forumsportowe.us
forumsportowe.us

Strongman - Mariusz Pudzianowski

koksik844 - Wto Gru 23, 2008 10:17 am
Temat postu: Mariusz Pudzianowski
Mariusz Pudzianowski, pseudonimy Pudzian, Dominator, Pyton, Panek (ur. 7 lutego 1977 roku w Białej Rawskiej) - polski sportowiec, profesjonalny zawodnik strongman (wielokrotny mistrz świata) i rugbysta Budowlanych Łódź. Jest synem ciężarowca Wojciecha Pudzianowskiego.



Mariusz Pudzianowski trenuje sporty siłowe od 7 grudnia 1990. Pierwszym startem były Mistrzostwa Polski w wyciskaniu sztangi leżąc. Miał wtedy 16 lat. Jego rekord wynosił wtedy 160 kg. Dwa lata później wyciskał już 205 kg. Od pierwszego występu na MP dziesięciokrotnie stawał na najwyższym podium. Karate kyokushin trenuje od 11 roku życia do dziś. Obecnie posiada 4 kyu. Przez niecałe 7 lat (15-22 lat) uprawiał również boks. Pierwszy jego start w zawodach Strongman odbył się 1 maja 1999 w Płocku. Mariusz Pudzianowski jest zrzeszony w federacji WSMC (The World Strongman Cup Federation).

W 2000 roku za pobicie Pudzianowski został aresztowany i spędził 19 miesięcy w więzieniu. Zakład Karny w Łowiczu odwiedził również kilka lat później organizując resocjalizacyjne spotkanie z więźniami, połączone z pokazem treningu siłowego[1].

W 2005 roku Mariusz Pudzianowski założył Szkołę Ochrony Fizycznej Pudzian Academy, która kształci przyszłych pracowników ochrony.

14 września 2008 roku, zdobył piąty tytuł mistrza świata, będąc tym samym jedynym człowiekiem, który zdobył pięć tytułów mistrza świata strongman.

Wymiary ciała

* biceps: 56 cm
* kark: 54 cm
* obwód pasa: 92 cm
* obwód uda: 80 cm
* waga: 142 kg
* wzrost: 186 cm
* obwód klatki piersiowej: 148 cm
* obwód przedramienia: 45 cm


Rekordy życiowe

* wyciskanie leżąc: 290 kg
* przysiad ze sztangą: 380 kg
* martwy ciąg: 415 kg[3]






Osiągnięcia

1999
I miejsce - Puchar Polski, pierwsza edycja Warka Strongman
III miejsce - Drużynowe Mistrzostwa Świata Strongman, Chiny

2000
I miejsce - Puchar Świata
IV miejsce - Mistrzostwa Świata Strongman, Sun City, RPA
Mistrz Polski Strongman
II miejsce - Drużynowe Mistrzostwa Świata Strongman, Węgry

2002
I miejsce - Mistrzostwa Świata Strongman, Kuala Lumpur, Malezja
I miejsce - Giganci Świata
I miejsce - Mistrzostwa Europy Strongman, Gdynia
II miejsce - Puchar Polski Strongman

2003
I miejsce - Puchar Polski Strongman
I miejsce - Puchar Świata "Super Series"
I miejsce - Mistrzostwa Świata Strongman, Victoria Falls, Zambia
I miejsce - World Record Breakers, Gdynia
I miejsce - Drużynowe Mistrzostwa Świata Strongman, Węgry
I miejsce - Mistrzostwa Europy Strongman, Sandomierz
IV miejsce - Arnold Strongman Classic, Columbus, USA

2004
I miejsce - Puchar Polski Strongman
I miejsce - Drużynowe Mistrzostwa Świata Strongman, Płock
I miejsce - Mistrzostwa Europy Strongman, Jelenia Góra
III miejsce - Mistrzostwa Świata Strongman, Paradise Island, Nassau, Bahamy
V miejsce - Arnold Strongman Classic, Columbus, USA

2005
I miejsce - Mistrzostwa Świata Strongman, Chengdu, Chiny
I miejsce - Puchar Polski
I miejsce - Drużynowe MŚ, Poznań
I miejsce - Puchar Świata "Super Series"

2006
I miejsce - Mistrzostwa Polski Strongman, Września
I miejsce - Puchar Świata "Super Series"
II miejsce - Mistrzostwa Świata Strongman, Sanya, Chiny
VI miejsce - Arnold Strongman Classic, Columbus, USA

2007
I miejsce - trzeci Pojedynek Gigantów, Łódź
I miejsce - Mistrzostwa Europy Strongman, Łódź
I miejsce - Puchar Świata "Super Series"
I miejsce - Puchar Polski, Strzegom
I miejsce - Mistrzostwa Świata Strongman, Anaheim, Kalifornia, USA

2008
I miejsce - Mistrzostwa Polski
I miejsce - Puchar Polski
I miejsce - Mistrzostwa Świata Strongman





PAKO - Wto Gru 23, 2008 10:24 am

Powinien juz odpoczac! :)
nrw - Wto Gru 23, 2008 11:12 am

Jeszcze niech nie konczy

Chcialbym aby pokazal te wyniki w starciu z 666

Rekordy życiowe

* wyciskanie leżąc: 290 kg
* przysiad ze sztangą: 380 kg
* martwy ciąg: 415 kg[3]

666 - Nie Gru 28, 2008 12:47 pm

Niech nie konczy kariery jeszcze!

WYZYWAM GO NA POJEDYNEK W TRJBOJU :!: :!:
ale mysle ze jest mala dziewczynka i sie poplacze i nie przyjmie tego wyzwania :twisted: Zeby podjac takie wyzwanie to trzeba miec jaja....

Ja nie wypisuje sobie z dupy wyssanych wynikow z cyrku (strongman) :!:

nrw - Pon Gru 29, 2008 11:15 am

Niezle 8)
PAKO - Pon Gru 29, 2008 11:35 am

Ciekawy pojedynek bylby, ale Pudzian nie podejmie go:)
nrw - Pon Gru 29, 2008 11:42 am

No jesli by tyle podnosil to by przyjal wyzwanie ale watpie,ze te jego Rekordy życiowe sa prawdziwe.

* wyciskanie leżąc: 290 kg
* przysiad ze sztangą: 380 kg
* martwy ciąg: 415 kg[3]

PAKO - Pon Gru 29, 2008 11:55 am

ostatnio sporo w necie sie pojawia ze te ciezary w strong to sa podwyzszane i tyle nie waza:roll:
nrw - Pon Gru 29, 2008 12:23 pm

To jedno a drugie to dlaczego strongman podaje wyniki w trojboju?? i jeszcze nie prawdziwe.

Tak jakby pilkarz podawal ile biegnie na setke a nie np. ile strzelil bramek.

