forumsportowe.us
forumsportowe.us

Suplementacja i odżywki - Muscle Meds

triple_ex - Nie Kwi 04, 2010 3:56 pm
Temat postu: Muscle Meds
zastanawiam sie nad sprobowanie bialka tej firmy Carnivor, jadl ktos? Bialko na bazie amin wolowiny wiec jesli wierzyc skladowi jest ok.

http://www.dso.pl/muscle-meds-carnivor-p-3961.html

vlk - Nie Kwi 04, 2010 4:03 pm

bylo juz o tym pisane, ale z robisz jak zechcesz

cena z dupy

wiec mnie nie skusilo

smak ponoc tez nieciekawy

o dzialaniu sie nie wypowiem

ale podstawowa kwestia po co tracic kase na takie nie do konca pewne wynalazki :roll:


masz wolne 100 zl wyslij do mnie. :-P

triple_ex - Nie Kwi 04, 2010 4:06 pm

szukam jakiegos ciekawego rozwiazania, smak dla mnie nie ma znaczenie wlasciwie zadnego ( pije surowe bialka jaj ) wiec jak dla mnie moze go wcale nie byc
666 - Nie Kwi 04, 2010 10:56 pm

co do jakosci , to gowno. Bilako z kreatyna. Smak ochydny. Zero regenracji. Daj sobie z tym spokoj. Szkoda na to scierwo wydac nawet 1$.
triple_ex - Pon Kwi 05, 2010 7:14 am

no skoro tak mowisz, to odpuszcze :D
666 - Pon Kwi 05, 2010 9:54 am

triple_ex uwierz mi gdyby to bylo dobre to sam bym sie chetnie tym zajadal. Proste. Zalezy mi jak huj zeby poprawic wynik i zjem wszystko zeby to zrobic. Zeby miec to za darmo musze to pozniej zalatwic do sklepu a malych ilosci nikt Ci w USA nie sprzeda , wiec logiczne by bylo ze NRW by tym handlowal.

Masz proteine PremimuPro , ktora naprawde jest kozakiem. Regenracja super i smak bajka no i bez kretyny :-D

Miniak - Śro Kwi 07, 2010 8:34 am

W tym Carnivorze to tak naprawdę, nie wiadomo co siedzi. Co to za forma białka, niektórzy podejrzewają, że to po prostu kolagen :-|
slayerek - Śro Kwi 07, 2010 7:19 pm

666 tak z ciekawosci co sadzisz o glutaminie? :) :twisted: :mrgreen:
666 - Śro Kwi 07, 2010 7:27 pm

dobra odzywka dla ukladu odpornosciowego , zima , wczsna wiosna i jesienia. W okresach kiedy jest cipleo i w miare stabilna pogoda szkoda wydawac na to kasy.
tomczer17 - Śro Kwi 07, 2010 7:56 pm

na regeneracje w duzych dawkach dobra rzecz.
kleju45 - Śro Kwi 07, 2010 10:34 pm

a na sfd spierał sie jeden z modow chyba ze glutamina nic na regeneracje nie daje, czytalem cos ostatnio, ale ma duzo zalet prozdrowotnych wiec jak jest sianko mozna lykac caly czas
SpAiro_ - Czw Kwi 08, 2010 7:20 am

A że sianka nigdy za wiele nie ma, to lepiej inwestować w bardziej pewne działania produkty :-)
triple_ex - Czw Kwi 08, 2010 8:45 am

dogadalem sie juz ze sprzedawca pewnym i bede po prostu bral od niego 30kg woła co msc :) , powinno dac rade tymbardziej ze jedzac samego wola przez 15 dni widzialem mocne zmiany sylwetkowe
mały666 - Czw Kwi 08, 2010 8:59 am

triple_ex napisał/a:
dogadalem sie juz ze sprzedawca pewnym i bede po prostu bral od niego 30kg woła co msc :) , powinno dac rade tymbardziej ze jedzac samego wola przez 15 dni widzialem mocne zmiany sylwetkowe


he he wiadomo, zarcie to podstawa, ale pamietaj zeby urozmaicac zrodla bialka, lepiej zamiast kilograma wolowiny, zjesc 0,5kg + jaja, jakis ser itp

