki”.

Wally Jay - “Zobaczyłem po raz ostatni Bruce’a po tym jak przeprowadził sie z Culver City do Bel Air. Miał ogromny worek wiszący na jego patio. Ważył 300 funtów (ok. 135 kg). Ja prawie nie mogłem go ruszyć. Bruce krzyknął do mnie “Hey, Wally, patrz na to” po czym skoczył i kopnął go aż do sufitu. I ciągle nie mogę uwierzyć jaką moc posiadał ten facet”.

Hayward Nishioka - “Znakiem firmowym Bruce’a był “One Inch Punch”, potrafił posłać osoby przewyższające go wagą o ponad 100 funtów (ok. 45 kg) jakieś 15 stóp w dal. Pamiętam, gdy sądziłem, że jego uderzenie nie będzie w stanie zgromadzić tyle mocy, aby cokolwiek mi zrobić. Wycelował rękę w kierunku mojej klatki po czym uderzył! Poleciałem daleko w tył i uderzyłem w ścianę. Po tym zacząłem brać jego słowo bardzo poważnie”.

Joe Lewis - “Moc ciosów Bruce’a była ogromna i dlatego większość mistrzów bało się z nim sparować. Wiem, że jeśliby trafił mnie w realnej walce nie stałbym długo na nogach, Bruce był mały, ale jego ciosy były miażdżące.."

Danny Inosanto - “Bruce zawsze trzymał jakieś małe ciężarki w dłoniach podczas treningu boksowania. 12 serii z rzedu-100 uderzeń w kazdej serii, stosując system piramidy, 1, 2, 3, 5, 7 i 10 funtów w dłoniach, a następnie odwrotnie od najcięższego do wagi zerowej, czyli boksowania z pustymi dłońmi. Kazał mi tego spróbować i..człowieku, jakiego dostajesz ognia w motylach i ramionach”.

Jesse Glover - “Moc jaką miały ciosy Lee były niewiarygodne. Gdy trenowaliśmy u Bruce’a na worku dla footballistów ważącym 300 funtów (ok. 135 kg), a w treningu uczestniczyło wielu uznanych mistrzów i czarnych pasów, z których wielu było bardzo silnych i ważyło nawet około 140 kilo, czyli 2 razy tyle co Bruce, nikt z nas nie potrafił rozbujać za bardzo tego worka. Gdy ćwiczyliśmy ciosy rękami, praktycznie nikomu nie udawało się poruszyć tego worka, wtedy podchodził Bruce i popisywał się przed nami siłą swoich ciosów ręką, które były dla nas niewiarygodne, gdyż worek zachowywał się jakby był z gąbki”.

Doug Palmer - “Bruce był jak Michael Jordan lub Muhammad Ali w kwiecie wieku, był kimś ponad nami wszystkim. To nie dlatego, że inni wojownicy nie byli dobrzy, to dlatego, że on był wybitny”.

Jhoon Rhee - “Mogłeś mu pokazać niezwykle trudną technikę, którą doskonaliłeś przez lata, a następnym razem gdy go spotykałeś był już lepszy od ciebie”.

Chuck Norris - “Bruce miał wielkie poczucie własnej wartości, zresztą jak większość Amerykanów. Lubił pokazywać wszystkim swoje fenomenalne umiejętności. Nie był jednak butny, bo to było sprzeczne z jego charakterem, jego filozofią i sztuką walki. Był po prostu świadomy tego, że jest najlepszy i że posiada niebywałe umiejętności w sztuce walki, jak również tego, że w całym swoim życiu nigdy nie spotkał kogoś kto by potrafił to co on”.

Joe Lewis - “Nigdy i w żadnych zawodach nie widziałem kogoś tak dobrego jak Bruce. Wciąż nie jestem sobie w stanie wyobrazić czy w dzisiejszych czasach żyje gdzieś na świecie osoba, która mogłaby go pokonać w walce, bo prawdopodobnie nie będzie takiej osoby nawet i za 100 lat”.

Rickson Gracie - “Bruce Lee i ja jesteśmy dziś uznawani za najlepszych fajterów w historii, jednak nie łączy nas zbyt wiele, Bruce był geniuszem w stójce, ja jestem geniuszem w parterze”.

Jesse Glover - “Dopiero gdy potrafił robić pompki na kciukach oraz pompki z obciążeniem 250 funtów na jego plecach (ok. 120kg) przeszedł do kolejnego ćwiczenia”.

Herb Jackson - “...Bruce był bardzo zainteresowany treningami siłowymi, można powiedzieć, że miał na ich punkcie obsesję.”

Joe Lewis - “Bruce był niewiarygodnie silny jak na jego rozmiar. Mógł wziąć sztangę ważącą 75 funtów (ok. 35 kg) i z pozycji stojącej trzymając ją na wysokości klatki piersiowej wyciągnąć powoli ramiona przed siebie i wytrzymać tak 20 sekund, jest to cholernie ciężkie zadanie dla faceta, który waży tylko 150 funtów (ok. 70 kg). Znam 100 kilowych facetów, którzy nie potrafią tego zrobić. Ja też tego nie potrafię”.

Danny Inosanto - “Bruce posiadał niewiarygodną siłę w trzymaniu przedmiotów wyciągniętymi rękami. Wiem, bo widziałem. Wziął sztangę ważącą 125 funtów (ok. 56 kg) i trzymał ją wysuniętymi przed siebie rękami”.

Jesse Glover - “Bruce mógł wziąć hantel ważący 70 funtów (ok. 30 kg) jedną ręką i podnieść go w bok, osiągając poziom ramion. Następnie wytrzymywał kilka sekund. Nie znam nikogo, kto potrafił powtórzyć jego wyczyn”.

Jesse Glover - “Bruce trenował siłę podciągając się na uchwytach wmurowanych w ścianę. Także brał starą, zardzewiałą sztangę i kręcił ją na jego przedramionach, co nie było wcale takie proste biorąc pod uwagę jej wagę - 70 funtów (ok. 30 kg)”.

Bob Wall - “Bruce miał największe przedramiona w stosunku do ciała jakie kiedykolwiek widziałem. Jego ramiona były ogromne. Miał niewiarygodnie mocny nadgarstek i palce, jego dłonie były po prostu niezwykłe”.

Taki Kimura - “Jeśli kiedykolwiek ścisnąłeś przedramię Bruce’a to czułeś jakbyś trzymał kij baseballowy”.

Danny Inosanto - “Bruce miał taką obsesję na punkcie jego przedramion, że trenował je codziennie. Mówił, że mięśnie przedramienia są bardzo zwarte i aby uczynić je silniejszymi musisz ćwiczyć każdego dnia”.

Mito Uhera - “Bruce uważał, że jeśli twój brzuch nie jest odpowiednio wyćwiczony to nie ma sensu organizować poważnego sparingu”

Linda Lee - ‘Był fanatykiem treningu brzucha. Zawsze robił przysiady, brzuszki, ćwiczenia grzbietu, unoszenia nóg (nożyce) i scyzoryki”

Chuck Norris - “Nigdy nie zapomnę widoku małego syna Lee, Brandon’a, który skakał po brzuchu Bruce’a, gdy ten wykonywał nożyce i rozpiętki”

Herb Jackson - “Wykonywał mnóstwo brzuszków, aby rozwinąć swój brzuch. Powiedział mi, że “Odpowiednie wykonanie brzuszków to nie tylko unoszenie się i opadanie, ale również skręcanie tułowia. Tym sposobem skutecznie ćwiczysz jedynie mięśnie brzucha. Również wykonywał brzuszki dotykając łokciem kolana przeciwnej nogi”.

Dorian Yates (Mr Olympia) - “Często rozszerzał swoje łopatki i napinał każdy mięsień w jego ciele, wyglądał niesamowicie”

Danny Inosanto - “Bruce mógł bez przerwy czytać magazyny kulturystyczne szukając nowych metod wyszczuplających. Gdy znalazł taką rzecz, czytał o niej, zamawiał ją i sprawdzał czy opis przedmiotu był prawdą, czy nie. Jeśli przedmiot nie spełniał jego oczekiwań szukał czegoś nowego, zawsze eksperymentował”.

Herb Jackson - “Bruce nosił Weider Waist Shaper (rodzaj pasa rozgrzewającego i kształtującego talię) podczas jazdy na rowerze stacjonarnym. Był cały czarny i zrobiony z neoprenu. Ustawiał opór pedałowania i włączał pas. Pot leciał z niego ciurkiem. Pedałował w 10 minutowych seriach. Czuł, że pas koncentrował ciepło na jego brzuchu. Może to skutkowało, może nie, ale i tak bardzo trudno było znaleźć tłuszcz na jego ciele”.