PAKO - Pon Gru 29, 2008 1:24 pm

bo nikt ich nie sprawdza czy aby napewno tak jest :lol:
nrw - Pon Gru 29, 2008 3:17 pm

To 666 sprawdzi :twisted:
IronMan86 - Sob Sty 03, 2009 6:48 pm

Ciekawie wygladałby taki pojedynek - jestem za :-D
mmk666 - Sob Lut 28, 2009 5:09 pm
Temat postu: Re: Mariusz Pudzianowski
Rekordy życiowe

* wyciskanie leżąc: 290 kg
* przysiad ze sztangą: 380 kg
* martwy ciąg: 415 kg[3]



To się uśmiałem :lol: :lol: :lol:

Dziś u nas (Łódź) jakaś szopka z nim jest :wink:

tomczer17 - Pon Mar 02, 2009 9:02 pm

czy sa prawdziwe czy nie, chyba nikt nie zaprzeczy ze pudzian to kozak, a ciekawe jakby sprawa wyglądala jakby trenowal tyle lat trójbój anie strongman.mysle ze mialby szanse zajsc wysoko
mmk666 - Wto Mar 03, 2009 6:12 pm

tomczer17 napisał/a:
czy sa prawdziwe czy nie, chyba nikt nie zaprzeczy ze pudzian to kozak, a ciekawe jakby sprawa wyglądala jakby trenowal tyle lat trójbój anie strongman.mysle ze mialby szanse zajsc wysoko



:roll: Nie widzę w nim nic kozackiego. Strongmani są po prostu zbyt wypromowani u nas :?
W końcu mamy dużo silniejszych zawodników nie dostrzeganych niestety... Dla mnie to śmieszne jak Maszewski jest 2 razy większy niż niektórzy startujący tam :lol:

tomczer17 - Wto Mar 03, 2009 6:21 pm

to fakt ze strongman jest bardizej wypromowany niz inne sport siłowe. ale ja uwazam ze jesli ktos tyle lat jest najlepszy w tym co robi i jak narazie nie dorównal mu nikt w tej dyscyplinie to dla mnie to jest kozak. zreszta chyba jako jeden z nielicznych strongmanów prócz siły ma tez dobry wyglad
mmk666 - Wto Mar 03, 2009 6:25 pm

tomczer17 napisał/a:
to fakt ze strongman jest bardizej wypromowany niz inne sport siłowe. ale ja uwazam ze jesli ktos tyle lat jest najlepszy w tym co robi i jak narazie nie dorównal mu nikt w tej dyscyplinie to dla mnie to jest kozak. zreszta chyba jako jeden z nielicznych strongmanów prócz siły ma tez dobry wyglad


Bo ma pieniądze od sponsorów, reklam itd leży do góry C*** ładuje dobre mieszanki ma czas regeneracje to ma i wyniki

tomczer17 - Wto Mar 03, 2009 7:01 pm

chyba nie to jest głowną przyczyna jego sukcesów. przeciez kiedys nie mial sponsorów itp a jednak zaczal wygrywac, poza tym teraz wiekszosc strongmanów ma takie warunki jak on, kazdy cos reklamuje kazdy ma sponsórów, przynajmniej ci co startuja juz od jakiegos czasu. pudzian poprostu jest dobry w tym co robi, i zawziety. ciekawe jak mu pojdzie w tych walkach a klatkach, bo juz sie podobno szykuje
mmk666 - Wto Mar 03, 2009 7:20 pm

tomczer17 napisał/a:
chyba nie to jest głowną przyczyna jego sukcesów. przeciez kiedys nie mial sponsorów itp a jednak zaczal wygrywac, poza tym teraz wiekszosc strongmanów ma takie warunki jak on, kazdy cos reklamuje kazdy ma sponsórów, przynajmniej ci co startuja juz od jakiegos czasu. pudzian poprostu jest dobry w tym co robi, i zawziety. ciekawe jak mu pojdzie w tych walkach a klatkach, bo juz sie podobno szykuje


Ja nigdy nie byłem jego fanem nie ma co się oszukiwać bo od 15 roku życia ładował. Możliwe ze ma predyspozycje siłowe ale nie uważamy go za kogoś z klasa. Na pewno nie ma wiedzy takiej jak 666. No nie gadaj czego Pudzian nie reklamował od kleju po kondony :lol: Myślę ze jak 666 miał by kilku sponsorów itp to robił by większe ciężary

tomczer17 - Wto Mar 03, 2009 7:35 pm

nie mowie ze jestem jego fanem. ale nie da sie ukryc ze gosciu zaszedl wysoko. tyle lat byc na szczycie to niezla sztuka
bezimienny - Wto Mar 03, 2009 7:52 pm

dziwne teorie macie tutaj na temat pudziana,
dla mnie to jest gość z jajami jak mało kto,
zaczynał od niczego a teraz ma wszystko,
5 razy z rzędu mistrz świata w strongman - coś tam tej siły chyba musi mieć żeby 5 razy zgarnąć ten tytuł ?
i kupe kasy i sławy... 2 domy, 5 samochodów itd.

kleju45 - Wto Mar 03, 2009 9:33 pm

[quote="mmk666"]
tomczer17 napisał/a:
reklamował od kleju


kleju to Ty sie nie czepiaj :twisted:

Dart71 - Wto Mar 03, 2009 10:00 pm

http://www.sportfan.pl/ar...u-goloty-zobacz


Czytajcie ;-D

tomczer17 - Śro Mar 04, 2009 10:04 am

kleju ale to nie ja napisalem ze reklamowal klej, a pisze ze to moja wypowiedz byla cytowana.he
koksik844 - Śro Mar 04, 2009 1:45 pm

z tym bicepsem to ma przeje.ane - az sie dziwie ze chce juz treningi wznawiać :roll:
SpAiro_ - Śro Mar 04, 2009 2:40 pm

Powinien odejść ze sceny jako NIEPOKONANY, a tak to w końcu zacznie przegrywać i zakończy kariere zmarszczony.
tomczer17 - Śro Mar 04, 2009 4:44 pm

ale mówisz o karierze w strongmenach czy o tej co planuje w mma?
SpAiro_ - Śro Mar 04, 2009 5:15 pm

Od wszystkiego niech już chłopak odpocznie, niech teraz korzysta z życia ;-)

Choć przyznam, ze bardzo chciałbym go zobaczyć na ringu :lol:

mmk666 - Śro Mar 04, 2009 8:02 pm

SpAiro_ napisał/a:
Od wszystkiego niech już chłopak odpocznie, niech teraz korzysta z życia ;-)

Choć przyznam, ze bardzo chciałbym go zobaczyć na ringu :lol:



Ta kolejny Bob Sapp nam rośnie :? :?
Tak jak 666 jak jest kozak to niech przyjmie wyzwanie

bezimienny - Sob Lip 25, 2009 2:52 pm

Pudzianos kolejny raz mistrzem Europy...
jakiś dobry lekarz mu składał tą łapę, że wrócił w tak krótkim czasie do ciężarów...

kleju45 - Pon Sie 03, 2009 10:49 am

chetnie zobaczylbym jak wlaczy w ringu i mam nadzieje ze dokopie temu zjebowi najmanowi (pedał)
tomczer17 - Pon Sie 03, 2009 6:34 pm

ma dobra regeneracje miesniową. kiedys o tym czytalem nawet ze szybko sie regeneruje po treningu i moze cwiczyc ciezej i czesciej niz wielu strongmanów
mały666 - Pon Sie 03, 2009 8:54 pm

* wyciskanie leżąc: 290 kg
* przysiad ze sztangą: 380 kg
* martwy ciąg: 415 kg[3]
...wyniki faktycznie wyssane z palca, co nie zmienia faktu ze pudzianowski w tym co robi jest kozak. gdyby jednak zawody stongman polegaly na samej sile miesni a nie szybkosci, dynamice itp to juz nie bylo by tak kolorowo(arnold clasic). co do wynikow w samym trojboju to nie tylko 666, ale kilkunastu jeszcze innych zawodnikow na swiecie powalilo by pudziana bez wiekszych problemow i vice-versa.. kazdy z tych kilkunastu trojboistow padlby po pierwszej prostej z walizkami 120kg. wiec nie widze powodow do jakichkolwiek porownan kto jest silniejszy, strongman i tś to dwie zupelnie inne dyscypliny i kropka!