SpAiro_ - Czw Kwi 08, 2010 9:07 am

jw + trochę serwaty z rana i po treningu, rybka jakaś czasem zamiast mięcha i jest gicior :mrgreen:
tomczer17 - Czw Kwi 08, 2010 9:13 am

ja tam jak szamalem 20gr po treningu i 10gr na noc gluty to nigdy po niczym takiej regeneracji nie czulem. zakwasu prawie nie bylo po nawet hardcorowym treningu
triple_ex - Czw Kwi 08, 2010 9:24 am

nie jem tylko miesa :D jaja i rybka tez jest :) wszystko pod kontrola, ale tak czy siak kilogram miesa dziennie sie zjada

Ja teraz glute podjadam od kilku dni i jest ok :)

tomczer17 - Czw Kwi 08, 2010 11:03 am

zazdroszce ze kg miesa umiesz wpychac dziennie. ja juz sie tak mecze z kurczakiem ze szok, szczescie ze bylem ostatnie tyg off to znizylem dawke do 0,5kg kuraka dziennie. ale zaraz trzeba bedzie podniesc chociaz do tych 800g
SpAiro_ - Czw Kwi 08, 2010 11:30 am

Ja tam na cyklu 0,5 kg dziennie, poza 400 gr, więcej nie wcisnę, jajami i rybami nadrabiam, bo to mi smakuje :wink:
tomczer17 - Czw Kwi 08, 2010 11:46 am

no ja na cyklu procz tych 800g miesa, staram sie wrzucac ze 30-40gr bialka z jaja, jakies tam 30gr z tunczyka wpuszcze czy innej ryby- makreli np, lub zamiast tego zastepczo chudego twarogu z 200-250gr . no i ponad 100gr białka z prochu. takze w sumie wychodiz conajmniej 3,5gr bialka. i to jest moj calkowity max. jakos latwiej mi wrzucac ze 100gr bialka z prochu a mniej z miesa niz np ponad 1kg miesa a 30gr prochu. choc pewnie ta druga opcja lepeiej by wyszla. na offie obnizam bialko do 2-2,5gr, z tym ze nie odrazo, powoli co tydzien na pct obcianam kalorie troche i po 3-4 tyg leci juz max 2,5 gr bialka
JOR5 - Czw Kwi 08, 2010 1:54 pm

ja jem okolo 800g miesa 8 bialek jaj i czasami jeszcze porcja 200g miesa i reszta to odzywki...

nie przekraczam 2,5g bialka bo po co... to i tak duzo...

czikenus - Czw Kwi 08, 2010 3:38 pm

duzo kasy dajecie na ta diete..ja poki co mam mieso 1 x dziennie ok 150 g , moze za 10 lat bede mial czesciej:D ale tak poza tym to znam osobe z 22 letnim stazem na silce ktory mowil ze mieso jadl 1-2 x w tyg bo go nie bylo stac , i efekty tez mial super , trzymal te 2 g biala na 1 kg ciala tylko ze bral je z innych zrodel np. kupowal po 100 jaj tygodniowo od ludzi z wioski i pil je;]
JOR5 - Czw Kwi 08, 2010 3:50 pm

ja znam kolesia, ktory je tylko ryby... i urósł jak na drozdzach:)

jezeli chodzi o diete to podstawa... do tego droga fakt, ale jak ktos ma leb na karku moze sobie na nia po prostu zarobic... skoro moze zarobic na imprezy to moze zarobic na jedzenie...

ja pochodze z takiego domu, ze gdybym nie dorabial to w zyciu bym nie mial na diete... dopiero od 2 lat mam taka scisla caly rok bo daje rade z finansami...

dla chcacego nic trudnego...

