Poprzedni temat «» Następny temat
Autor Wiadomość
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Śro Wrz 21, 2011 8:46 am   Ciekawostki sportowo-żywieniowe by PawelSzEvc  

Witam w imieniu całego FitMax Teamu;-)


W temacie zamieszczać będę różne napotkane ciekawostki, zaczerpnięte zarówno z literatury, jak i internetu, czy innych środków masowego przekazu, dotyczące żywienia, suplementacji, treningu, czy ogólnie, szeroko pojętego, sportu;-)


Zachęcam również was do podzielenia się podobnymi artykułami/wzmiankami, jeżeli takowe napotkacie;-)





Pragnę nadmienić, iż część z podawanych informacji może być znana, a niektórym wydawać się wręcz banalna, jednak nie każdy użytkownik/osoba odwiedzająca forum może posiadać tą wiedzę, pozwólmy jej/mu zaczerpnąć ją od podstaw;-) Jeśli ktoś z was pragnąłby przedyskutować daną kwestię - zapraszam do dyskusji;-)


Zacznę od ciekawego artykułu znalezionego w dziale zdrowie na serwisie wirtualnej polski;-)

Z wiekiem nasze stawy słabną i tracą sprawność; można nawet powiedzieć, że się zużywają. Proces ten wyjątkowo źle znoszą kolana - najbardziej chyba obciążone stawy. Jeśli nie zaczniemy o nie dbać teraz, w przyszłości możemy mieć problem nie tylko z prowadzeniem aktywnego trybu życia, ale nawet z poruszaniem się.

Odżywiaj się zdrowo

Szczególnie ważne są: witamina C, bo stymuluje obudowę tkanki łącznej i stawów oraz witamina E, która powstrzymuje działanie enzymów niszczących chrząstkę. Należy jeść owoce cytrusowe, ananasy i paprykę oraz szpinak, brokuły, orzeszki ziemne, mango i kiwi. Takie menu stymuluje samoregenerację kolan i stanowi doskonałe uzupełnienie ćwiczeń wzmacniających te stawy. Nie wolno oczywiście zapomnieć o wapniu - podstawowym budulcu kości. Znajdziemy go w mleku krowim i jego przetworach (jogurtach, serach), ale ludzki organizm lepiej przyswaja mleko kozie i dlatego warto chyba zapłacić trochę więcej za produkt działający efektywniej.

Noś odpowiednie obuwie
Zwłaszcza, jeśli uprawiasz sport, który mocno oddziałuje na kolana. Jak myślisz, dlaczego sportowcy mają zwykle kłopoty z tymi stawami? Bo w trakcie kariery bardzo je obciążają. Problemy z kolanami są jedną z najczęstszych przyczyn przechodzenia przez wyczynowców na sportową emeryturę. Dobre buty do biegania to nie wymysł speców od reklamy z firm obuwniczych, ale konieczność. Buty należy wymieniać co pół roku, nawet, jeśli nie wyglądają na zużyte. mniej więcej po takim czasie tracą właściwości amortyzacyjne.

Ćwicz
Istnieje kilka prostych ćwiczeń wzmacniających kolano, a dokładnie mięsień czterogłowy uda, od którego dobrej kondycji uzależniony jest stan naszych kolan oraz poprawiających pracę zginaczy stawu kolanowego i mięśnia pośladkowego wielkiego. Zanim zaczniesz ćwiczyć, zastosuj się do paru zasad. Przed rozpoczęciem treningu skonsultuj się z lekarzem, najlepiej z ortopedą, by dowiedzieć się, czy nie ma przeciwwskazań do wykonywania tego typu ćwiczeń. Nie zaczynaj treningu bez rozgrzewki!! wystarczy pochodzić kilka minut, by rozciągnąć mięśnie i rozruszać staw. Pamiętaj, by ćwiczyć dokładnie i precyzyjnie wykonywać zalecane ruchy. Nie śpiesz się. Nie przetrenowuj się. Zacznij od małej liczby powtórzeń i z czasem stopniowo zwiększaj ją.


- Ćwiczenie 1. Usiądź na krześle. Plecy proste, oparte. Wyprostuj prawą nogę w kolanie do momentu, w którym poczujesz opór. Lewa noga zgięta w kolanie, lewa stopa mocno na podłodze. Wytrzymaj w tej pozycji 20-30 sekund, a następnie zegnij prawą nogę i postaw prawą stopę na podłodze. Wykonaj to ćwiczenie 3-4 razy na prawą nogę, potem zmień stronę. Jeśli poczujesz ból, zaprzestań ćwiczeń i skonsultuj się z lekarzem.