BuuGii - Czw Sie 13, 2009 7:54 pm

co do tej regeneracji tez tak słyszałem ze nawet robi 2 treningi dziennie z żelastwem a czy to prawda..? na maksymalnej intensywnosci hmm
inferno03 - Pią Sie 14, 2009 7:07 pm

To prawda ze 2 razy dziennie ma treningi :D ogladalem kiedy program w TV o nim i bylo to tam powiedziane.
BuuGii - Sob Sie 15, 2009 8:30 am

to chyba było "kulisy sławy" UWAGA TVN
666 - Nie Sie 16, 2009 7:46 am

proste strongman = cyrk , doslownie. Zreszta to nie tylko moje zdanie. http://www.youtube.com/wa...feature=related , ten pan tez sie wypowiada o tym tak samo.
nrw - Nie Sie 16, 2009 10:30 am

Cyrk i cyrkowcow ktorzy dopisuja sobie wyniki z kosmosu.Wiekszosc publiki nie ma pojecia jak to jest wycisnac np. 300 kg.Jakby napisali,ze Pudzianowski wyciska 500 kg to tez by przeszlo.
Litwin81 - Nie Sie 16, 2009 11:57 am

Bo ich mają za nadludzi.
BuuGii - Nie Sie 16, 2009 7:21 pm

Moze i cyrk tzn. napewno przesadzone ale Pudzian umiał na tym kase walnac
666 - Nie Sie 16, 2009 7:31 pm

no to nie ulega watpliwosci. Umial sie sprzedac, a raczej z tego co wiem to Dymek go dobrze wypromowal Co by nie bylo to za to duze brawa.
nrw - Nie Sie 16, 2009 8:24 pm

Widac,ze teraz jak startuje w zawodach to tylko jego nazwisko bo z tego co widze Radzikowski jest o wiele silniejszy a inni zawodnicy tez nie gorzej.
Litwin81 - Pon Sie 17, 2009 8:21 am

Patrząc jak zaczynął od kradzenia samochodów a jak skończył to mega awans.Tylko obawiam się ze z tą formą nei ma czego szukać na MŚ,za bardzo medialny się zrobił.
kleju45 - Pon Sie 17, 2009 8:41 am

swoje juz wygral wystarczy mu, teraz niech nakopie najmanowi bo nie lubie pajaca, zaprosilbym go do siebie na salke na mly sparing :twisted:
Litwin81 - Pon Sie 17, 2009 10:04 am

Tak,tylko że Paundstone go wyzwał i Pudzian powiedział że podejmuje wyzwanie.
Russell - Wto Sie 18, 2009 10:02 am

ja jestem tylko ciekaw Malborku :twisted:

Zawodnicy
- Robert Szczepański
- Gabriel Kowalski
- Rafał Kobylarz
- Mateusz Baron
- Sławomir Toczek
- Lubomir Libacki
- Sławomir Orzeł
- Sebastian Kurek
- Michał Szymerowski
- Łukasz Woźniak
- Stankiewicz
- Korzeniowski
- Tomasz Kowal
- Krzysztof Radzikowski
- Artur Patyk
- Tyberiusz Kowalczyk
- Przemek Mościcki
- Bartek Bąk
- Marcin Wlizło ?
- David Firlej
- Wojciech Jastrząb ?
- Robert Kalinowski ?
- Grzegorz Szymański
- Rafał Wilczyński
- Ireneusz Kuraś
- Andrzej Zieleniecki
-Mariusz Pudzianowski
Konkurencje:
Eliminacje
Uchwyt Herkulesa
Hantel 75kg
Martwy ciąg 310kg
Do finału przechodzi 8 zawodników
Yoke 410kg
Belka na maxa
Walizki 150-160 na czas
Tir
Zegar

Robert Szczepański też tam startuje i bardzo licze na dobry występ z jego strony

Litwin81 - Pią Paź 02, 2009 11:19 am

Jak na razie Pudzian jest drugi po 3 z 7 konkurencji,traci 5 pkt. do Savickasa.Przegrał standardowo przy przerzucaniu bali i ciągnięciu samochodu.Wszystko się okaże w sobote.
NoName_86 - Sob Paź 03, 2009 5:13 pm

A ja jestem ciekaw jakby Pudzian wyzwał 666 do występu w tym "cyrku" :D :mrgreen: choć do żadnych z tych "spotkań" raczej nie dojdzie...

A co do Majdana to mógłby mu Pudzian dowalić;) Mimo, że do obu jakoś nie pałam sympatia:D

SpAiro_ - Sob Paź 03, 2009 5:29 pm

666 raczej się nie specjalizuje w tym "cyrku" :wink:
BigCityLover - Sob Paź 03, 2009 6:11 pm

Nie ma co porównywać strongman do trójboju to chyba oczywiste że w zasadach TS wygrałby trójboista a w zasadach SM Strong. Dla mnie Mariusz jest napewno człowiekiem sukcesu 5 razy mistrzostwa świata w jakiejkolwiek dyscyplinie nie zdobywa się przypadkiem. A Pudzian zapisał się już w historii tego sportu jako jeden z najlepszych. Równie bardzo cieszy mnie występ Dominatora w MMA gdyż chcę zobaczyć co ma do zaoferowania w innym sporcie niż SM. Bilety na tą galę już mam nie chwaląc się heheh :twisted:
SpAiro_ - Sob Paź 03, 2009 6:13 pm

Zapytam z ciekawości - ile taki bilecik się ceni ?
BigCityLover - Nie Paź 04, 2009 12:06 pm

Została już naprawdę resztka biletów ja trafiłem za 45 zł ale miejsce takie srednie chociaż zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
triple_ex - Nie Paź 04, 2009 9:03 pm

kiedy wkoncu jest ta walka ? :)
donpitbull - Nie Paź 04, 2009 9:07 pm

ja tam czekam bardziej na walkę gołoty z adamkiem
choć ta też mnie interesuję

JOR5 - Nie Paź 04, 2009 9:16 pm

donpitbull, ja tak samo chce zobaczyc jak lzejszy Adamek klepie Golote... to bedzie widowisko:D

pzdr/

donpitbull - Nie Paź 04, 2009 9:22 pm

ja mam nadzieję, że będzie odwrotnie
Adamek to bardzo dobry bokser, ale nie ma tego czegoś co przyciąga miliony ludzi przed tv.
A Gołotę mimo tylu upadków uważam za lepszego boksera.
Masa górą :mrgreen:

BigCityLover - Nie Paź 04, 2009 9:42 pm

11 grudnia KSW w Warszawie main event :Pudzian vs Najman
A co do walki Gołota Adamek to moim zdaniem wygra Tomek.

bezimienny - Pon Paź 05, 2009 7:30 pm

BigCityLover napisał/a:

A co do walki Gołota Adamek to moim zdaniem wygra Tomek.

nie widzę innej opcji :mrgreen:
a Gołota po raz kolejny się skompromituje

JOR5 - Pon Paź 05, 2009 7:58 pm

Golota to nie bokser... udowodnij to kilkukrotnie... do tego ma swoje lata... a taka walka to czysta komercja i kupa kasy do rozebrania...

pzdr!