czikenus - Czw Kwi 08, 2010 4:02 pm

no tak ale ja mowie tu o czlowieku ktory zyl troche w innych czasach bo mowil o czasach sprzed 15 lat - 20 lat , poza tym jak np w domu jest 5 osob to jest sie zdanym tylko na siebie tak jak on mial , wiec to co zarobil to nie mogl sobie pozwalic zeby pakowac tyle kasy w diete nie mowiac juz o odzywkach..
tomczer17 - Czw Kwi 08, 2010 4:58 pm

ja za dlugo marnowalem cykle jedzac malo i imprezujac. teraz musze to nadrabiac. a niestety jetstem w takiej sytuacji ze zmarnowalem sporo cykli, orgnizm juz niestety nie reguje tak dobrze na minimalne dawki saa nawet z dobra dieta. wiec musze troche dawki podbijac, i szamac ile max moge wcisnac. dlateog masa na cyklu to dla mnie meczarnia, rzadko kiedy mam przyjemnosc z jedzenia niestety. no chyba ze na miescie wsuwam jakies danie wyszukane, bo nawet jak w domu kombinuje z potrawami to kurczak mi slabo wchodzi. choc ostatnio podsunietomi pomysl zeby robic leczo i dodac kuraka, wydaje mi sie ze moze to byc cos ciekawego. ugotowac takie gar wielki i zamrozic na pare porcji. jest duzo przepisów gdzie mozna wszamac kurczaka , ale porcje ryzu do tego ni chuja smacznie nie mozna dobrac. jak np zrobie sobie nuggets to wchodzi mi ale do tego ryz nie pasuje wogole, a np przed treningiem frytek czy ziemniaków wogole wole nie dawac
triple_ex - Czw Kwi 08, 2010 8:06 pm

ja jelsi chodzi o kuraka to miksuje w blenderze, dodaje czosnku, pieprzu, kroje papryke i robie z tego kulki, pozniej na oliwe na 5 minut i pulpet jak znalazl, do tego robie sos czosnkowy ( jogurt naturalny, czosnek, pieprz, sol ) i gra gitara :D
BigCityLover - Pią Kwi 09, 2010 7:46 am

Tak jak mówicie micha to podstawa ale i ból. Ja już nie mam zamiaru wmuszać w siebie jedzenia. Po prostu chcę jeść duzo i zdrowo ale w zgodzie z odczuciami swojego organizmu. Wydaje mi się że nie każdy jest przeznaczony do bycia 120 kg bykiem.
SpAiro_ - Pią Kwi 09, 2010 8:11 am

Ja tam też już na siłę raczej staram się nie jeść, ograniczyłem węgle i dodałem tłuszczy i dużo lepiej się z tym czuję, a już za miesiąc Low Carb, to w ogóle będzie niebo w gębie :mrgreen:
lysy - Pią Kwi 09, 2010 8:47 am

ja za długo nie jadałem pyszności żeby dalej sie umartwiać :564: teraz staram sie jakoś to połączyć i jeść smacznie i w taki sposób żeby organizm dostał wszystko co mu potrzebne,a że troche śmieci wpadnie przy okazji no to trudno,na zawody sylwetkowe sie nie wybieram...
dość mam odruchów wymiotnych przy wpychaniu na siłe w siebie tego co powinno być w misce :704:

tomczer17 - Pią Kwi 09, 2010 9:20 am

lysy tez tak bym chcial wlasnie. dostarczac co potrzeba ale zeby bylo smacznie co sie rowna ze troche smieci by musialo wpasc. tylko ze akurat ja mam tak ze bez sporej ilosci aero to przy takim trybie by mnie zalewalo ostro. a znowu krecic caly rok aero ostro to nie dla mnie. he. i tez nie chcem sie zbyt zalac. i tak nie jest dobrze i fitnesem raczej nie bede, ale jakiegos tam bf staram sie nie przekraczac
lysy - Pią Kwi 09, 2010 10:59 am

no i mnie też troche opona podskoczyła.trzeba będzie dołożyć więcej aktywności ruchowej bo na plaży chujnia będzie jak słoninki za wiele będzie sie wylewać zamiast kaloryfera ...
wtedy nasze boskie ciała tracą na atrakcyjności uhahahahahahahaha
ale zwała :532:

SpAiro_ - Pią Kwi 09, 2010 11:20 am

No ja też mam zamiar po raz pierwszy od czasów gimnazjum zobacz kratkę na brzuchu w te wakacje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Martainn - Pią Kwi 09, 2010 1:08 pm

lysy napisał/a:
no i mnie też troche opona podskoczyła.trzeba będzie dołożyć więcej aktywności ruchowej bo na plaży chujnia będzie jak słoninki za wiele będzie sie wylewać zamiast kaloryfera ...
wtedy nasze boskie ciała tracą na atrakcyjności uhahahahahahahaha
ale zwała :532:

Zawsze można siedzieć w tataraku.

