Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
prosekto 

SOGI: 306

świerzak
Perfect Team

Dołączył: 26 Lut 2013
Posty: 66
  Wysłany: Nie Maj 19, 2013 9:45 pm   To co moga robic z nami znane marki odzywkowe  

Praca doktorska lub gotowy do publikacji artykuł naukowy ze sfałszowanymi wynikami badań - to towar, który bez problemu można nabyć na polskim rynku od legalnie działających firm. Wykonawcy zapewniają, że sprzedali już wiele takich "produktów". Na życzenie wystawiają faktury VAT. Sprawdziliśmy to zlecając napisanie artykułu naukowego, który miał być opublikowany pod cudzym nazwiskiem.

Zobacz zapis rozmowy z przedstawicielką firmy piszącej prace naukowe na zamówienie

"Masz dość pisania? Zrobimy to za Ciebie" - brzmi hasło reklamowe jednej z firm oferujących pisanie prac licencjackich, inżynierskich, magisterskich i doktorskich. W opisie oferty przedsiębiorstwo A (nie podajemy prawdziwej nazwy, aby jej nie reklamować) zaznacza: jesteśmy legalnie działającą firmą i na życzenie klienta zawieramy umowy.

Aby sprawdzić, czy firma oficjalnie potwierdzi, jaką prowadzi działalność, zadzwoniłem pod wskazany na stronie internetowej numer telefonu. Na wstępie zaznaczyłem, że jestem dziennikarzem pracującym nad tematem o niesamodzielnie pisanych pracach naukowych. W odpowiedzi na pytanie: czym zajmuje się i jakiego rodzaju pomoc oferuje firma, usłyszałem: "nie będę rozmawiać na ten temat".

Opis oferty zamieszczony na stronie internetowej nie pozostawia jednak wątpliwości: "Napisanie każdej pracy niezależnie od jej poziomu i stopnia trudności dla Państwa wiąże się ze stresem. Błądzenie po bibliotekach, kilkadziesiąt godzin spędzonych przed monitorem komputera z kubkiem kawy w ręku i pustką w głowie, poprawki, które czasem przyprawiają o ból głowy, badania, do których często nie wiadomo jak się zabrać. Tymczasem zamiast do biblioteki możesz iść na zakupy. Zamiast spędzać długie godziny przy komputerze możesz pójść z dzieckiem na spacer lub pobawić się z psem. Zamiast martwić się o poprawki lub badania możesz pomyśleć o tym, jak w relaksujący wieczór spędzić wieczór." (pisownia oryginalna - przyp. red.) - zachęca firma A.

mgr Artur kupuje artykuł

Reakcja firm na pytania zadawane oficjalnie przez dziennikarza była łatwa do przewidzenia, dlatego wcześniej skontaktowałem się z czterema firmami zajmującymi się pisaniem prac naukowych na zlecenie, podając się za Artura, studenta studiów doktoranckich, który chce kupić gotowy artykuł naukowy. Aby nie pozostawić wątpliwości, zaznaczałem, że tekst chcę opublikować pod własnym nazwiskiem w poważnym czasopiśmie naukowym. Wyjaśniałem, że ze względu na krótki termin i nawał pracy, nie zdążyłem przeprowadzić odpowiednich badań, dlatego piszący musi je dla mnie sfałszować. Artykuł z zakresu socjologii ma dotyczyć zjawiska badanego od lat, dzięki temu znalezienie odpowiednich badań nie jest trudne, co w konsekwencji ułatwia wymyślenie sfałszowanych wyników.

- Nie będzie problemu - odpowiada firma A, nie dopytuje o szczegóły, za to już w pierwszej wiadomości e-mail wskazuje cenę i sposób płatności. Po każdej z dwóch zaliczek obiecuje przesyłać kolejne fragmenty tekstu, jeśli treść się nie spodoba, można odstąpić od umowy. Cena nie jest wygórowana - 40 zł za jedną stronę maszynopisu. Rozmówca podaje numer konta oraz imię i nazwisko natychmiast, gdy godzimy się na warunki współpracy. Na tę samą osobę zarejestrowana jest domena strony internetowej reklamującej działalność firmy. W danych rejestracyjnych znajduje się adres zamieszkania, wskazujący na małe miasto na Mazowszu.

To jest nieetyczne i absolutnie nieakceptowalne, ale w mojej ocenie jest to nie do zweryfikowania
dr Dominik Antonowicz :-) , ale Panie doktorze liczy sie tylko zysk hehe


Oszuści z Krakowa

Firma B nie akceptuje zaliczek, nie zgadza się również na osobiste spotkanie. Napisze artykuł w 14 dni pod warunkiem, że wpłacimy z góry całą sumę - 3 tys. zł. Na wątpliwości dotyczące zabezpieczenia interesu kupującego przed oszustwem, otrzymujemy odpowiedź: - od 10 lat zasady sa takie same wpłata jest z góry całości jak się Pan boi nie nasza wina - więc albo sie Pan zdecyduje (wtedy wyślemy dane do wpłaty) albo proszę napisać iż Pan rezygnuje (pisownia oryginalna - przyp. red.).

Gdy dzwonię przedstawiając się jako dziennikarz, nieprzyjemny męski głos w słuchawce odpowiada wymijająco, po 44 sekundach rozmowy, w trakcie zadawania kolejnego pytania, zrywa połączenie. Wcześniej twierdzi, że zajmuje się wyłącznie zbieraniem materiałów do prac. Geolokalizacja adresu IP zawartego w wiadomości e-mail wysłanej przez B wskazuje, że rozmówca pisze z Krakowa. Gdy kilka dni później "Artur" decyduje się na usługę firmy, natychmiast otrzymuje numer konta prowadzonego przez kobietę z adresem z woj. zachodniopomorskiego. Z wiadomości e-mail wysłanej z Krakowa, dowiaduję się, że "wpłaty należy dokonać tylko i wyłącznie w banku lub przelewem z konta". Dzięki temu firma ma szansę poznać prawdziwą tożsamość zleceniodawcy - tę wiedzę będzie można później wykorzystać.

Fałszerstwo z klasą

C to profesjonaliści. Język stylizowany na akademicki i wiedza, wzbudzają zaufanie, być może zdradzają pracownika naukowego. - Faktycznie, możemy bezproblemowo przygotować tego rodzaju IF (zgodnie z wytycznymi JCR/Hirsch, listy ministerialnej, etc.), ponieważ zajmujemy się tworzeniem specjalistycznych prac naukowych, ze szczególnym uwzględnieniem dysertacji doktorskich oraz habilitacyjnych. Ale, abyśmy mogli w rzeczowy sposób określić nasze potencjalne zainteresowanie (jak również - przynajmniej wstępny - koszt), prosimy o przedstawienie szczegółów dotyczących tego zlecenia - czytamy w odpowiedzi na pierwszą wiadomość. Kolejna wymiana maili to rzeczowe wskazanie wątpliwości dotyczących niejasno zarysowanego tematu zlecenia. Klasa.

- Był Pan łaskaw stwierdzić, że w tekście powinny znaleźć się badania własne. Skoro - jak zostało wskazane - ma Pan całkowicie wolną rękę, to czy dysponuje Pan adekwatnymi danymi? To już nawet nie chodzi o samą specyfikę analizy (nakreślił Pan dość ciekawy obszar), lecz o realność wykorzystania tego rodzaju danych. Czy ma Pan do nich dostęp (bo, jak rozumiemy, nie jest możliwy wykreowanie danych fikcyjnych)? Pisze Pan, że promotor nie potrzebuje materiału do wglądu, zatem, jak to mamy rozumieć: badania mają być autentyczne, czy nie? Jeśli tak, to jaki sposób ujęcia Pan proponuje (np. komparatystyka)? - pyta P., przedstawiający się jako manager serwisu.

Firma dba o bezpieczeństwo, dlatego jej przedstawiciel odmawia osobistego spotkania. Zapewnia za to możliwość "dyskretnego i całkowicie legalnego rozliczenia" w formie płatności zaliczkowej. Sposób przekazania pieniędzy zdradza dopiero, gdy decydujemy się na współpracę. - Najsensowniejszym i najprostszym rozwiązaniem jest dokonanie płatności poprzez dowolny urząd pocztowy wraz z podaniem fikcyjnych danych osobowych. To środek najlepszy, znacznie prostszy od wymiany wirtualnych pieniędzy, czy też jakichś bardziej domorosłych sposobów - wyjaśnia.

Rozmówca deklaruje, że znalazł osoby, które podejmą się realizacji zlecenia. Cena to 130-150 zł za stronę maszynopisu, przy wskazanych ramach objętości, to ok. 3,5-4,5 tys. zł. - Taniej się tego nikt rzetelny nie podejmie, termin zaś jest nader bliski - wyjaśnia P. Wcześniej firma C, niechętnie zgadza się na wykreowanie fikcyjnych wyników badań. Adres IP również wskazuje na Kraków.

Od 9 do 17

Reklama w Google, świetne pozycjonowanie w wyszukiwarce i profesjonalna obsługa klienta, uwzględniająca m.in. system pozwalający śledzić etap realizacji zlecenia. Firma D wie jak dbać o klientów. Zachęca do kontaktu telefonicznego, oddzwania zaraz po wysłaniu wiadomości e-mail z kolejnym pytaniem. Ceni swoje usługi. Za artykuł o objętości 25 stron maszynopisu podaje stawkę 4370 zł. Oczywiście otrzymamy na tę usługę fakturę VAT. Po dodaniu podatku cena wzrośnie jednak do ponad 5,8 tys. zł. Płatne przelewem. - Klienci nam normalnie ze swoich kont przesyłają pieniądze. Ewentualnie, jeśli będzie pan chciał, może pan podejść do okienka do banku - mówi nam w rozmowie telefonicznej przedstawicielka firmy (zobacz cały zapis rozmowy). Na pytanie o możliwość wystawienia faktury, sugeruje wpisanie na niej tekstu popularnonaukowego, biznesowego lub materiału szkoleniowego. To niebezpieczny sposób przeprowadzania transakcji. Osoba, która weszłaby w posiadanie wyciągu z konta firmy D, dysponowałaby kompletną listą nazwisk naukowych oszustów.

Pani J. nie zgadza się na opieranie artykułu o sfałszowane dane, zwraca uwagę, że to zbyt duże ryzyko. W zamian proponuje napisanie tekstu bazującego na już opublikowanych badaniach. - Nie będziemy tworzyć czegoś, czego nie mamy fizycznie, bo nie robimy czegoś takiego. Klient w takiej sytuacji dostarcza nam rzeczywiste wyniki badań, a my je analizujemy. Natomiast, no tutaj nie zrobię czegoś takiego, że tutaj weźmiemy badania z chmur, bo to jest za poważny artykuł, za poważna rzecz - wyjaśnia J.

Zapewnia, że nie ma ryzyka posądzenia o plagiat. - Przygotowujemy teksty autorskie. Nie czerpiemy na zasadzie kopiuj/wklej znikąd - zaznacza przedstawicielka firmy. D chwali się na swojej stronie internetowej dwunastoletnim doświadczeniem w "dzieleniu się wiedzą ze studentami i doktorantami". Lokalizacja adresu IP przypisanego do pierwszej wiadomości e-mail wskazuje na Poznań, kolejne wiadomości wysyłane są przemiennie z Warszawy i z małej podwarszawskiej miejscowości. W danych konta firmowego figuruje adres z woj. świętokrzyskiego.
_________________
Wystraszony Chudzielec ;-)
 
 
 
       
samson 

SOGI: 3766

zawodowiec

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 22 Lis 2012
Posty: 395
Skąd: Polska
  Wysłany: Pon Maj 20, 2013 1:21 pm     

Dobry art .,kolejny dowod na to jak czasami jestesmy nabijani w banbuko zanim sie sami nie przekonamy na wlasnej skorze co dziala a co nie....i wszystko po to zeby jakis h... w krawacie mogl jezdzic mercedesem i posuwac zepsute malolaty............
_________________
" Ten, kto stale
płynie pod prąd, ma świeżą, czystą wodę"
 
 
       
Achilles23 

SOGI: 1460

świerzak

Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 92
  Wysłany: Pon Maj 20, 2013 8:38 pm     

światem rządzi kasa i to sie nie zmieni :neutral:
 
 
       
666

SOGI: 592725

z piekła rodem

Pomógł: 69 razy
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 8178
  Wysłany: Pon Maj 20, 2013 11:17 pm     

dobry art masz 200 sogow.

ha , kolejny dowod na to kto w Polscie chwali sie badaniami heheh :-D .... kurwa jebani hipokryci ....
_________________
Power X Sport Team
 
 
       
ryba

SOGI: 642

MASTER

Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 1553
  Wysłany: Pon Maj 27, 2013 9:00 am     

w niedziele w Katowicach, chyba na AWF-ie odbyło się jakieś duże spotkanie którego tematem był rynek suplementów.Kolega był i opowiadał że po wysłuchaniu jak ciułają niektóre firmy to odchodzi chęć na kupowanie supli.
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=e9ake0ZxbiE
 
 
       
lewusmagilla

SOGI: 652

świerzak

Wiek: 36
Dołączył: 26 Lis 2012
Posty: 188
  Wysłany: Pon Maj 27, 2013 2:09 pm     

Dobry artykuł. Przypomina mi się produkt cytogenix i cytonox sprzedawany przez FA, efekty po nich były dosłownie zerowe. Później niby wyszło na jaw że to był guby przekręt
 
 
       
666

SOGI: 592725

z piekła rodem

Pomógł: 69 razy
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 8178
  Wysłany: Pon Maj 27, 2013 9:39 pm     

Wiekszosc wlascicieli marek nie mialo nigdy sztangi w zyciu jak zaczynali handlowac suplami, a znam i takich ktorzy zawsze byli w dupie i prawie jedli kupe z talerza i tez pootwierali swoje marki. To co tacy ludzie moga wyprodukowac lub zlecic wyprodukowac ? , swoje odzwierciedlenie i tyle.

Sa tez nieliczni ktorzy tworza suple z pasji swojej i dla siebie. Oni wyprodukuja dobre rzeczy.

Tak ogolnie mozna zaopatrywac sie na rynek supli.
_________________
Power X Sport Team
 
 
       
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

theme by chariot.pl
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 10