Litwin81 - Pon Paź 05, 2009 9:04 pm

Pudzian drugi na MŚ,przegrał tylko z Savickasem o 4 pkt.
triple_ex - Pon Paź 05, 2009 9:47 pm

nie jestem zwolennikiem goloty, ale jednak wydaje mi sie ze adamek bedzie mial ciezko, chocby patrzac po zawodnikach z ktorymi walczyl golota, adamka by zdeklasowali, swoja droga wieksze doswiadczenie tez swoje robi takze walka napewno bedzie widowiskowa.
donpitbull - Pon Paź 05, 2009 10:00 pm

młodość, szybkość vs doświadczenie, siła i masa

Gołota miał swoje odchyłki, ale i tak zawsze trzymam za niego kciuki i oglądam jego walki.

gustavomr - Wto Paź 06, 2009 7:37 am

taksamo zawsze ogladaalem walki goloty ,ale adamek z nim wygra takie moje zdanie jest mlodszy mniej warzy od goloty i bedzie szybszy,u gołoty ma juz swój wiek bedzie ciezszy od adamka ,za golotom bedzie to przemawiac ze moze miec mocniejszy cios
bezimienny - Wto Paź 06, 2009 6:13 pm

nie można mowic ze Golota to nie bokser, bo czytając jego historie to chlopaczyna po prostu miał pecha do ludzi którzy go otaczali... ale miał już nie raz swoje 5min...
Adamek go na tym ringu zabije...

BigCityLover - Wto Paź 06, 2009 7:32 pm

mi to się wydaje że Gołota sprzedał kilka ze swoich walk polecam dokument hbo odnosnie wielkich walk bokserskich i tam jest o Gołota vs Bowe. Andrzej w pierwszej walce naprawdę obijał mistrza wagi ciężkiej jak szmate by potem ni z tego ni z owego bic po jajach. W drugim ich starciu na jaja poszła kombinacja trzech haków hehehe :twisted:
PanParowka - Czw Paź 08, 2009 3:43 pm

Ja jako jeden z mniejszości obstawiam wygraną Gołoty. Adamek jest dobry, aczkolwiek góra mięsa go powali... :wink:
Wolf - Czw Paź 08, 2009 7:21 pm

powali po warunkiem że go trafi lokurvaa
Rusedski - Śro Gru 30, 2009 7:15 pm

Wojciech Harpula: Spędził Pan 19 miesięcy za kratkami. Ciężko było?

Mariusz Pudzianowski: Ktoś, kto nie siedział, nigdy nie zrozumie jak tam jest. To zupełnie inny świat. Rządzi się swoimi prawami. Siłą nic tam nie zwojujesz. Trzeba wiedzieć, jak zachować się w pewnych sytuacjach.

- Wiedział Pan?
- Nauczyłem się. Byłem wśród grypsujących. Więźniowie dzielą się na dwie kategorie: frajerów i ludzi. Frajerzy sprzedają innych, donoszą klawiszom. Ludzie, czyli grypsujący, stosują się do zasad. Ja byłem człowiekiem. Wyszedłem z więzienia i nigdy tam nie wrócę. Niestety, taki epizod może zdarzyć się każdemu młodemu człowiekowi. Dostałem nauczkę.

- Dlaczego trafił Pan do więzienia?

- Przez bossa z mojej rodzinnej Białej Rawskiej. To bogaty, wpływowy gość. Nie mogłem patrzeć jak znęcał się nad młodym chłopakiem. Bił go, potem skopał i stanął mu butem na twarz. To wyprowadziło mnie z równowagi. Mnie trudno zdenerwować, ale jak już jestem mocno wkurzony, to trzeba uważać.

- I co Pan zrobił?
- Wkroczyłem do akcji. To był facet zbliżonej do mnie postury, uprawiał kiedyś boks. Wtedy, w 2000 r. nie wyglądałem jeszcze tak jak teraz, nie byłem mistrzem świata strongmenów, ale pokazałem mu, co to znaczy oberwać. Wystąpiłem w obronie słabszego, bo tak mnie uczyli w domu. A wielki boss poleciał na policję jak baba. Koledzy doradzili mu, jak mnie wrobić.

- Wrobić?
- Oskarżył mnie nie tylko o pobicie, ale także o kradzież złotego łańcucha. To śmieszne, ja żadnego łańcucha nie widziałem nawet na oczy. Sąd uwolnił mnie od zarzutu kradzieży, ale odpowiadałem za pobicie. Najpierw dostałem 3,5 roku, po apelacji wyrok zmniejszono do 2,5 roku. Wyszedłem wcześniej za dobre sprawowanie.

Nigdy nie byłem bandziorem, nie rozrabiałem. Niestety, prawo jest, jakie jest. Ktoś cię może zaczepić na ulicy i uderzyć. Ty oddasz, a że jesteś silniejszy, to tamten będzie bardziej poszkodowany. I to ty trafisz za kratki.

- Zawsze można nie oddać.

- O nie. Nie nadstawiam drugiego policzka. Ja oddaję.

- Był taki moment w Pana życiu, że wystarczyła jedna zła decyzja, a zszedłby Pan na złą drogę?

- Nie miałem nigdy takich ciągotek. Mam swoje zasady.

- Miał Pan propozycje pracy od "ludzi z miasta"?

- Zdarzały się. Mówili, że mogę w łatwy sposób zarobić sporo pieniędzy: ściągnąć haracz, dług odebrać. To mnie nie interesowało. Zawsze chodziłem własnymi ścieżkami. Dzięki temu jestem dziś tym, kim jestem.

- Zawsze był Pan taki twardy?

- Nigdy nie byłem mięczakiem. I tak chyba już zostanie.

- Zaczął Pan trenować karate, boks i podnosić ciężary, ponieważ nie chciał Pan być mięczakiem?


- Nigdy nie ustępowałem. W szkole podstawowej chłopcy ze starszych klas trochę się na mnie wyżywali, a ja sobie na to nie chciałem pozwolić. Zacząłem trenować, gdy miałem 10 lat. Poszedłem na karate kyokushin, potem doszedł boks. A z ciężarami byłem za pan brat od najmłodszych lat. Mój tata był niezłym sztangistą, czasami chodziłem z nim na treningi, podglądałem jak ćwiczy. Sztangi i hantle leżały w domu, to zacząłem się nimi bawić. Poprosiłem ojca, żeby pokazał mi, jak się trenuje. I tak się zaczęło.

- Uważa się Pan za sportowca? Niektórzy mówią, że zawody strongmenów to show, cyrk, a nie prawdziwa rywalizacja sportowa.

- Usłyszałem kiedyś, że strong man to nie jest dyscyplina olimpijska i nie mógłbym zostać sportowcem roku. Bez obrazy dla Roberta Kubicy, ale czy wyścigi Formuły 1 to sport olimpijski? Czy Formuła 1 to nie jest jedno wielkie show, gdzie w dodatku więcej zależy od samochodu niż kierowcy? A przecież Kubica został sportowcem roku.

- Pan też chciałby zostać sportowcem roku?

- Nie. Nie interesują mnie takie nagrody. Wiem, ile jestem wart i nie potrzebuję ich. Nie będę też przekonywał nikogo, że strongmeni to sportowcy. Niech sami spróbują trochę potrenować, a potem wystartować w zawodach. Wtedy będziemy mogli pogadać.

- Ile ton żelastwa trzeba przerzucić, żeby przygotować się do zawodów?

- Kilka, kilkanaście tysięcy. Pierwsze zawody mam w czerwcu, a przygotowania zacząłem w styczniu. To nie jest kaszka z mleczkiem. Żeby być w czymś najlepszym, trzeba wielu poświęceń.

- Co Pan poświęcił?

- Dwadzieścia lat ciężkiego treningu. Codziennej pracy nad siłą i techniką. W tym sporcie nie można liczyć na szybkie efekty. Najważniejsza jest systematyczność i wytrwałość. Nie żałuję jednak niczego. Gdybym miał jeszcze raz wybierać drogę życiową, wybrałbym tak samo.

- Zna Pan wszystkich najlepszych strongmenów na świecie. Lubicie się?

- W każdym zawodzie zdarzają się różni ludzie. Tak samo wśród nas. Mam dobrych kumpli, ale są też zawodnicy, za którymi nie przepadam. Amerykanie nie potrafią przegrywać. W ubiegłym roku nie byłem przygotowany do mistrzostw świata tak, jak powinienem. Miałem kontuzję, brałem udział w "Tańcu z Gwiazdami". Wygrałem trzema punktami. Amerykanie nie mogli się z tym pogodzić. Mówili, że miałem szczęście, że to przypadek, odgrażali się. Zupełnie bez sensu. Nie lubię takich zachowań. Trzeba umieć przegrać z klasą.

- Czy można być strongmenem nie zażywając środków dopingujących?

- Każdy zawód ma swoje tajemnice. Księża mają swoje tajemnice, prokuratorzy, dziennikarze. I strongmeni też. O zawodowej "kuchni" rozmawia się w zamkniętym gronie.

- Spróbuję raz jeszcze: bierzecie "koks" czy nie?

- Poproszę o następny zestaw pytań.

- Nie boi się Pan o swoje zdrowie?

- Jestem pod kontrolą lekarzy. Co trzy miesiące przechodzę kompleksowe badania. Wszystko jest w porządku, nie mam powodu do obaw.

- Jest Pan wzorem dla wielu młodych ludzi. Niektórzy marzą, żeby pójść w Pana ślady. Dlaczego nie powie im Pan: chłopie, bez sterydów ani rusz. Albo: chłopie, nie musisz narażać zdrowia, bo sukces bez "koksu" jest możliwy.
- Wszystko jest dla ludzi. Papierosy, alkohol, inne środki. Tyle tylko, że trzeba tego używać z głową.

- Czyli "koks" też jest dla ludzi, byle tylko stosować leki osłonowe i nie przesadzać?
- Wszystko jest dla ludzi. Trzeba tylko myśleć o konsekwencjach stosowania różnych środków. Można pić "setkę" wódki raz w tygodniu, ale można też codziennie wypijać flaszkę. Ten, kto pije "setkę" na pewno sobie nie zaszkodzi. Ja spróbowałem kiedyś marihuany. Przez miesiąc nie mogłem trenować, bo miałem kontuzję. Kilka razy ze znajomymi sobie podpalaliśmy. I co? Czy jestem narkomanem? Nie jestem.

- Podobało się Panu po "trawce"?

- Nie. Spróbowałem kilka razy i koniec. Nie używam.

- Jak długo jeszcze będzie Pan startował w zawodach strongmenów?

- Nie wiem. W tym sporcie osiągnąłem już wszystko. Teraz mogę tylko zdobywać kolejne mistrzostwa świata, Europy i Polski. Nie czuję się jednak wypalony. Mam zapał do treningów. Po prostu lubię to, co robię i nadal czuję się silny. Gdy zobaczę, że nie daję już rady, to się wycofam. Nie wyznaczam konkretnej daty. Nawet jak odejdę ze strongmenów, to zostanę w sporcie.

- W jakim kraju na zawody strongmenów przychodzi najwięcej osób?

- Zdecydowanie w Polsce. U nas zawody mają najlepszy klimat.

- Widzi Pan w Polsce swojego następcę?

- Są mocni zawodnicy, ale ciężko wskazać takiego, który od razu będzie potrafił wygrywać w zawodach o najwyższą stawkę
- Nie boi się Pan, że po Pana odejściu Polacy przestaną interesować się strongmenami?

- Może tak być. Ze mną jest trochę tak, jak z Adamem Małyszem. Polskie skoki to Adam Małysz i na razie nie widać zawodników, którzy szybko go zastąpią i będą odnosili sukcesy.
Jestem w podobnej sytuacji. Polacy znają tylko jednego strongmena – "Pudziana". I na razie innych nie widać.
- Jakie są Pana aktualne wymiary?

- Wzrost – 186 cm. Biceps – 56 cm, kark – 54 cm, klatka piersiowa – 150 cm, udo – 80 cm.

- A waga?

- 140 kg.

- Robi wrażenie. Zdarza się panu, że jakiś podpity jegomość koniecznie chce się zmierzyć z najsilniejszym człowiekiem na ziemi?
- Nie. Mam szacunek u ludzi. Wiedzą, że dysponuję sporym potencjałem. Pożartować można, ale nikt nie chce sprawdzać, czy faktycznie jestem taki silny, na jakiego wyglądam.

- Kilka lat temu, gdy jeszcze nie był Pan tym "Pudzianem", powiedział Pan w jednym z wywiadów, że boi się kobiet. Nadal tak jest?

- Żartowałem wtedy. Nie boję się kobiet.

- Podoba się Pan kobietom?

- To pytanie trzeba by zadać kobietom. Jakby pan zapytał mnie, czy podobają mi się kobiety, to powiedziałbym, że tak. Ładne kobiety podobają się chyba każdemu facetowi.

- A zdarzało się, że kobiety dawały Panu do zrozumienia, ze jest Pan atrakcyjny?

- Teraz kobiety są odważne i bezpośrednie. Zdarza się, że podchodzą i mówią, że im się podobam. Nie widzę w tym nic złego.

- Co je w Panu pociąga?

- Kobiety wolą dobrze zbudowanych facetów niż lalusiów w garniturku. Ja jestem może aż za dobrze zbudowany, ale to też się podoba. Słyszę czasem od kobiet, że mam fajne mięśnie. Że jestem prawdziwym facetem. Takim z krwi i kości.

- Dostaje Pan sporo seksualnych propozycji?

- Nie liczę. Różne maile dostaję. Czasem odpisuję: dzięki za miłego maila, ale się nie spotkamy, bo mam kobietę.

- A mężczyznom się Pan podoba?

- Nie interesuje mnie to. Zdarzało się, że dostawałem propozycje spotkań także od mężczyzn. Przychodziły maile, głównie z zagranicy. Panowie chcieli się spotkać, gwarantowali dyskrecję. Ignoruję to. Jestem zdecydowanie heteroseksualny.

- Zdarzyło się kiedyś Panu płakać?

- W ciągu ostatnich 10 lat nie.

- A wcześniej?

- Tak. To żaden wstyd. Czasami są rzeczy, które mogą załamać nawet tak wielkiego konia jak ja. Nie jestem maszyną.

- Z jakiego powodu?
- To dawne czasy... Zmieńmy temat.

- Faktycznie znalazł Pan kobietę, z którą chce pan spędzić resztę życia?

- Życie prywatne zostawiam dla siebie. Nie wystawiam go na użytek publiczny. Jest granica, której nikomu nie pozwolę przekroczyć. Jeżeli ktoś pisze, że wkrótce się żenię, to niech pisze. Nie powiem słowa na ten temat.

- Chce Pan mieć dzieci?
- Jak każdy normalny facet. Wcześniej czy później trzeba będzie założyć rodzinę. Nie wiem czy nastąpi to za rok, czy dwa, ale kiedyś na pewno. Rodzina i zdrowie są najważniejsze w życiu. Jak się to ma, to reszta sama przyjdzie.

- Jest coś, o czym Pan marzy?

- (cisza) Dobre pytanie. Chcę założyć normalną rodzinę i żyć jak normalny człowiek. W spokoju, bez stresu, wyścigu szczurów.

- Jest Pan wierzący?
- Wierzący, ale niepraktykujący. Do kościoła nie chodzę. Nie cenię księży. Znam takich, którzy w jednym mieście odprawiają msze, spowiadają ludzi, a w sąsiednim mają żony i dzieci. To nie jest w porządku.

- Ze świata sportu trafił Pan do świata show-businessu. Jaki to świat?

- Zakłamany i fałszywy.

- Poznał Pan kogoś wartościowego w świecie gwiazd?

- Wszędzie można spotkać ludzi lepszych i gorszych, ale show-business to wielki brud i syf. Większość tych gwiazd sprzeda wszystko, byle tylko napisały o tym gazety. Żałosne to.

- Nie czuje się Pan celebrytą?

- Nie unikam dziennikarzy, ale nie pcham się do gazet. Nie sprzedaję prywatności. Robię swoje. Jeżeli ktoś chce o tym pisać, proszę bardzo. A że jestem znany? To miłe, ale pracowałem na to wiele lat. I były chwile, kiedy nikt się mną nie interesował.

- Interesuje się Pan polityką?

- Nie za bardzo.

- Ale popierał Pan w kampanii wyborczej Andrzeja Leppera.


- Znam go prywatnie. To porządny, przyzwoity człowiek. Złego słowa o nim nie powiem. Nie śledziłem jego działań w polityce, bo się tym nie interesuję. Wypowiadam się o nim jako o człowieku, a nie polityku. Zaczynał od zera, a dostał się na sam szczyt. Byle kto nie pokonałby tak dalekiej drogi.

- Pan też przeszedł daleką drogę z Białej Rawskiej na salony. Dlaczego się udało?

- Uparty jestem. Jeśli ktoś wie, co chce osiągnąć i ma charakter, to można osiągnąć wszystko.
Trzeba wyznaczyć sobie cel i konsekwentnie do niego dążyć. W życiu nie ma dróg na skróty. Czasem jest ciężko, ale nie wolno rezygnować. Za to, gdy już dojdziesz tam, gdzie chciałeś, możesz mieć chwilę satysfakcji. Wiesz, ile jesteś wart.

- A Pan ile jest wart? Pytam o pieniądze. Musiał Pan robić kiedyś wycenę wartości wizerunku.

- Różne firmy robiły. Marka "Pudzian" jest warta ok. 2,5–3 mln euro. Jeśli ktoś chciałby mnie kupić na wyłączność, musi tyle wyłożyć.

- Miło być wartym 3 mln euro?

- Wartości człowieka nie da się przeliczyć na pieniądze. Mnie wydaje się, że jako człowiek jestem wart więcej.

Rozmawiał Wojciech Harpula, Onet.pl

SpAiro_ - Czw Sty 28, 2010 8:21 am

A mi się coś przypomniało i się zastanawiam jak to jest, że taki Pudzianowski, mając tyle siana zajada suple z firmy TREC ?

Pewnie tez widzieliście w jakimś programie o nim, że leżały tak owe na półce.. Reklama to na pewno nie była, bo wiadomo, że sponsoruje go OLIMP...

nrw - Czw Sty 28, 2010 9:05 am

Jak byl z nim program, to widzialem suplementy Met-Rx w jego domu olimpa ani treca nie bylo :mrgreen:
SpAiro_ - Czw Sty 28, 2010 9:13 am

Było, było coś z treca, chyba Glutamina :razz:

EDIT:

http://www.youtube.com/watch?v=2bujDAG8nDM

Od 2.46 min, glutamina i coś tam jeszcze stoi.

czikenus - Czw Sty 28, 2010 9:50 am

no tez to wlasnie kiedys widzialem i sie troche zdziwilem..nawet pudzian nie chce jesc olimpa xD
Litwin81 - Czw Sty 28, 2010 11:09 am

Zna Szymca to pewnie Treca ma za darmo :P
SpAiro_ - Czw Sty 28, 2010 11:19 am

Nawet gdyby miał za darmo, to z taką kasą i na takim poziomie chyba nie jadł by czegoś czego nie uważa za dobre... W jego otoczeniu tez pewnie mawia się czasem o czymś innym niż strzykawkach.. więc dla mnie to zastanawiające :idea:
Litwin81 - Czw Sty 28, 2010 1:10 pm

Pewnie dostał to stoi i podjada,nie wiadomo ile czasu to tam stoi.Możliwe że to nagroda z jakiś zawodów.
666 - Czw Lut 04, 2010 12:14 am

http://www.zczuba.pl/zczu...gpisportsfd0309 , a ja sie pytam gdzie moge go wyzwac i wkoncu kiedy bedzie mial jaja zeby sie ze mna zmierzyc w trojboju :idea: :?:
bezimienny - Czw Lut 04, 2010 5:44 am

hahah ładny wstyd, vicemistrz olimpijski przegrał w swojej konkurencji
SpAiro_ - Czw Lut 04, 2010 8:11 am

666, Jakby teraz przez jakiś większy okres przyłożył się do trójboju to może i by zechciał się z Tobą zmierzyć :wink:

Ale On teraz woli się Napieyrdalać lokurvaa

Litwin81 - Czw Lut 04, 2010 8:35 am

Strongman to troche inna dyscyplina niż TS,tam w większości ciężary nie są wyważone(kamienie,kule) tak jak sztanga.
666 - Czw Lut 04, 2010 9:44 am

SpAiro_ moze sie przykldac ile chce i tak sie zesra. Juz mu rywalizacje proponowalem w 2004r i niestety nie przyjol. Mial proponwana kase i jak na tamten okres bardzo dobra bo chyba cos okolo 10000pln i niestety spenial... Jego osiagniecia trojbojowe sa wyssane z placa.

Litwin81 co do Strongman to tam ciezary sa chyba niedowazone chciales napisac , przecierz to cyrk i musi byc show...

Litwin81 - Czw Lut 04, 2010 9:57 am

Nie wiem jak jest,Szczepański ćwiczył kiedyś TS a w Strongmanach średnio sobie radził.Tam siła jest ważna ale i dynamika,wydolność.
666 - Czw Lut 04, 2010 10:17 am

dokladnie tzw wytrzymalosc silowa. Nie mozna miec jednego i drugiego dlatego ja do cyrku nie psauje i nie bede sie z tym kryl. Nie mam tam szans. Proste.
tomczer17 - Czw Lut 04, 2010 1:20 pm

ale dlaczego ma ktos przyjac wyzwanie od trojboisty co trenuje pod tym katem kilkanascie lat. on nie trenuje trojboju. tak samo nie mial by szans z toba w trojboju jak ty z nim w strongmenach. proste. a szacun dla niego ze zaczyna sie bawic w inne rzeczy bo w strongmenach osiagnal juz chyba wszystko co mozna bylo. ja sie mega zdziwilem ze wygral na tym ergomentrze z olimpijczykiem. myslalem ze na 300m juz dostanie zakwau miesni i odpadnie. a dymal rowno do konca. kondycji pewnie ma juz troche. ile to ludzie pisalo ze niejeden lisc by go polozyl w mma bo jego ciosy sa pchane. ciekaw jestem kto by wstal po takim ciosie trafnym. poczekamy zobaczymy. ale widac ze zmalal juz sporo. widzialem go 2 razy w zyciu. jakis miesiac temu na targach w poznaniu i pare lat temu na zawodach. wtedy kolos taki ze szok, teraz wielki ale juz widac ze kilanascie ladnych kilo poszlo.