- Ćwiczenie 2. Usiądź na krześle. Lewa noga zgięta z kolanie, lewa stopa mocno na podłodze. Plecy proste. Prawą nogę umieść na drugim krześle, a następnie oderwij ją na 10 sekund. Połóż nogę z powrotem na krześle. Wykonaj to ćwiczenie 6-7 razy, następnie zmień stronę.

- Ćwiczenie 3. Połóż się na plecach na podłodze. Skurcz mięśnie prawego uda, wyprostuj prawe kolano. Powoli unieś nogę tak wysoko, jak to możliwe. Podczas tego ćwiczenia nie powinieneś odczuwać bólu. Jeśli jest inaczej - obniż nogę. Następnie noga wraca na podłogę. Powtórz ćwiczenia 6-8 razy na każdą ze stron.

- Ćwiczenie 4. Stań plecami przy ścianie. Stopy równolegle. Nie odrywając pleców od ściany, ześlizgnij się nimi do momentu, gdy znajdziesz się połowie drogi między staniem a siedzeniem. Ześlizgnij się na taką wysokość, na jakiej jest Ci wygodnie. Im będziesz silniejszy, tym bardziej będziesz zbliżać się do siadu. Wytrzymaj kilka sekund, a następnie wróć do pozycji wyjściowej. Wykonaj ćwiczenie 3-4 razy. Z czasem będziesz w stanie wytrzymać nawet 20 sekund i wykonać to ćwiczenie 10 razy.

- Ćwiczenie 5. Połóż się na brzuchu na podłodze. Umieść lewą stopę na tyle prawej pięty. Pociągnij prawą piętę w stronę pośladków. Jednocześnie stawiaj opór lewą nogą. Wytrzymaj 10 sekund. Wróć do pozycji wyjściowej. Policz do trzech i powtórz ćwiczenie. Wykonaj je po 10 razy na każdą ze stron.

- Ćwiczenie 6. Usiądź na krześle. Pięty na podłodze. Nie przesuwając stóp dociśnij pięty do podłogi. Wytrzymaj 10 sekund. Rozluźnij nogi. Policz do trzech i powtórz ćwiczenie. Wykonaj je 10 razy.

- Ćwiczenie 7. Połóż dłonie na oparciu krzesła, by pomóc sobie w zachowaniu równowagi. Wyprostuj prawą nogę w kolanie, a następnie odchyl ją do tyłu, aż poczujesz, że napina się pośladek. Stój prosto, nie pochylaj się do przodu. Napnij maksymalnie mięśnie i postaraj się odchylić nogę o jeszcze parę centymetrów. Wróć do pozycji wyjściowej. Wykonaj to ćwiczenie po 10 razy na każdą ze stron.


MKO/ESE
_________________
:)
Ostatnio zmieniony przez admino Pon Lis 14, 2011 11:42 am, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Śro Wrz 21, 2011 8:43 pm     

Bez wiercenia, bez bólu - nowy sposób na próchnicę

- Wynaleźliśmy miksturę, dzięki której uszkodzony przez próchnicę ząb sam się regeneruje - twierdzi dr Amalia Aggeli z wydziału chemicznego uniwersytetu w Leeds w Wielkiej Brytanii. - To całkowicie nieinwazyjna, bezbolesna metoda

Próchnica zaczyna się, gdy kwasy produkowane przez atakujące ząb bakterie powodują powstawanie mikroskopijnych otworów. Z czasem są one coraz większe i coraz liczniejsze. Leczenie polega wtedy na usunięciu uszkodzonej tkanki i wypełnieniu ubytku. Pacjent ma z reguły prosty wybór - ból podczas wiercenia lub ból podczas znieczulającego zastrzyku.

Naukowcy z Leeds na zaatakowane przez chorobę zęby (w eksperymencie wzięło udział kilkoro dorosłych osób z początkami próchnicy) nałożyli płyn z peptydem P11-4. Wypełnił on mikroubytki i przekształcił się w żel. Ten z kolei stał się naturalnym rusztowaniem, na którym samoistnie (dzięki właściwościom P11-4) zaczęła formować się nowa, zdrowa tkanka zęba.


Dr Aggeli przygotowuje się teraz do kolejnego eksperymentu - tym razem ma w nim wziąć udział o wiele więcej pacjentów. Jeżeli ten i kolejne testy zakończą się powodzeniem, to zdaniem badaczy z Anglii nowa, bezbolesna metoda leczenia próchnicy może stać się dostępna dla wszystkich chorych już za trzy lata.
Źródło: Gazeta Wyborcza

_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Nie Paź 09, 2011 12:04 pm     

Jak rozruszać przeponę?
Do rozruszników serca już się przyzwyczailiśmy. Teraz medycyna zaczyna testować stymulatory przepony - dla tych, których mózg w nocy "zapomina", że ciało ma oddychać.
Często wstajesz niewyspany, rano boli cię głowa lub w nocy budzisz się nagle przerażony? Możesz cierpieć na bezdech senny, chorobę, podczas której mięśnie gardła i języka wiotczeją, blokując przepływ powietrza, które utyka w górnych drogach oddechowych.

Sen w masce

Bezdech często dotyka osoby z chorobą niedokrwienną serca. Szacuje się, że aż 40 procent osób z jego niewydolnością przestaje oddychać podczas snu na 10-45 sek. Niby niewiele, ale w ciągu godziny takich "ataków" może być nawet 40. Są niebezpieczne dla serca, bo za każdym razem, gdy nie oddychamy, dochodzi do jego niedotlenienia. Powoduje to wzrost ciśnienia tętniczego i przyspieszenie tętna. U osób chorujących na arytmię taka huśtawka może spowodować śmierć. Bezdechy zwiększają też ryzyko zawału.
Do zatrzymywania oddychania może dochodzić także u osób, które mają zdrowe serce. Bo np. ich mózg nie wysyła sygnału do przepony o tym, że ma się ona poruszyć i rozpocząć oddech. Przepona to nawet 5-kilogramowy mięsień, który oddziela klatkę piersiową od jamy brzusznej. Jej praca powoduje zmianę kształtu oraz objętości klatki piersiowej i umożliwia oddychanie. Podczas wdechu przepona kurczy się i przesuwa ku dołowi, pozostawiając miejsce na powiększające się płuca i zasysając powietrze. Podczas wydechu mięśnie brzucha popychają przeponę ku płucom, dzięki czemu powietrze jest wypychane na zewnątrz.

Lekarze od dawna szukają sposobów na wyregulowanie oddychania sennego. - Stosuje się maski tlenowe, ale są one niewygodne - mówi Dariusz Michałkiewicz, kierownik Poradni Elektrofizjologii Kliniki Kardiologii Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. - Chorzy śpią w nich podłączeni przez całą noc do urządzenia podającego tlen. Mają ograniczone ruchy. Ale dzięki temu, jak twierdzą, rano czują są bardziej wypoczęci i mniej skarżą się na bóle głowy.

Ochotnicy poszukiwani

Bardziej praktycznym rozwiązaniem może być rozrusznik stymulujący nerw przepony. Takie urządzenia - w ramach badań klinicznych - będą wszczepiane w trzech polskich szpitalach, m.in. w Wojskowym Instytucie Medycznym.

Stymulator jest wielkości zapalniczki. Wszczepia się go poniżej prawego obojczyka. Odchodzą od niego dwie elektrody. Jedna jest umieszczona w żyle w pobliżu przepony.

Każdy mięsień, także przepona, wytwarza pole elektryczne. Gdy jego natężenie spada, dla stymulatora to znak, że pacjent przestał oddychać. Wtedy druga elektroda wysyła małą dawkę prądu, by pobudzić przeponę, i chory znów zaczyna oddychać. - Pacjent nie wie, czy stymulator pracuje, czy nie, tak jak nie zastanawia się nad tym, czy oddycha - opowiada dr Michałkiewicz. - Wszystko odbywa się poza jego świadomością.

Warszawski szpital podłączył elektrody i zewnętrzny testowy stymulator siedmiu osobom na dwie noce. - Monitorowaliśmy im poziom tlenu we krwi i pracę serca - dzięki zastosowaniu elektrod pracowało bez zakłóceń. Nie było skoków ciśnienia spowodowanych brakiem oddechu - mówi Michałkiewicz.

Lekarze szukają teraz pacjentów, którzy zgodzą się na wszczepienie stymulatora na stałe. - Zależy nam na chorych, którzy w czasie snu mają powyżej 20 zatrzymań oddychania na godzinę - mówi Michałkiewicz.

Źródło: Gazeta Wyborcza

_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Nie Paź 09, 2011 12:05 pm     

Tym razem zaserwujemy artykuł dotyczący problemów z libido, pochodzący również z serwisu wirtualnej polski

Pogromcy libido!