Danny Inosanto - “Bruce miał taką obsesję na punkcie jego przedramion, że trenował je codziennie. Mówił, że mięśnie przedramienia są bardzo zwarte i aby uczynić je silniejszymi musisz ćwiczyć każdego dnia”.

_________________
 
 
       
Borkow66 

SOGI: 15558

MASTER
NO PAIN - NO GAME

Pomógł: 30 razy
Wiek: 42
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 2206
Skąd: Poland
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 2:29 pm     

kilka innych ciekawostek wylapanych z sieci,opartych na roznych wywiadach,ksiazkach i wspomnieniach przyjaciol bruce'a lee :

- posiadal zbior ok 140 ksiazek dotyczacych kulturystyki i ok 2000 egz na temat sztuk walki i filozofi

- jego najwieksze hantle mialy 36kg, cwiczac biceps robil nimi 3 serie po 8 powtorzen..

- biegal 10km w czasie ok 45min, stosujac metode interwalu- wolno,szybko

- potrafil jednorazowo zrobic jedną reką 50 podciagniec na drązku

- na rowerku treningowym robil zazwyczaj ok 16km w ciagu 45min,

* Co do walk Bruce'a -ciezko cokolwiek znalesc -ale wszystko jest mozliwe,tak wiec po krotce ponizej to co kiedys juz wyszperalem :

-Lee jeszcze jako mlody chlopak wystartowal w amatorskich mistrzostwach Hong-Kongu w boksie..wygral wszystkie walki w finale wygrywajac przez nokaut w 2 rundzie

-Jedną z najciekawszych walk Bruce stoczyl z mongolskim zapaśnikiem zwanym Lau Dai Chun. Walka miała miejsce w domu pewnego policjanta i trwała tylko kilka sekund. Bruce rozłożył przeciwnika jednym szybkim kopniakiem.

-W walkach sparingowych wygral zarowno z Chuckiem Norrisem jak i Joe Lewisem(obaj to legendy sportow walki).podobno nieoficjalnie obaj stoczyli realne walki z Lee- zarowno norris jak i Joe Lewis wycofali sie przed koncem walki.

-ciekawa jest rowniez historia po pierwszych wielkich sukcesach chucka norrisa-kiedy zdobyl tytul mistrza swiata w karate...w ktoryms wywiadzie niechcacy chlapnal ze jest lepszy niz bruce lee- kiedy ten sie o tym dowiedzial- natychmiast zadzwonil do Chucka Norrisa wyzywajac go na pojedynek- Chuck Norris zrezygnowal z tego wyzwania przyznajac ze nie jest lepszy od Lee.

-Bruce Lee zmierzyl sie z Gene Lebellem,legendą judo..walczyli ze sobą podobno az 3 razy,za pierwszym razem nieco sie poklocili a legendarny judoka sprawil Bruceowi wiele problemu z racji tego - pomimo faktu ze Lee znal elementy parteru(cwiczyl zapasy) to Lebbel mial wielka przewage w tym elemencie poniewaz mial o wiele lepiej opanowany grapling.w pewnym momencie jakas dzwignia unieruchomil Brucea ten jednak nie poddal sie jednak walke przerwano. Po tym spięciu - Bruce i Lebell wielokrotnie trenowali ze sobą,i raptem 8 miesiecy pozniej Lee podobno 2 razy pokonal na macie slynnego Judoke.

- podczas kręcenia filmu "wejscie smoka" - Lee zaliczyl realne starcie z odwtorcą roli Bolo - Bolo Yeungiem..walka byla bardzo ciezka,Bolo w pewnym momencie zostal przycisniety kolanem do muru i zasypany gradem ciosow z piesci,po czym osunal sie na ziemie,przegrywajac walke.

-najbardziej znaną walką Bruce Lee bylo starcie po jego przybyciu do ameryki,kiedy inny mistrz mial mu za zle ze naucza sztuk walki w swoich szkolach..bylo to w 1964 roku,a przeciwnikiem byl Wong-Jack-Man. osoby siedziace w temacie zapewne wiedzą kim jest ten gosc(w 2005 zakonczyl nauczanie,uczyl sztuk walki w sumie przez 45lat)...przy tej walce byla obecna zona Lee..samo starcie trwalo kilka minut- Wong Jack man skapitulowal po tym jak zostal zasypany uderzeniami z obu nog i przygnieciony do ziemi. Lee podobno byl wielce niezadowolony z tego iz walka trwala "az" tak dlugo.

-w 1962 - Bruce Lee zmierzyl sie w formule Full Contact z posiadajacym czarny pas karateką Uechi, sedzią w tej walce byl sam Jessie Glover.. Lee wygral przez nokaut w czasie 11 s - zasypujac rywala blyskawicznymi uderzeniami.





_________________
 
 
       
Borkow66 

SOGI: 15558

MASTER
NO PAIN - NO GAME

Pomógł: 30 razy
Wiek: 42
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 2206
Skąd: Poland
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 2:42 pm     

Filozoficzne Cytaty mistrza Lee:

* Aby przebyć tysiąc mil, trzeba zrobić pierwszy krok.

* Bądź jak woda – przystosowuje się do każdego naczynia, a może zniszczyć skałę.

* Ból jest najlepszym nauczycielem. Tylko nikt nie chce być jego uczniem.

* Deska nie oddaje ciosów.

* Istotą walki jest sztuka poruszania się.

* Jak trenujesz, tak będziesz walczyć.

* Jest jedno ludzkie ciało. Dopóki człowiekowi nie wyrośnie trzecia noga, albo ręka wszystkie sztuki walki opierać się będą na tych samych zasadach.

* Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz.

* Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko.

* Mieszaj i zmieniaj swoje sparowania tak, by przeciwnik nie mógł ułożyć planu ataku.

* Musimy zaskoczyć przeciwnika i uchwycić moment jego bezradności.

* Naucz się wstrzymywać zadawanie ciosów, aż będziesz mógł dosięgnąć przeciwnika.

* Nie ma ustalonego nauczania wszystko, co mogę zapewnić, to właściwe lekarstwo na poszczególne dolegliwości.

* Nie nauczysz się pływać, nie wchodząc do wody.

* Nie obawiam się kogoś, kto trenuje 10000 kopnięć, ale tego, który 10000 razy trenował jedno kopnięcie.

* Nie zastanawiaj się kto ma rację, kto się myli, ani kto jest lepszy czy gorszy. Nie bądź ani za, ani przeciw.

* Podejdź do walki jak do idei opanowania woli. Zapomnij o zwyciężaniu i przegrywaniu; zapomnij o dumie i bólu. Pozwól przeciwnikowi by zadrasnął ci skórę, a ty wedrzesz się w jego mięso; pozwól mu by wdarł się w twoje mięso, a ty połamiesz mu kości; pozwól mu połamać ci kości, a ty odbierzesz mu życie. Nie troszcz się o swoje „wyjście cało” – złóż przed nim swoje życie.

* Ponad wszystko, nie ustalaj ograniczających reguł.

* Poprawną jest maksyma, że dobry atak jest najlepszą obroną

* Przyswajaj to, co użyteczne, odrzucaj to, co zbędne.

* Pustka jest tym, co znajduje się między „tym”, a „tamtym”. Pustka zawiera wszystko, nie ma przeciwieństwa. Niczego nie wyklucza, niczemu nie przeczy. To jest żyjąca pustka ponieważ wywodzą się z niej wszystkie formy. I każdy, kto tę pustkę zrozumie będzie natchniony życiem, siłą i miłością do wszystkiego.

* Sama wiedza nie wystarczy, trzeba umieć ją zastosować. Nie wystarczy chcieć. Trzeba wszystko wprowadzać w życie.

* Świadomość jaźni jest największą przeszkodą w wykonywaniu wszystkich fizycznych akcji.

* Trening zajmuje się nie obiektem, ale duchem człowieka i emocjami człowieka.

* Typowy człowiek jest zlepkiem rutyny, idei i tradycji.

* Walka uniknięta to walka zwyciężona.

* Woda może płynąć, albo niszczyć. Bądź wodą, mój przyjacielu.

* Wspaniałym momentem do wyprowadzenia ataku jest chwila, gdy przeciwnik przygotowuje atak.

* Wszystkie niejasne pojęcia muszą upaść nim uczeń może nazwać siebie mistrzem.

* Wygrywaj bez pychy, przegrywaj bez urazy.

* Wytrzymałość można szybko stracić jeśli przestanie się pracować nad jej utrzymaniem.

* Zawsze bądź sobą, wyrażaj siebie, miej wiarę w siebie, nie poszukuj ludzi sukcesu po to aby stać się kopią ich osobowości.

* Żeby się poznać, trzeba się przyjrzeć sobie w działaniu z innymi.

na koniec jeden z moich ulubionych filmow prezentujacych wielkosc Lee i jego wielce filozoficzne podejscie do sztuk walki :



* kopnij mnie..kopnij..
* co to bylo?pokaz? potrzebujemy skupic emocje,nie gniew.
* wlasnie tak..co czules?
- niech pomysle..
(czólko )
* nie mysl - poczuj..
* to jak palec wskazujacy droge na ksiezyc..
(znowu czólko)
* nie koncentruj sie na palcu bo przegapisz piekno nieba..
kolejne pacnięcie
* .. nigdy nie spuszczaj wzroku ze swojego przeciwnika,nawet gdy sie klaniasz..
_________________
 
 
       
Borkow66 

SOGI: 15558

MASTER
NO PAIN - NO GAME

Pomógł: 30 razy
Wiek: 42
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 2206
Skąd: Poland
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 2:48 pm     

CDN...
_________________
 
 
       
666

SOGI: 592725

z piekła rodem

Pomógł: 69 razy
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 8178
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 3:08 pm     

dobra robota! lap sogi za ciezko prace i tyle artykulow!
_________________
Power X Sport Team
 
 
       
Litwin81 

SOGI: 509

MASTER


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 1752
Skąd: Gdynia
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 4:16 pm     

Najlepsze:

* Nie obawiam się kogoś, kto trenuje 10000 kopnięć, ale tego, który 10000 razy trenował jedno kopnięcie.


Szkoda że na koniec trochę zwariował i się zatracił,do tego marnie skończył.
_________________
Marszałek Piłsudski:
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości.


..."Lepiej umrzeć na stojąco,niż żyć na kolanach"...
 
 
 
       
Borkow66 

SOGI: 15558

MASTER
NO PAIN - NO GAME

Pomógł: 30 razy
Wiek: 42
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 2206
Skąd: Poland
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 4:44 pm     

Litwin81 napisał/a:
Najlepsze:

* Nie obawiam się kogoś, kto trenuje 10000 kopnięć, ale tego, który 10000 razy trenował jedno kopnięcie.


Szkoda że na koniec trochę zwariował i się zatracił,do tego marnie skończył.


litwin81, moze rozwin bo nie kumam, zwariowal? zatracil sie w czym ? marnie skonczyl?

gosc zostawil po sobie encyklopedie i jest uznawanym na calym swiecie.

To jak zmarl zostawmy w spokoju, jest wiele wersji i opinii.
_________________
 
 
       
Borkow66 

SOGI: 15558

MASTER
NO PAIN - NO GAME

Pomógł: 30 razy
Wiek: 42
Dołączył: 09 Sty 2010
Posty: 2206
Skąd: Poland
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 4:50 pm     

marnie konczy pijak pod mostem , niewydaje mi sie ze smierc z niewyjasnionych przyczyn wywolana zapascia = sie stwierdzeniem ze marnie skonczyl.
_________________
 
 
       
Litwin81 

SOGI: 509

MASTER


Pomógł: 11 razy
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 1752
Skąd: Gdynia
  Wysłany: Wto Cze 28, 2011 4:50 pm     

Oglądałem film w którym były wywiady m.in. z jego żoną,która mówiła i zaczął nadużywać narkotyków,sypiał po 4 godziny by nie marnować czasu,to na pewno miało na niego wpływ.Śmierć to jedna wielka tajemnica,"podobno" za dużo pokazał i się komuś nie spodobało.,chociaż równie dobrze mógł przedawkować lub zostać otruty.
_________________
Marszałek Piłsudski:
Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości.


..."Lepiej umrzeć na stojąco,niż żyć na kolanach"...
 
 
 
       
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

theme by chariot.pl
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 12