co tam pudzian. golo jest the best
http://www.youtube.com/watch?v=FuFt2sdaRQ0

Litwin81 - Czw Lut 04, 2010 1:25 pm

Zawsze wiedziałem że pudzian ma kondycje.O ile kiedyś go nie lubiłem bo był prosty w swych wypowiedziach (jak Wałęsa na początku :P ) tak sie teraz wyrobił,może dojrzał i nie robi wstydu.W jego charakterze podoba mi się to że jak za coś się bierze to robi to na 101%.
BigCityLover - Czw Lut 04, 2010 3:35 pm

ma psychę mistrza po prostu.
666 - Czw Lut 04, 2010 5:01 pm

tomczer17 ano dlatego ze np przyjol wyzwanie od olimpijczyka z uplenie innej dyscypliny. Wkoncu przypisuje sobie wyniki w trojboju i wypisuje brednie ze ma njelpszy ciag w tym kraju...
Litwin81 - Czw Lut 04, 2010 6:00 pm

Może rekordy ustanawiał wtedy gdy robił siłe,później zaczął robić dynamike,trening ze sprzętem i wiedział ze już nie bedzie miał szans,nie wiem,ale możliwe że tak było.A co do tego pojedynku na ergometrze to był ustawiony na połowicznym dystansie,bo jak sam mówił nie dałby rady 2 tys metrów.
BuuGii - Pią Lut 05, 2010 9:54 am

niezle dał rade z Tym olimpijczykiem...Pudzian na 69 miejscu na najlepiej zarabiajacego sportowca 2009 roku ...zarobił około 1 miliona
Litwin81 - Pią Lut 05, 2010 10:10 am

Gdzie mu do Kubicy z 17 milionami :P
czikenus - Pią Lut 05, 2010 3:49 pm

no wlasnie 666 zawsze ciekawily mnie te jego wyniki w 3boju..wiem ze kiedys gdzies widzialem ze jego max w wl to 290 kg ,a ciag teraz dotyral do jakos ponad 410 nawet kiedys mowil ze nie ma po co sie wybierac na AC jak przynajmniej nie zrobi tych 400 w mc hmm ciekawe czy to prawda;D I czy ten ciag magnussona na ac 500 kg to jest wg zasad 3boju? Bo ja tam na tych zasadach sie nie znam jedyne co to widzialem ze sztanga chyba byla na dobrej wysokosci bo okolo polowy jego piszczeli...
666 - Pią Lut 05, 2010 10:26 pm

Magnuson ma mocne ciagi , tez dokladnie nie wiadomo ile bo robi to w 2 czy 3 warstwowym kostiumie , wiem ze przy ciagach kostium skromnie pomaga ale nie wiadomo dokladnie ile to skromnie jest. To co na AC to raczej koncowka ciagow a nie sam ciag. Tez zalezy wszystko od sztangi czy jest miekka , krotsza czy dluzsza. Wszystko to ma wplyw na wynik.
czikenus - Sob Lut 06, 2010 8:26 am

w kostiumie?;0 a mi sie zawsze zdawalo ze tam robia w normalnych ubraniach bez sprzetu..przynajmniej tak na youtube to wyglada jakby to zwykle bawelniane koszulki byly..
666 - Sob Lut 06, 2010 1:34 pm

co w fedracji WPC staruja w t-shirtach i spodenkach ?! o czy Ty wogle piszesz... :?:
czikenus - Sob Lut 06, 2010 7:06 pm

nie nie chodzi mi o zawody AC , http://www.youtube.com/watch?v=17ptVrk4vo8
na tym video widac ze spodenki ma zwykle koszulke raczej tez;-)

666 - Sob Lut 06, 2010 7:23 pm

tu 100% ma kostium na sobie. przyjrzyj sie uwaznie ulozeniu barkow.
czikenus - Sob Lut 06, 2010 7:27 pm

a to czyli zrobil taki myk ze poprostu na niego zalozyl zwykla koszulke ;] ale ten skok jego to juz mnie kiedys rozwalil , taki byk a taka skocznosc , widac ze ma zarabiscie mocne te nogi..
666 - Sob Lut 06, 2010 7:35 pm

przeicerz w kostiumie mozna skakac tez :-D , co nie zmienia faktu ze Magnuson jest silny bardzo . Zworc uwage ze boj zaczyna sie wlasciwie za kolanami i ma do tego paski. Co nie ma nic naprawde wspolnego z prawdzimym ciagiem na sztywnej sztandze jak Eleiko czy Ivanko
czikenus - Sob Lut 06, 2010 7:43 pm

no wiem ze mozna skakac wiem , no to fakt strongman do 3boju nie ma porownania zreszta sam magnusson jest tego zywym przykladem , osiaga o wiele mniejsze wyniki w mc w boju niz w sm
666 - Sob Lut 06, 2010 9:33 pm

SM to sa zadowy robione pod publike , jak to nazywam to cyrk. Ma byc widowiskowo i tyle. Tyle ze AC sa chyba najbardziej zblizone do trojboju.
czikenus - Nie Lut 07, 2010 9:19 am

no wiadomo ze sa pod publike nie ukrywam ze sa to zawody o wiele ''ciekawsze'' do ogladania niz np. 3boj , a co dopiero dla zwyklych szarych ludzi ktorzy z silownia nie maja nic wspolnego albo maja malo wspolnego oni nie wiedza co to jest np takie 8 krazkow na sztandze w mc nie maja pojecia jaki to jest ciezar i ile trzeba pracy pocwiecic zeby do tego dojsc a jak sobie zobacza jak taki gosciu podnosi samochod to wtedy dziala na wyobraznie
SpAiro_ - Nie Lut 07, 2010 9:44 am

jw

A czy to jest cyrk, czy wesołe miasteczko, to nie ważne, ważne, że wkładają w to tyle samo serca co w każdej jednej dziedzinie sportu.

666 - Nie Lut 07, 2010 11:02 am

To ze trenuja to przecierz dobrze. Tylko w wiekszosci sa to ludzie ktorzy nie mieli szans w torjboju w cyrku proboja odnazlezc swoje szczesci i sens trenowania :grin:
Trojboj tez bylby bardziej widowiskowy gdyby byla jego inna organizacja. uwierzcie mi ze w USA przyciaga to publike tak samo. Wszystko zalezy od organizatora.

czikenus - Nie Lut 07, 2010 12:57 pm

Trojboj bylby ciekawszy gdyby byl bardziej ''ludzki'' tzn chodzi mi zeby zakazac stosowania wszelkich kostiumow i bandazy ktore sprawiaja ze zawodnik wchodzac na pomost wyglada jak robot ten sprzet pogarsza i tak nie zbyt dobry wizerunek ''siłacza'' w oczach zwyklych ludzi w ktorych i tak w obiegowej opinii sadza ze sa sztywni jak drewno i powolni jak czolgi nie wspominajac o kilku innych idotycznych steoretypach ktorych tutaj lepiej nie bede przytaczal..
3boj powinienem byc bardziej przystepny dla laika , wyciskanie bez mostkowania itp wtedy mysle odpowiednio rozreklamowanie takiej impr daloby sie nawet pokazac w tv;]

Litwin81 - Nie Lut 07, 2010 1:40 pm

Na pewno 3boiści są silni,ale mnie w tym sporcie własnie zrażają ta wszystkie kostiumy,nie mówi o ściągaczach na kolana i łokcie,bo to podstawa,ale te oszukańcze ubiory.Ja to zawsze sobie po chłopsku tak tłumaczyłem,podnosi w tej koszulce załóżmy 190 kg,normalnie 150-160,gdyby go kiedyś przygniotła sztanga 190 to jej nie podniesie,mimo że to jego rekord.
666 - Nie Lut 07, 2010 2:06 pm