Tryb życia większości z nas sprawia, że seks jest ostatnią rzeczą, o jakiej myślimy. Jeśli ty lub twój partner straciliście ochotę na miłosne uniesienia, koniecznie powinniście poznać parę trików, które przywrócą dawne pożądanie i podkręcą temperaturę w sypialni. Okazuje się, że wystarczy zmiana leków, ograniczenie alkoholu i większa wiara w siebie, by w waszym związku znów zrobiło się namiętnie.

Zachwiana równowaga hormonalna

Bardzo często winę za obniżenie libido ponoszą hormony. U mężczyzn odpowiedzialny za to jest zbyt niski poziom testosteronu w stosunku do prolaktyny. Takie zaburzenia mogą być powodowane również przez niedoczynność jąder. U kobiet zaburzenia hormonalne obniżające libido są powodowane w zależności od wieku - przez źle dobrane preparaty antykoncepcyjne u kobiet młodszych i menopauzę u kobiet starszych. Każde, wyraźne i trwałe obniżenie libido podczas stosowania antykoncepcji hormonalnej powinno być zgłoszone ginekologowi.
Jajniki kobiet po menopauzie produkują mniejsze ilości hormonów, szczególnie estrogenów. Powoduje to wiele nieprzyjemnych objawów takich jak uderzenia gorąca, obniżenie nastroju i suchość pochwy, która prowadzi do nieprzyjemnych doznań, obtarć i bólu podczas stosunku. Na szczęście w tym przypadku wystarczy żel intymny, a hormonalna terapia zastępcza może sprawić, że libido będzie na tak wysokim poziomie jak za najlepszych lat. Wszelkie produkty zawierające hormony powinny być stosowane tylko pod kontrolą lekarza. Nadmiar żeńskich hormonów w tym wieku sprzyja rozwojowi chorobom sercowo- naczyniowym i niektórym nowotworom.

Popularne choroby i zaburzenia erekcji
Wiele chorób internistycznych może mieć wpływ na obniżenie poziomu libido. Do kręgu tych chorób zaliczamy cukrzycę, nadciśnienie, choroby serca i tarczycy. W ich przebiegu dochodzi do utrudnionego przepływu naczyniowego, co może powodować zaburzenia erekcji. Dodatkowo, późno wykryta lub źle kontrolowana cukrzyca może powodować zaburzenia czucia nazywane polineuropatią- mówi Elżbieta Gilun, internista. Zaburzenia wzwodu mogą być również powodowane przez urazy kręgosłupa i rdzenia kręgowego.


Niska samoocena i stany depresyjne
Również psychika ma wpływ na poziom libido. Szczególnie kobiety zbyt często bywają zakompleksione i przejmują się mankamentami swojego ciała. Masywne uda, zbyt małe piersi i nadwaga to główne kompleksy płci pięknej. Pamiętajmy, że nasze ciała nigdy nie będą wyglądały jak ciała modelek z okładki Vouge'a. Na szczęście większość mężczyzn nie ma w stosunku do nas aż takich wymagań. Płeć brzydka również ma swoje kompleksy. Zazwyczaj nie należą do nich obfity mięsień piwny ani krzywe nogi, ale rozmiar członka. Szczęśliwie intensywność doznań seksualnych nie zależy od wielkości penisa. Nierozwiązane problemy w związku i przykre wspomnienia związane z seksem również mają ogromny wpływ na psychikę i skutecznie obniżają libido.

Sen na podwyższenie libido
Po nieprzespanej nocy spada ilość zarówno męskich jak i żeńskich hormonów płciowych, dlatego osoby, które śpią za mało, mają zazwyczaj mniejszą ochotę na seks niż śpiochy. Po ciężkim dniu również nie mamy ochoty na łóżkowe ekscesy, szczególnie, jeśli w głowie kotłuje się mnóstwo myśli o bieżących sprawach i obowiązkach.


Leki, narkotyki i alkohol
Niektóre substancje psychoaktywne, takie jak heroina, marihuana czy kokaina oraz leki moczopędne stosowane w nadciśnieniu i te obniżające cholesterol, jeśli są regularnie stosowane, mogą obniżać libido. Podobne działanie mają leki antydepresyjne. Odrobina alkoholu może zwiększać popęd, jednak gdy choć odrobinę przesadzimy, może to obrócić się na naszą niekorzyść. Alkohol co prawda rozluźnia, ale prowadzi do gorszej koordynacji. Mężczyzna po zakrapianej alkoholem imprezie może mieć również problemy ze wzwodem. Nie zapominajmy również, że alkohol ma działanie nasenne - planowane igraszki mogą zamienić się w głośne chrapanie.
_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Śro Paź 12, 2011 4:46 pm     

Przygotowujecie czasem posiłki w mikrofalówce? Są potrawy, które wyglądają i smakują lepiej, gdy zrobimy je w mikrofali, niż przyrządzone na tradycyjnej kuchence. Głównie są to warzywa, zupy, ryby oraz potrawy mięsne. Takie zupy mają bogaty smak, nie przywierają do naczynia, nie przypalają się i łatwiej wydobyć z nich wymarzony aromat - gotowane przez 20 do 40 minut wywary warzywne i mięsne mają takie same walory, jak te gotowane na tradycyjnej kuchence przez kilka godzin. A warzywa przyrządzone w kuchence mikrofalowej zachowują intensywny, świeży kolor, jak również mnóstwo witamin i składników odżywczych.
Źródło: www.facebook.com profil „wiesz co jesz?”
_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Nie Paź 16, 2011 10:43 am     

tym razem artykuł „pół żartem, pół serio”, gdyż nie jest on stricte źródłem wiedzy merytorycznej, ale na pewno może podpowiedzieć nam(szczególnie paniom) parę ciekawych sposobów „oszukania” samego siebie. Pewny jestem, że po niewielkich modyfikacjach wielu z nas będzie mogło skorzystać na „śmiesznych radach dla odchudzających się kobitek na wp”, lecz radzę potraktować artykuł „z przymrużeniem oka”


10 sztuczek, jak schudnąć bez diety



Im mniejszy talerzyk, tym lepiej
Wszystkie sposoby na zrzucenie paru kilogramów zakładają katorżniczą dietę, ostre ćwiczenia albo... jedno i drugie. Najnowsze badania pokazują jednak, że wprowadzenie kilku małych zmian w codziennych nawykach może nam pomóc schudnąć. I to bez większych wyrzeczeń! Oto 10 niezawodnych sztuczek.

Badania przeprowadzone na Cornell University wykazały, że kiedy jedzenie zostaje podane na dużym talerzu, wydaje nam się, że jest go niewiele i zjadamy wszystko, mając jeszcze ochotę na dokładkę. Kiedy taką samą ilość jedzenia dostaniemy na niewielkim talerzu, posiłek wydaje nam się bardziej treściwy i... jemy mniej.



Według psycholog Meredith Young, kobiety jedzą mniej, jeśli towarzyszy im mężczyzna. Zdaniem psycholog, kobiety sądzą, że są postrzegana jako bardziej atrakcyjne, kiedy jedzą małe porcje. Nie wiemy, co na to mężczyźni, ale objadanie się w towarzystwie przystojnego adoratora z pewnością nie służy znajomości.





Udowodniono zależność między wielkością widelca a ilością jedzenia. Osoby, które używały mniejszych sztućców zjedli więcej niż te, które miały większe widelce. Naukowcy uważają, że to dlatego, że mniejszym widelcem je się po prostu wolniej i dłużej zaspokaja głód.





Na pewno masz wśród swoich znajomych koleżankę, która może jeść non stop, a i tak ma figurę modelki. Wydawałoby się, że towarzystwo takiej osoby będzie hamowało nasz apetyt. Badania opublikowane w Journal of Consumer Research pokazują jednak, że jest inaczej - zjadamy więcej jeśli towarzyszy nam chuda przyjaciółka, która nieprzyzwoicie się objada.




Ci, którzy czytają etykiety na opakowaniach żywności i sprawdzają skład produktów, które zamierzają kupić, zjadają o około 5 procent mniej tłuszczu niż ci, którzy tego nie robią - dowodzą naukowcy z Fred Hutchinson Cancer Research Center w Seattle.




Przez trzy miesiące badano zależność między ilością wody wypijanej przed posiłkiem a utratą wagi. Okazało się, że osoby, które przed jedzeniem piły dwie szklanki wody, średnio straciły na wadze dwa kilogramy - w przeciwieństwie do tych osób, które tego nie robiły.





Badania pokazały, że wzmaga ono apetyt. Chodzi głównie o oglądanie telewizji i korzystanie z komputera do późnych godzin wieczornych. Jeśli nie chcesz, by kusiło się nocne podjadanie, unikaj jasnego światła i postaw na... romantyczny półmrok.





Badania pokazują, że sięgamy po słodycze i inne niezdrowe przekąski głównie wtedy, kiedy są w zasięgu naszego wzroku. Eksperyment przeprowadził Mindless Eating - pracownicy biurowi zjadali zdecydowanie mniej czekolady i cukierków, kiedy zostały one przeniesione z biurka w inny kąt sali. Proste prawda?

Ten sam trik można zastosować, aby osiągnąć pozytywny efekt. Wyeksponowane owoce czy sałatki zachęcają, by po nie sięgnąć. Badania przeprowadzone przez Cornell University wykazały, że kiedy bar sałatkowy postawiono w centralnym miejscu szkolnej stołówki, spożycie sałatek wzrosło o 250-300 procent w ciągu roku.





Badania przeprowadzonego na State University of New York pokazały, że zjadamy więcej, kiedy towarzyszą nam przyjaciele. Naukowcy stwierdzili, że bliscy nam ludzie działają pobudzająco na nasz apetyt - a poza tym czujemy się przy nich swobodnie i jemy tyle, na ile mamy ochotę.





Badacze z University of Illinois wykazali, że osoby, które oglądają reklamy zachęcające do ćwiczeń jedzą więcej niż te, które takich reklam unikają. Okazuje się, że już sama myśl o wysiłku fizycznym wzmaga nasz apetyt!



Źródło wp.pl
_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Czw Paź 20, 2011 1:09 pm     

Wiecie, na co trzeba uważać kupując miód? Przede wszystkim należy unikać "mieszanki miodów pochodzących spoza Unii Europejskiej", ponieważ z pewnością zawiera ona miód chiński, w którym stwierdzono zawartość szkodliwych dla zdrowia antybiotyków. Warto też sprawdzić, kiedy rozlano go do słoików-jeśli po 4 miesiącach nadal jest płynny, oznacza to, że producent dolał do niego np. wody, przez co miód traci wartości odżywcze.
Źródło facebook.com profil „wiesz co jesz?”
_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Czw Paź 20, 2011 1:10 pm     

Wiecie, na co trzeba uważać kupując miód? Przede wszystkim należy unikać "mieszanki miodów pochodzących spoza Unii Europejskiej", ponieważ z pewnością zawiera ona miód chiński, w którym stwierdzono zawartość szkodliwych dla zdrowia antybiotyków. Warto też sprawdzić, kiedy rozlano go do słoików-jeśli po 4 miesiącach nadal jest płynny, oznacza to, że producent dolał do niego np. wody, przez co miód traci wartości odżywcze.
Źródło facebook.com profil „wiesz co jesz?”
_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Pią Paź 21, 2011 5:16 pm     

Jogurty zawierają dobroczynne bakterie probiotyczne, jednak większość z nich zawiera też szkodliwe składniki. Na szczęście bakterie probiotyczne możemy znaleźć też w kiszonkach. Dostarczają one również witamin z grupy B i kwasu mlekowego, oczyszczającego z toksyn i regulującego trawienie oraz delikatnie zakwaszają organizm, przez co nie mamy ochoty na podjadanie. Ponadto kiszona kapusta czy ogórki działają korzystnie na włosy, skórę i paznokcie i zwiększają przyswajanie żelaza oraz trawienie białek, tłuszczów i węglowodanów. Warto więc skusić się na surówkę z kiszonej kapusty do obiadu lub... zrobić sobie z niej maseczkę na twarz, bo tak też działa wygładzająco ;)


źródło facebook.com, profil "wiesz co jesz?"
_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Pon Paź 24, 2011 10:58 am     

Lubicie istną bombę z witaminą C, E, kwasem foliowym, cynkiem, wapniem, żelazem, fosforem oraz potasem, czyli... paprykę? :) Jest jej ponad 90 rodzajów, o różnych kształtach, kolorach, smakach i stopniach ostrości. Ma właściwości antyseptyczne, przeciwwirusowe, łagodzi dolegliwości przewodu pokarmowego, zbija gorączkę i jest też znakomitym przeciwutleniaczem. Co ważne, zawarta w niej witamina C w niewielkim stopniu ulega rozkładowi w wyniku przetwarzania, więc można z niej robić pyszne przetwory, na przykład... dżem paprykowy :)


Źródło facebook.com profil „wiesz co jesz?”
_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Wto Paź 25, 2011 4:43 pm     

Wątróbka i móżdżek, czyli podroby na talerzu
Chociaż w Europie cenione są na równi z befsztykiem, w Polsce są dzisiaj raczej w niełasce. Zjadanie zwierzęcych wnętrzności stało się ostatnio niemodne. Nerki, wątroby, flaczki czy serca mają znacznie mniej zwolenników niż dawniej, coraz częściej się też słyszy o ich negatywnym wpływie na nasz organizm.

Mówimy podroby, myślimy wnętrzności. W zasadzie jest to wszystko, co nie jest klasycznym mięsem. Kiedy rzeźnik ćwiartuje zwierzę, otrzymuje cztery ćwiartki mięsa, a cała reszta - wnętrzności, język, ogon - to właśnie tzw. piąta ćwiartka. Mogą być też podroby rybie np. ikra, wątróbka z dorsza czy mlecz ze śledzi. Dawniej takie potrawy należały do prestiżowej kuchni. Niestety ich pozycją zachwiały lata PRL-u, gdzie podroby traktowane były jako tani zamiennik mięsa. W Hiszpanii, Niemczech, Francji czy we Włoszech nikogo nie dziwi obecność nerek, ozorów i grasicy w karcie dań. Dla większości Polaków to jednak ciągle „gorsze” jedzenie. A uszy, głowizna, móżdżek i ogony to już w ogóle „egzotyczne” i raczej lekko obrzydliwe frykasy . Oprócz tego pojawiają się opinie, że to „niepełnowartościowe” produkty. Jak więc jest z tymi podrobami? Szkodzą czy są zdrowe? Warto włączyć je do codziennego menu czy wprost przeciwnie – lepiej się ich wystrzegać?

Podroby mają wiele zalet. Nie tylko niską cenę. Są też bogatym źródłem witamin i składników mineralnych - szczególnie cynku i żelaza. Dostarczają nam także wartościowego białka. Jednak nie wszyscy mogą z tego bogactwa korzystać. Pierwszą grupą, która powinna o nich zapomnieć to osoby cierpiące na dnę moczanową. Dlaczego? Podroby zawierają bardzo dużą ilość puryn. Te związki organiczne odpowiedzialne są m.in. za nasilanie objawów tej choroby. Podroby zagrażają naszemu zdrowiu także z innego względu. Zawierają bardzo dużo cholesterolu - 100 g wieprzowej wątróbki to aż 300 mg cholesterolu. Jeszcze gorzej jest z nerkami - 100 gramowa porcja dostarcza aż 375 mg tego związku. Biorąc pod uwagę, że dzienna dawka nie powinna przekraczać 300 mg - jest źle. O nereczkach czy wątróbkach muszą też zapomnieć kobiety w ciąży. Podroby zawierają bowiem bardzo dużo witaminy A, która może spowodować uszkodzenie płodu.

Po podroby powinniśmy sięgać nie częściej niż raz w tygodniu. Dzięki temu ograniczymy dostarczane organizmowi dawki cholesterolu i puryn, a jednocześnie zapewnimy mu wiele cennych składników odżywczych.

Ze wszystkich podrobów najchętniej sięgamy po wątróbkę. Jej funkcja nie zniechęca nas do jedzenie - jak w przypadku nerek, które filtrują mocz - nie przerażają też jak uszy czy móżdżki. Są też znacznie bogatsze w składniki mineralne i witaminy niż np. śledziona czy płuca. Jeśli więc nawet od reszty podrobów nas „odrzuca” spróbujmy chociaż wątróbki. Naprawdę warto. Łatwo i szybko można z niej przyrządzić bardzo smaczne dania, a jednocześnie skorzystać z jej cennych zasobów.

Wątróbka zawiera bardzo dużo łatwo przyswajalnego żelaza i witaminy B12. Dzięki niej dostarczymy też organizmowi dużą dawkę kwasu foliowego . Ten zestaw składników ma ogromny wpływ na produkcję czerwonych krwinek i wspomaga funkcjonowanie układu krwionośnego. Po wątróbkę powinny więc sięgać osoby z niedoborem żelaza, cierpiące na anemię czy kobiety które mają silne miesiączki. Wątróbka jest także bardzo bogata w witaminę A, która wzmacnia odporność organizmu, przyspiesza gojenie ran, spowalnia procesy starzenia i poprawia wzrok. Kolejnym cennym składnikiem wątróbki jest witamina PP, która wspomaga przemianę białek, tłuszczów i węglowodanów, jednocześnie usprawnia funkcjonowanie mózgu - poprzez lepsze jego ukrwienie. W wątrobie znajdziemy też dużo wysokowartościowego białka, a także witaminy D, E, K i C.