BigCityLover - Pią Kwi 09, 2010 3:36 pm

Pamiętajcie najważniejsze żeby klata była przed brzuchem takto jest luz :D
f.h.boltos - Pią Kwi 09, 2010 6:49 pm

u nas to jest chasło największego "masowca" w pasie 120 w klacie 130
i z czego sie tu cieszyć?

tomczer17 - Pią Kwi 09, 2010 8:56 pm

hasło kolego hasło
kleju45 - Pią Kwi 09, 2010 9:57 pm

trzeba umiec gotowac Panowie trzeba, ja tam jem ok 800g miesa dziennie 5 jaj, ze 300g bialego sera i rzadko kiedy cokolwiek mi nie smakuje (chyba ze rano platki owsiane wpycham w siebie ale wzialem sie za spopsob i mixuje je razem z winogronem, orzechami kakao miodem i bialym serem i wchodzi gladko :mrgreen:
krate mialem w tamte wakacje i w te rowniez musze miec :twisted:

SpAiro_ - Sob Kwi 10, 2010 7:33 am

kleju45 napisał/a:
krate mialem w tamte wakacje i w te rowniez musze miec


Ta, ale w te wakacje oprócz kraty to jakieś muskuły też powinny się pojawić lokurvaa

lysy - Sob Kwi 10, 2010 9:03 am

kiedy jest żle z rozmiarem brzucha?-jeśli partnerka na plaży mówi do nas : wciągnij wreszcie ten brzuch !! -a my już od dawna idziemy na bezdechu o1yw3

Martainn jeśli tak lubisz to siedż tam i zajmuj się pałkami :556: :505:

tomczer17 - Sob Kwi 10, 2010 9:32 am

kleju wierz mi ze moze nie smakowac. nawet pysznie przyrządzony kurczak w moim wypadku smakuje ale tylko pierwszy posilek. wiec jak mam to sao wcinac 3-4razy dzienie to pod koniec dnia zeby juz nie wiem jakie bylo to nie wchodzi. a robic 2-3dania na pare dni i jesc zamiennie niestety w moim wypadku nie wypala. wiec zeby mi cos smakowalo to bym musial codzien nowy przepis robic, a nie zawze mnie stac na wymyslne przepisy, bo czesto procz samego kuraka do przepisu trzeba dodawc sporo innych rzeczy zeby to smakowalo
SpAiro_ - Sob Kwi 10, 2010 9:40 am

Ja jak sam sobie przyrządzałem jedzonko, to jaki to by przepis wymyślony nie był to nie smakowało, a teraz gdy mamusia przejęła tą rolę, wszystko dużo lepiej wchodzi, mimo tych samych przepisów :wink:
tomczer17 - Sob Kwi 10, 2010 10:04 am

oj mama tam pewnie podsypie jakas przyprawa specjalna.he. u mnie jest poprostu juz kurczakowstret. wpycham do geby i zuje zuje, od czasu do czsu przelkne. posilke zajmuje mi z 20min zeby zjesc
kleju45 - Sob Kwi 10, 2010 12:08 pm

wystarczy pokombinowac z warzywami na patelnie duzy wybor jest
mozna dac ananasa, seler naciowy, roznego rodzaju ryze, sosy do kurczaka i nie tylko np chinski, do spagetti, slodko-kwasny, pieczarkowy, serowo-smietanowy
rozne przyprawy itp, sosy tao-tao swietnie zmieniaja smak kurczaka :wink:

elmar79 - Nie Kwi 11, 2010 10:58 am

tomczer sprobuj z leczo dobrze wchodzi,poki co ;)
j-23 - Nie Kwi 11, 2010 4:46 pm

lub spagetti z kurakiem :-P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group