Tasmy na kolana i sciagacze na lokcie powinny byc. Reszte sprzetu sam bym wyrzucil. Bez sensu sa wyniki federacji dla przykladu WPC gdzie ludzie cisna po 450-470 a bez sprzetu nie jeden z nich zesralby sie probojac podniesc 290kg. To samo tyczy sie siadow , raz ze siadaj tzw pol siad , dwa 200kg daje sam kostium wiec gdzie tu sens jest? Juz mniej razaca jest federacja IPF tylko tam tez ubiraja za male koszulki dla przykladu i proboje sie wycisnac wiecej zamiast sie przylozyc do trenigu, ale jacy trenerzy taki start. Tak czy siak sam bym byl za zniesieniem kostiumow i koszulek. Reszta jest potrzebna ja paski na nadgarstki czy tasmy na kolana.
BuuGii - Wto Lut 09, 2010 11:39 am

aż tak wielka róznice robi koszulka??? łoł myslałem ze to max 20, 30 kg ..tylko ze moja wiedza na temat Trojboju jest zerowa... Ciekawe ile maksymalnie wycisnał ktos bez sprzetu ( rekord swiata bez sprzetu) ?
666 - Wto Lut 09, 2010 12:39 pm

aktualnie nalezy do Scota Mendelsona i wynosi 324,6 dokladnie 715lbs moj wynik 315kg mimo tak zludnej malej rozniecy to jest ona kosmiczna. Mysle ze 5kg tu to jakby kto mial podnies 250 wyciskajac 180kg cos takiego, albo i moze nawet wiecej.
Ja do tego moge wogle nie dojsc nigdy w zyciu.
Co do koszulek to kiedys tyle dawaly jakies 8 lat temu , teraz Katana koszulka dopuszczona w IPF srednio pomaga 70kg dodac do wyniku. W federacji WPC to jakies 120-200kg gdzie wykorzystywane sa koszulki wielowarstwowe co jest czystym idiotyzmem dla mnie.

alaxa - Czw Lut 11, 2010 9:45 pm

to widze ze to teraz zalezy od koszulki kto ma lepsza koszulke to ten wiecej wycisnie :-D
tomczer17 - Pon Lut 15, 2010 11:50 am

kurwa a ja myslalem ze jak tam ktos cisnal w koszulce 450kg bo tyle chyba gdzies tam bylo to bez koszuli z 380-400 pociska. myslalem ze to kwestia 40-50max. to rzeczywiscie jest glupota jak zwykly lescze co 200kg cisnie moze w takiej wielowartsowej ze 350 podniesc. bez sensu. oszukiwanie samego siebie tylko.
mały666 - Pon Lut 15, 2010 9:44 pm

tomczer ile ty pociskasz jak dla ciebie 200 to zwykle leszcze wyciskaja? :twisted: :twisted:

trzeba wielu miesiecy jak nie lat zeby nauczyc sie wyciskac w takich koszulkach, a co do 3-warstwowych to uwazam ze czysta glupota jest wyciskanie w nich, bo ciazary rzedu 400-500kg to juz sa na pograniczu wytrzymalosci przyczepow, czy kosci.. to rosyjska ruletka nawet dla najwiekszych mocarzy..

666 - Pon Lut 15, 2010 11:03 pm

...dokladnie...
tomczer17 - Wto Lut 16, 2010 6:25 pm

maly po 4latach treningu konczylem serie 150x5. nigdy siłowki nie robilem. potem mialem wypadek i od tamtje pory az do niedawna nie przekraczalem 120-130 na serie z obawy o krzywo zrosnieta kosc. mysle ze gdyby nie wypadek i gdybym cwiczyl silowo to 200kg by peklo do tej pory juz na bank. kumpel cwiczyl ze mna wtedy tylko ze zaczal ogolnie 3lata wczesniej i wtedy jak ja konczylm 150 serie to on konczyl 180x6. wiec 200kg na plaskiej to jest wynik szczerze mowiac sredni. jak ktos wali sporo powzej 200 to juz jest wyzsza jazda. a 200 to jest w zasiegu przecietnego pakera ktory cwiczy powyzje z 6-8lat npi sie do tego przyklada. wiec sory ale dla mnie 200kg to nie jest wygórowany wynik. ale fakt ze na takim etapie kazde 5kg progresu to juz jest ciezko wyrobic. nigdy nie cwiczylem na raz i nie wiem czy bym wtedy machananl 170 czy 175. aha no i oczywiscie mowa o cwiczeniu na wspomaganiu zeby nie bylo ze na sucho tyle cisnałem. teraz od tego roku zaczalem znowu cwiczyc bardizje na wzrost sily tez (choc nie schodze poniezej 5powtórzen) i mysle ze do wakacji pobije ten rekord sprzed paru lat conajmniej o 10kg. narazie jest 145x5. ale od 3tyg zastoj jest poki co
JOR5 - Wto Lut 16, 2010 6:35 pm

"200kg wynik sredni" lokurvaa


no kurV chlopakY

Litwin81 - Wto Lut 16, 2010 7:30 pm

Dobrze tomczer że dopisałeś że chodzi ci o używanie soku :P
tomczer17 - Śro Lut 17, 2010 8:14 am

no wiadomo ze nie na sucho. na sucho to tylko wybitni moga osiagnac taki wynik. ale 200kg na soku po przez pare lat treningów to nei jest jakies nadzwyczjane osiagniecie. nawet jak ktos nie cwiczy silowo.
BigCityLover - Śro Lut 17, 2010 8:32 am

Moje życiowe marzenie to wyciskać 200 RAW :mrgreen: Ale ważąc w okolicach 90kg możliwe?
tom - Śro Lut 17, 2010 11:49 am

kwestia tez przy jakiej wadze tomczer - bo troche trudniej pocisnac 200 przy 90 niz przy 130kg wagi ;)
Litwin81 - Śro Lut 17, 2010 11:57 am

Mam znajomego co waży 93 kg i ciska 190 kg,ale to genetyk.Do tej pory 3 cykle na propie i winie.
nrw - Śro Lut 17, 2010 3:12 pm

Litwin81 napisał/a:
Mam znajomego co waży 93 kg i ciska 190 kg,ale to genetyk.Do tej pory 3 cykle na propie i winie.


standardowy wynik bez szalenstw

tomczer17 - Śro Lut 17, 2010 6:28 pm

tom akurat czesto w takich wynikach oscylujacych w granicy 200kg to wlasnie tacy 90kg cisnac a nie 130kg wazycy. nie bywam na zawodach zbyt czesto ale pare razy gdzie bylem na rozznych powiatowych itp to wlasnie konie powyzej 110kg to cisneli 170-180kg i wygrywali tylko dlatego ze tyle wazyli, bo ci lzejsi byli w innych kategoriach. 3-4 gosci co wazylo 90kg cisnelo 190-210kg. 200 to nie jest zadna sensacja. ale juz np powyzej 220kg to ciezko, niby kilka kg ale jednak ten poziom kilkakrotnie ciezej przebic niz do 200kg wyniki. tak jak 666 gdzies tam pisal. z 315 na 320 to tak jakby ze 150 na 200. czy jakos tak.
mmk666 - Czw Lut 18, 2010 5:16 pm

JOR5 napisał/a:
"200kg wynik sredni" lokurvaa


no kurV chlopakY



Kurwa 5kg brakuje mi zeby być średnim idę coś zajebać :-( :-( :-( :-( :-( :-( :-(


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group