Natomiast nerki bogate są w witaminy A i B. Zawierają też sporo wysokowartościowego białka, choć jest ono trudniej przyswajalne niż te z wątróbki. W nerkach (u nas serwowanych zazwyczaj w postaci cynaderek) znajdziemy też niewielkie ilości wapnia, fosforu i żelaza. Dużą zawartość białka mają też ozory, jednocześnie bogate w witaminę PP. Mózgi, płuca i śledziony zawiera wprawdzie mniej wysokowartościowego białka, ale są bogate w elastynę i kolagen. Jeśli więc nie musimy - nie rezygnujmy z podrobów. Pamiętamy tylko, że to co jest dla nas dobre w niewielkich dawkach, jedzone od czasu do czasu, może nam zaszkodzić, gdy przesadzimy z ilością.
Źródło: wp.pl
_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Śro Lis 02, 2011 1:20 pm     

Niegdyś główny pokarm brytyjskich górników, dziś ceniona przez większość biegaczy, kulturystów i osoby żyjące aktywnie. Mowa oczywiście o owsiance. :)
Ziarna owsa posiadają dużą wartość odżywczą, niezbyt dużo kalorii, niski indeks glikemiczny, a dzięki wysokiej zawartości błonnika po zjedzeniu porcji nie odczuwamy głody przez długi czas.
Owies zawiera również białko roślinne, witaminę E, żelazo..., cynk i magnez, a także dostarcza nienasyconych kwasów tłuszczowych- co wpływa korzystnie na stan naszej cery, włosów i paznokci.
Czy tylko mi kojarzy się z rozgotowaną zupą mleczną z przedszkola? Być może czas porzucić swoją niechęć i cieszyć się jej dobroczynnymi właściwościami. :)

A Wy w jakiej formie najchętniej jecie owsiankę :) ?


źródło www.facebook.com - profil "wiesz co jesz?"
_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Pią Lis 04, 2011 9:27 pm     

Jedzenie świeżych warzyw i owoców pomaga powstrzymać nieodpartą pokusę sięgnięcia po słodycze. Węglowodany zawarte w owocach dostarczają odpowiedniej ilości glukozy, która pozwala kontrolować i regulować chęć jedzenia.


W eksperymencie, który miał potwierdzić te informacje wolontariusze otrzymali zastrzyk z glukozy. Następnie zaprezentowano im zdjęcia pokarmów wysoko i niskokalorycznych. Podczas tej prezentacji naukowcy skanowali mózg badanych.
Obserwacje wykazały, że przy niskim poziomie glukozy, dwa obszary mózgu, które regulują przyjemność, wysyłały sygnał skłaniający do jedzenia.
Aby utrzymać stały poziom glukozy, naukowcy zachęcają do częstszego spożywania mniejszych ilości jedzenia. To zmniejsza szansę na uleganie pokusie na wysokokaloryczne potrawy.
"Kluczem do utrzymania odpowiedniego poziomu glukozy jest zdrowa, zbilansowana dieta" - podkreślają badacze z Yale University w USA.

Źródło: gazetaprawda.pl

_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Nie Lis 06, 2011 8:33 am     

Coś ciekawego. Sam nie zdążyłem obejrzeć całości, zdania są podzielone, ale uważam, że warto poświęcić troszkę swojego czasu i zaznajomić się z ciekawymi faktami/zobaczyć temat z innego punktu widzenia.

Zapraszam;-)



http://www.youtube.com/watch?v=VEHwaO54x8k


http://www.youtube.com/wa...feature=related


http://www.youtube.com/wa...feature=related


http://www.youtube.com/wa...feature=related


http://www.youtube.com/wa...feature=related


http://www.youtube.com/watch?v=3Xx36Hom-uI


http://www.youtube.com/wa...feature=related


http://www.youtube.com/wa...&feature=fvwrel
_________________
:)
 
 
       
PawelSzEvc

SOGI: 412

zawodowiec

Dołączył: 03 Wrz 2008
Posty: 318
Skąd: Olesno
  Wysłany: Pon Lis 07, 2011 4:34 pm     

o, znalazłem ciekawy przepis na wysokoenergetyuczną, a zarazem zdrową i naturalną przekąskę, pdozielę się więc jako "ciekawostką";-)


Pozostając w temacie owsianki, przedstawiam Wam przepis na energetyczną przekąskę z jej udziałem. By przyrządzić te pyszne kuleczki, potrzebne są: 1 szkl. płatków owsianych, 1/2 szkl. masła orzechowego, 1/3 szkl. miodu, 1 szkl. wiórków kokosowych, 1/2 szkl. mielonego siemienia lnianego, 1/2 szkl. startej gorzkiej czekolady i aromat waniliowy. Wszystkie składniki należy ze sobą zmieszać, odstawić na pół godziny do lodówki i potem uformować kulki. Można też próbować dodawać inne składniki, np. orzechy czy rodzynki. Kto się skusi? :)


źródło facebook.com profil "wiesz co jesz?"
_________________
:)
 
 
       
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

theme by chariot.pl
Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 11