1 miejsce w ławce, problem z opuszczeniem spory mimo dokladnia kg co podejscie
W 2 siadzie źle odbił i troche plecy poszly chyba, 3 siad na 330 rakieta i spokojnie 345 mógłby w 4 wstać
Teraz wlasnie widac fachowosc polskich sedziow darmozjadow ktorzy spalili mu 240 na polskich syfiastych zawodach a teraz 242,5kg zaliczaja spokojnie na ME
Ogolnie to ja widze to tak ze na swiata 355+255+310
Michał mówił że bardzo się koszulka przykleiła bo za ciepło było i z stąd ten problem z opuszczaniem. - normalna sprawa.
w przysiadzie ma sporo do dołożenia i predyspozycje - tak moim okiem.
tylko z tymi ciągami problem może być z 310kg
a ławka to myśle że 250-260kg jest w jego zasięgu do zaliczenia
Wagę do ostatniego dnia trzymałem na poziomie pomiędzy 93,8 a 94,7 dopiero ostatniego dnia obciołem troche ilość żarcia i zamiast Triple Whoopera zjadłem najdroższą porcję ryżu w swoim życiu za ktorą zapłaciłem 5,75 funtów
Na wagę poszedłem bez większego stresu -->92,4 podałem pierwsze podejscia i poszedłem coś zjeść. Potem zrobiłem rozgrzewkę do przysiadów i już tylko czekałem na start. Na wadze kartki wypełniał sędzia z Ukrainy i jakimś dziwnym trafem moja kartka przepadła ale Arek zadziałął i na szczęscie wystartowałem.
Pierwsze podejscie wstałem lekko mimo problemów z ustawieniem. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło i myślę że to wina pomostu który był trochę za miękki na takie zawody. W drugim podejściu znowu chciałem pokazać jak potrafie głęboko siadać ale to nie był dobry pomysł bo brakło końcowki żeby wstac.
Na trzecie Arek zawiązał mnie mocniej i postanowiłem splycić przysiad i dzięki temu ze zrobiłem to szybko to sędziowie nawet nie zauważyli że skończyłem bój
Ławkę zaczołem asekuracyjnie od 230 ale to i tak było za mało żeby komfortowo opuscić na klate. Na rozgrzewce jak i na pomoście było bardzo gorąco i koszula sie do mnie przyczepiła i zrobiłą sie bardzo ciasna. No ale zaliczyłem bez większego problemu 3 podejscia.
Ciągi zaczłołem asekuracyjnie od 270 bo nad 4 zawodnikiem miałem przewagę chyba 52,5kg . Kolejne podejscia to już było tylko podwyższanie trójboju bo na 2 ukraińca nie było szans. Przez zepsute podejscie w przysiadach nie mogłem z nim nawiązać równej walki bo ciągi nie są moją najmocniejszą stroną
Ogólnie ze startu jestem średnio zadowolony bo liczyłem na wynik między 870-880 a wyszła lipa. Ciągi były słabe tego dnia ale tego się spodziewałem bo ostatni trening poszedł tragicznie natomiast najbardziej jestem zawiedziony wynikiem w ławce bo chciałęm wkoncu wycisnąc 250 no ale może jeszcze w tym roku będzie okazja
A i co do przepisu dotyczącego końca klatki to miałem racje i klatka kończy sie tam gdzie kończy się mostek. Pokazałem wszystkim sędziom z mojej wagi że mam dłuższy mostek i nie robili mi problemu. Polskim sędziom naprawde przydało by się czasem zajrzeć do przepisów
to wpadaj do mnie na treningi ławki w koszuli
dodatkowo darmowy szejk potreningowy dla Ciebie - 100gr gainera 30% z PXS + 60gr białka protein 80 z PXS...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum